Strona 1 z 1
Kierunkowskaz zwariował :)

Napisane:
25 maja 2010, 16:35
przez C3biX
Witam, do tej pory z kierunkami było wszystko ok, nagle jadę sobie wrzucam lewy kierunek a ten zasuwa 2x szybciej niż wcześniej, sprawdzam prawy normalnie śmiga, znowu na lewy ten dalej za szybko i tak kilka razy pozmianiałem kierunki i lewy zaczął normalnie migać. Następnego dnia kiedy stałem w korku (przez około 5min) i skręcałem w lewo to lewy kierunek znowu za szybko miga i po chwili normalnie, zaraz po minucie znowu zaczął za szybko... i tak ciągle się dzieje. Prawy kierunek bez zarzutu miga, a jak włączam awaryjne to oba dobrze chodzą. Co to może być?
Re: Kierunkowskaz zwariował :)

Napisane:
25 maja 2010, 16:45
przez makrelaa89
przepalona żarówka od świateł?
Re: Kierunkowskaz zwariował :)

Napisane:
25 maja 2010, 16:49
przez C3biX
Wszystkie żarówki sprawne...
Re: Kierunkowskaz zwariował :)

Napisane:
25 maja 2010, 17:36
przez lesiux
nie kontaktuje Ci jakaś żarówka od kierunkowskazu, dzieje się tak bo gdy przerywacz ma mniejsze obciążenie to pracuje szybciej. sprawdź styki i wtyczki.
Re: Kierunkowskaz zwariował :)

Napisane:
25 maja 2010, 23:32
przez Lesiu
ja tak miałem jak mi się żarówka przepaliła w kierunku, tak jak wyżej napisali koledzy trzeba sprawdzić styki jeśli żarówki całe

Re: Kierunkowskaz zwariował :)

Napisane:
26 maja 2010, 08:54
przez bartekdw
ja bym poprostu wymienił wszystkie żarówki na nowe koszt niewielki i masz z głowy je na długi czas, a te które teraz masz mogą np mieć pęknięty żarnik i zaczyna Ci przerywacz sygnalizować przepalenie żarówki ale za chwilę od drgań ów żarnik się styka i zaczyna świecić i wszystko wraca do normy

żarówki --> styki --> przewody --> przerywacz
Re: Kierunkowskaz zwariował :)

Napisane:
26 maja 2010, 09:33
przez misiak89-89
no nie wiem mi to wygląda na przetarty przewód, który raz łączy a raz nie. Po prostu musisz się trochę po gimnastykowac:)
Re: Kierunkowskaz zwariował :)

Napisane:
26 maja 2010, 11:13
przez scheinwerfer
a według mnie to wygląda na zaśniedziałą wtyczkę od kierunków i pozycyjnych
Re: Kierunkowskaz zwariował :)

Napisane:
26 maja 2010, 11:36
przez C3biX
Zacząłem sprawdzać wszystkie kierunki i jak na złość w ostatnim był urwany kabelek i widocznie czasem łączył a czasem nie, wredny kabelek naprawiłem i teraz wszystko śmiga elegancko

Dzięki za rady ;] Temat można zamknąć.
Re: Kierunkowskaz zwariował :)

Napisane:
28 maja 2010, 16:24
przez nicek777
U mnie raz mialem tak gdy przepalila sie zarowka. A wczoraj okazalo sie, ze wystarczylo zarowke wyciagnac i przetrzec bo byla zasniedziala i mimo, ze dzialala to chodzily zbyt szybko. Mechanicy wyciagali mi lampe przy lakierwaniu auta i widocznie jakos nie styaklo po ponownym jej wsadzeniu.