Strona 1 z 1
niedziałajce wycieraczki

Napisane:
23 maja 2010, 15:05
przez bartek00386h
dzis rano odpaliłem auto potem spryskałem szybe płynem. No i wycierczaki zatrzymały sie nieco powyzej tego jak w normalnym połozeniu.
Chce wlaczyc wycieraczki ale słysze tylko taki w sumie odłgos chodzacych po szybie wycieraczek ale one stoja w miejscu.
Tak jakby chcialy isc ale nie wiem nie moga.
Co moze byc tego przyczyna? Wczesniej dobrze chodziły no moze oprocz tego ze piora troszke sie chyba zuzyły bo czasami piszczały.
Co moge zrobic? czy musze smigac z tym do mechanika?
Re: niedziałajce wycieraczki

Napisane:
23 maja 2010, 21:16
przez CrEsco
Jeżeli słyszysz odgłos pracującego silniczka wycieraczek to prawdopodobnie spadło/wyrobiło się cięgno wycieraczek. Jak zdejmiesz podszybie będziesz widział co jest przyczyną nie działania wycieraczek – pozostanie albo próba naprawy albo kupno używki.
Tutaj masz link do fotorelacji zdejmowania i naprawy mechanizmu wycieraczki:
http://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?t=48550 i
http://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?p=981948#981948
Re: niedziałajce wycieraczki

Napisane:
24 maja 2010, 00:34
przez maniaco
podłącze się pod ten temat..u mnie wycieraczki jeszcze działają, ale zaczyna dziać się z nimi coś dziwnego.
Na trybie INT(ten pierwszy tryb) i 1 wycieraczka po stronie kierowcy nie dochodzi do krawędzi szyby, tzn nie robi pełnego zakresu.
Dopiero jak włączę na najszybszy to pióro dochodzi do końca, mam na myśli ustawia się równolegle do słupka(mam nadzieję, że rozumiecie).
Dodam, że samej pracy na INT i 1 towarzyszy jakby pisk rysowania..
Pióra są nowe, sprawdzałem czy może jakiś kamyczek, albo coś tam wpadło. Niestety fałszywy trop a owy problem pojawił mi się niedawno w trasie.
Re: niedziałajce wycieraczki

Napisane:
24 maja 2010, 07:21
przez CrEsco
Proponuję zdjąć odrazu podszybie i sprawdzić jak wygląda oś dla tej piszczącej strony. Rozbież i przesmaruj tak zgodnie z linkami do fotorelacji powyżej.
Możesz tylko przesunąć całę ramię wycieraczki o parę ząbków wyżej, żeby dochodziło do końca jednakże pisk może wydobywać się z podszybia z ośki, która już rdzewieje.
Re: niedziałajce wycieraczki

Napisane:
24 maja 2010, 11:08
przez bartek00386h
u mnie tez był na poczatku pisk. I teraz wiem ze to nie wina piora była....
Re: niedziałajce wycieraczki

Napisane:
24 maja 2010, 12:42
przez lesiux
piski dochodzą zazwyczaj z mechanizmu wycieraczek a nie z pióra, przerabiałem parę dni temu ten problem, nasmarowałem olejem silnikowym mechanizm wycieraczek, wszystkie te złącza kuliste i jest spokój.
Re: niedziałajce wycieraczki

Napisane:
24 maja 2010, 22:41
przez rafał88
Tez przerabialem wycieraczki tylko nie wiem dlaczego spadly zalozylem juz ze 4 miesiace bedzie chyba i nic sie nie dzieje, a tak wogole rozebrales i ogladales czy wyrobione?? a pisk tez zgadza sie trzeba dobrze nasmarowac i po klopocie:)
Re: niedziałajce wycieraczki

Napisane:
25 maja 2010, 07:55
przez lesiux
nie przyglądałem się zbytnio czy wyrobione, skupiałem się bardziej na smarowaniu tej ośki bo ona skrzypiała i ręką się tego nie dało ruszyć, tak zapieczone...
Re: niedziałajce wycieraczki

