Klub MazdaSpeed

Zapach z nawiewu jest przykry, zwłaszcza gdy samochód postoi na słońcu, natomiast kiedy załączona jest klima wszystko jest ok. Co może być przyczyną? Dodam, że nie odnalazłem filtra przeciwpyłkowego w swojej madzi...

Sprawdź drożność przewodu od skroplonej wody. Znajdziesz go pod maską w ścianie grodziowej nie daleko alternatora. Zaopatrz się w spray do czyszczenia klimy i będzie po problemie.

A może mi ktoś tak w miarę dokładnie wytłumaczyć gdzie ten przewód od skroplonej wody jest w eFce 1,5? Mam podobny problem co kolega wyżej. Przerabiałem już spraye do odgrzybiania, niestety bez rezultatów. Słyszałem że warto z takim problemem udać się do serwisu klimy który posiada ozonator czyli urządzenie do produkcji ozonu. Podobno ozon bardzo dobrze usuwa wszelkiego rodzaju "zapachy" w samochodzie. Czy ktoś z forumowiczów może to potwierdzić?

kurcze ludzie czemu wy wolicie wydawac jakies kase na takie tandetne spreje odgrzybiacze itd ,,,nieprosciej jest pojechac do goscia ktory wezmie za to kase i zrobi wam to solidnie nic wam nie bedzie smierdzialo wy nie stracicie czasu nerwow i bedziecie mieli czas na pujscie z laska na spacer zamiast grzebanie w tej klimie rozumiem inne awarie ale klima to juz moim zdanien nie jest osprzetem ktory mozna naprawic w normalnym garazu

Pewnie masz rację z tym, że naprawę klimy należy powierzać specjalistom, ale myśle że drożność przewodu od skroplonej wody mogę sprawdzić sam bez pomocy fachowca, dlatego czy mógłby mi ktoś napisać gdzie tego szukać w 323 F

Maciek90 napisał(a):Pewnie masz rację z tym, że naprawę klimy należy powierzać specjalistom, ale myśle że drożność przewodu od skroplonej wody mogę sprawdzić sam bez pomocy fachowca, dlatego czy mógłby mi ktoś napisać gdzie tego szukać w 323 F

Kilak postów wyżej napisałem ci gdzie go szukać. Samochód nie gryzie i nie pobrudzisz się za bardzo zaglądając pod maskę.

Problemów ze wzrokiem narazie nie mam i widzę co napisałeś. Chciałem się jedynie upewnić czy tak samo jest w wersji oznaczonej literką F. A jeżeli chodzi o zaglądanie pod maskę to świąteczne dni wolę przeznaczyć na coś bardziej przyjemnego niż zaglądanie pod maskę samochodu.