Strona 1 z 2

Gaśnica-gdzie jest jej miejsce?

PostNapisane: 14 sty 2009, 22:37
przez Beny
Kupiłem auto bez gaśnicy,nawet nie miałem uchwytu na nia.
Wie ktos gdzie oryginalnie ma być zamontowana.Z ciekawosci pytałem kilku osób i nikt nie wie,a na forum nic nie znalazłem.

PostNapisane: 14 sty 2009, 22:39
przez Anakin88
w mx-3 mam w bagazniku taki plasticzek z paseczkiem przymocowany do scianki gdzie o ten plasyiczek opieram i paskiem zapinam przymocowujac... ale i tak nie wydaje mi sie zeby to bylo seryjne... ;) z ciekawosci zobaczylem w toyocie taty i hondzie mamy i zaden z nich nie ma nigdzie konkretnego miejsca na gasnice ;) mama wozi w bagazniku, tato pod siedzeniem ;)

PostNapisane: 14 sty 2009, 22:41
przez Beny
ja mam zachaczona o w bagazniku o zamkniecie tylnego fotela (nie wiem jak to wytlumaczyc) ale zadnych paskow itp nie ma do przymocowania.

PostNapisane: 14 sty 2009, 22:42
przez fotos
ja w moim wożę pod siedzeniem, w razie czego szybki dostęp:D

PostNapisane: 14 sty 2009, 22:43
przez Beny
ale chyba nie kierowcy?

PostNapisane: 14 sty 2009, 23:24
przez novell
dziwna sprawa z tą gaśnicą, ja też nie potrafiłem znaleźć jakiegoś fabrycznego mocowania na nią. Wożę przy kole zapasowym...

PostNapisane: 14 sty 2009, 23:25
przez lord_wojt
ja mam ja przykrecona pod siedzieniem od strony paazera [tiiit] miejsce :)

PostNapisane: 14 sty 2009, 23:25
przez waldii
fotos napisał(a):ja w moim wożę pod siedzeniem, w razie czego szybki dostęp

no i jedyny ma przepisowo.Niestety wg przepisow musi byc w przedziale pasazerskim

PostNapisane: 14 sty 2009, 23:28
przez lord_wojt
ja jestem drugi :D

PostNapisane: 14 sty 2009, 23:41
przez Beny
lord_wojt jak chcesz jeszcze pisac na forum to nie klnij bo dostaniesz bana ;)

waldii napisał(a):Niestety wg przepisow musi byc w przedziale pasazerskim

ok nie mowie ze nie,ale z pod siedzenia chyba ja ciezko wyciagnac,w ba tam raczej za duzo miejsca nie ma.waldii a ty gdzie masz?

PostNapisane: 14 sty 2009, 23:49
przez lord_wojt
ja mam nie pod siedzeniem stricte tylko jest przykrecona w poprzek na linii ze srubami mocujacymi siedzenie w przedniej czesci

Gasnica jest dosc waska i dlyga wiec sie spokojnei miesci a dostep jest idealny siegasz reka i juz :) kiedys jak mialem jeszcze winkla i mialem gasnice zamontowana na progu obok siedzenia dostalem pochwale od policjanta przy kontroli :)

PostNapisane: 14 sty 2009, 23:55
przez waldii
Beny napisał(a):waldii a ty gdzie masz?

yyy no ten teges hmmm na półce w garazu <lol> ale przed przegladem w autku,w bagazniku <lol>

PostNapisane: 15 sty 2009, 00:12
przez Adaś
fotos napisał(a):ja w moim wożę pod siedzeniem

ja też
Beny napisał(a):ale chyba nie kierowcy?

tak :) nie ma opcji, żeby przeleciała pod nogi.

PostNapisane: 15 sty 2009, 10:42
przez Xionc
A ja mam w kole zapasowym, razem z trójkątem. Idealnie się mieści.

PostNapisane: 15 sty 2009, 12:23
przez Xenocyd
Ja w efce BG woze gasnice pod siedzeniem kierownika, miejsca akurat wystarczajaco duzo, zeby bez problemow ja tam ulokowac.

PostNapisane: 15 sty 2009, 12:29
przez skitmen
a moja turla się gdzieś pod siedzeniem pasażera :) lepszego niejsca nie mogłem zlaneźć

PostNapisane: 15 sty 2009, 16:04
przez Loczek
Panowie woźcie gasnice w takim miejscu zeby szybka ja chycic i wyskoczyc z auta. Ja juz gasiłem jedno auto na drodze i powiem wam ze wyciuagani egasnicy z bagaznika gdzies tak daleko to ni ejest dobra sprawa.

PostNapisane: 16 sty 2009, 14:44
przez fotos
Xenocyd napisał(a):ok nie mowie ze nie,ale z pod siedzenia chyba ja ciezko wyciagnac,w ba tam raczej za duzo miejsca nie ma.waldii a ty gdzie masz?

ja mam akuratnie taką że tylko złapię i już:)

tak jak ktoś pisał mam przykręcone widełki do gaśnicy do progu podłogowego przed siedzeniem pasażera ale obecna gaśnica nie pasuje w nie.

a co myślicie o przeglądach gaśnic? ściema prawda? tak się ostatnio zastanawiałem, czy jeśli kolo podbije przegląd gaśnicy a ta nie wypali w razie potrzeby to czy można wnosić o odszkodowanie?

PostNapisane: 16 sty 2009, 16:18
przez Xenocyd
fotos napisał(a):a co myślicie o przeglądach gaśnic?

Mysle, ze przeglad nie gwarantuje, ze gasnica zadziala. Nie zadziala to chyba nic nie wskurasz u podbijajacego, bo przciez powodow tego moglo byc tysiac, w dniu przegladu moglaby zadzialac – nie udowodnisz, ze nie.
Ja kupuje nowa jak sie starej skonczy data podana przez producenta – 20 zlych nie majatek. Wole nowke sztuke niz taka ktora telepala mi sie rok w aucie mialbym zawozic po naklejeczke i placic za to...

PostNapisane: 16 sty 2009, 16:48
przez yama
hehhe pracowaeml chwile w serwisie
wystarczy dobrze zruszyc proszek z gasnicy i bedzie ok
1 bierzesz ganice w dlon
1b szukasz twardego podloze
2 wibrator/wtrzasarka –>bez skojarzen :D na 2 min
lub
2b parenascie uderzen ganica o glebe
/wystarczy zruszyc proszek – pozatym jak niezuwazyliscie przyklejenie naklejki w celu legalizacji nic nie da :)
bardzo fachowo trzeba by co 2 lata wymieniac medium na nowe/
3 gasnica zregenerowana :D

po 4 policjant nie wlepia ci mandatu ze nie masz legalizacji tylko za BRAK GASNICY w przypadku kontroli moze ci najwyzej pouczyc ze nalezy to wykonac :P
/serio odpowiedni paragraf jest/