Napisane:
25 maja 2010, 09:10
przez matysh
A wiecie może jak z kompatybilnością mechanizmów? Czy w całej serii BA mechanizmy są takie same? mam 323P z uszkodzonym mechanizmem i drugi, sprawny mechanizm z 323c. Zadziała?
arafal21 napisał(a):Tez przerabialem wycieraczki tylko nie wiem dlaczego spadly zalozylem juz ze 4 miesiace bedzie chyba i nic sie nie dzieje, a tak wogole rozebrales i ogladales czy wyrobione?? a pisk tez zgadza sie trzeba dobrze nasmarowac i po klopocie:)
wycieraczki unipoint piszczą jeszcze głośniej

jeśli już kiedyś jabłuszka rozłączyły się – na bank są już luzy, a wycieraczki nie są ściśle zsynchronizowane – wkrótce znów padną

mam tak samo.
Re: niedziałajce wycieraczki

Napisane:
25 maja 2010, 21:22
przez rafał88
Tylko sęk w tym ze nie ma luzu ani nic i od tamtej pory kiedy je zakladalem to zrobilem co trzeba i tego samego dnia przestalo piszeczc i tak do tej pory a zreszta jakie mam teraz warunki pogode

wycieraczki chodza nonstop.
Re: niedziałajce wycieraczki

Napisane:
25 maja 2010, 21:51
przez maniaco
Piszecie, żeby przesmarować..ale lepiej olejem silnikowym jak niektórzy wspominali,czy np WD40?
W piątek mam wolne, to wezmę się za rozbiórkę i konkretne smarowanie

.
O rezultacie oczywiście napiszę

Rozebrałem podszybie wg fotorelacji i pomogło

). Co prawda nie udało mi się odkręcić śruby trzymającej ramie (zapieczona sruba do karoserii),ale popsikanie WD40 i posmarowanie olejem silnikowym osunęło piszczący problem

Re: niedziałajce wycieraczki

Napisane:
29 maja 2010, 21:46
przez nicek777
Tez mi piszczal mechanizm wycieraczek. Dokladnie ta od kierowcy. Ledwo reka mozna bylo to ruszyc. Rozebralismy to z dziewczyna przesmarowalismy wyczyscilismy. Teraz chodzi jak zloto, tylko pojawil sie problem, ze jak szyba jest zbyt wilgotna to wycieraczka do chodzi za wysoko i wali o slupek oraz za nisko i trafia w druga wycieraczke. Dostala luzu na tym trzpieniu. Czym to mozna naprawic? Mam na mysli czym to laczenie zaciesnic, zeby bezwladnosc nie powodowala ze mi wycieraczka lata jak szmata po szybie?
Re: niedziałajce wycieraczki

Napisane:
30 maja 2010, 13:06
przez maniaco
nicek777, miałem dokładnie ten sam problem po złożeniu.
Pewnie nie zapamiętałeś ułożenia przed rozbiórką

, mi w tym niejako pomogły osady z drzew przez co wzdłuż piór miałem piękne ślady

.
Rozwiązanie jest proste – zdejmij jeszcze raz całe "ramie" wycieraczki od strony kierowcy i włóż z powrotem na gwint umieszczając je trochę "niżej" względem szyby. Radzę Ci też trzymać ramię przy samym dokręcaniu(dokręć konkretnie), bo w wyniku siły przy przykręcaniu ramie samoczynnie się ustawia w złej pozycji.
Sprawa jest prosta w zrobieniu

. Jak coś to napisz prv, to Ci wyślę fotkę swojego podszybia, ale myślę, że poradzisz sobie

Re: niedziałajce wycieraczki

Napisane:
30 maja 2010, 20:56
przez nicek777
Ja je zlozylem z 5 razy przedwoczraj. Mowie Ci ona dostala wiekszego luzu i dobija i do dolu i do gory jak szyba jest bardziej sliska.
Re: niedziałajce wycieraczki

Napisane:
3 cze 2010, 11:32
przez maniaco
a ja Ci mówię, że źle przykręcasz. Przeczytaj dokładnie mój opis i kombinuj.
No i pamiętaj, że jak przykręcasz ramię to dociskaj do szyby, żeby dobrze osiadło. U mnie po rozebraniu,nasmarowaniu i złożeniu działa perfekt

.
Spróbuj też sam składać, bo do tego nie potrzeba dwóch par rąk ;p
Re: niedziałajce wycieraczki

Napisane:
3 cze 2010, 13:32
przez nicek777
Kurcze nie rob ze mnie idioty. Postaram Ci sie to wytlumaczyc. Jak jest sucho wycieraczka przejezdza do gory ladnie na dol zatrzymuje sie jakies 7-10cm za wysoko jak jest slisko to wycieraczka dobija do gory i dobija do dolu. na szybszym biegu tez dobija i do dolu i do gory. W takim razie jak mam ja dac wyzej lub nizej skoro zakres jej pracy jest pop rostu za duzy. Wiem jak wczesniej pracowala i tak sie nie dzialo. Dlatego jestem pewien, ze teraz ten mechanizm za luzno chodzi. Co do zakladania to sam to robilem. Po prostu razem przy aucie dlubalismy.
Re: niedziałajce wycieraczki

Napisane:
3 cze 2010, 16:25
przez bartek00386h
a ja tak wroce do swojego tematu.
Pojechałem do mechanika i juz mi teraz działaja elegancko. Zapieczone były i podobno zanuzali jej w jakims płynie.
Dałem tez do zrobienia klakson i usuniecie kontrolki od poduszki. Okazało sie ze tasma była peknieta stad ta kontrolka i niedziałajacy klakson. Jak komus miga kontrolka od poducha tzn 6 razy sie zaswieci i przerwa to znaczy ze tasma padła.
Re: niedziałajce wycieraczki

Napisane:
4 cze 2010, 08:45
przez lesiux
nicek777 napisał(a):Kurcze nie rob ze mnie idioty. Postaram Ci sie to wytlumaczyc. Jak jest sucho wycieraczka przejezdza do gory ladnie na dol zatrzymuje sie jakies 7-10cm za wysoko jak jest slisko to wycieraczka dobija do gory i dobija do dolu. na szybszym biegu tez dobija i do dolu i do gory. W takim razie jak mam ja dac wyzej lub nizej skoro zakres jej pracy jest pop rostu za duzy. Wiem jak wczesniej pracowala i tak sie nie dzialo. Dlatego jestem pewien, ze teraz ten mechanizm za luzno chodzi. Co do zakladania to sam to robilem. Po prostu razem przy aucie dlubalismy.
po mojemu to masz wyrobiony ten wieloklin na którym trzyma się ramię wycieraczki i przy wyższych prędkościach silniczka nie trzyma się w miejscu. pozostaje Ci chyba tylko wymiana mechanizmu albo tej ośki z wieloklinem na której trzyma się ramię.
Re: niedziałajce wycieraczki

Napisane:
14 cze 2010, 21:53
przez nicek777
Wlasnie wg. mnie tez tak jest. Zastanawiam sie czy nie uda sie tego luzu jakos zniwelowac. Np. poxipolem zrobic ciasne polaczenie. Malo tego przedwczoraj mi ta lewa wycieraczka zastrajkowala i dzialala tylko prawa. Godzina 00:00 okolo 30km do domu i oczywiscie deszcz jak jasny skurwy***. Jechalem tylko na prawej wycieraczce. Non stop wjezdzajac w koleiny czyli aquaplaning. Koszmar. Dzisiaj okazalo sie, ze mi sie kolyska rozczepila, zatem teraz mma dwa problemy z wycieraczka. Tam mi sie ulamaly dwa zabki z szesciu. (Takie plastikowe do mocowania kolyski). Prawdopodobnie tam sie rozeszlo. Teraz jak sciagne wycierczaki to postaram sie tez prawa przeczyscic, no i naprawic lewa.