Strona 1 z 1

Mocowanie lusterek zewnętrznych

PostNapisane: 27 cze 2008, 00:18
przez Majki88
Poprosił bym o zdjęcia gdzie, jak i jakimi śrubami są przykręcone lusterka zewnętrzne bo w mojej madzi ktoś zrobił dziury i od zewnątrz złapał śrubami
Jak to jest u was

PostNapisane: 27 cze 2008, 13:01
przez willi
No to ktoś brutalnie to zrobił. Pewnie pourywały sie takie plastikowe kołeczki w które oryginalnie wkręcona była śruba mocująca lusterko.
Ja zrobiłem tak:
po ściągnięciu lusterka na obwód gruba warstwa czarnego silikonu /mam czarne lusterka/ i skrecilem srubami. Ta górną śróbkę wziąłem dłuższą za radą forumowiczów, a dokładniej tą z tapicerki dłuższą wkręciłem w lusterko, a z lusterka w tapicerkę i jest git, dobrze się wszystko trzyma.
Jak silikon wyschnie, nic nie szumi i lusterka nie drżą.

Będę robił jeszcze stronę kierowcy to moge pyknąć fotki – ale to prosty zabieg.

PostNapisane: 27 cze 2008, 14:34
przez Majki88
tzn dokładniej jedną na górze a 2 są od środka dlatego proszę o fotkę jak to japońce zamontowali :P

PostNapisane: 27 cze 2008, 15:02
przez willi
Wszystkie 3 śruby powinny być wkręcane od środka.
Zwkle ta górna się urywa i co bardziej brutalni ludzie przewiercają lusterko na wylot i przykręcają śrubą z zewnątrz.

PostNapisane: 27 cze 2008, 23:20
przez gadula
A może przy zerwanym gwincie użyć poxiliny?
Nałożyć poxiliny do środka otworu i wkręcić posmarowanego WD40 wkręta na 10min? Po wyschnięciu gwint powinien być jak nowy ;)

PostNapisane: 27 cze 2008, 23:45
przez Majki88
dziękuje spróbuje z poxi tylko jak zakleić tą obecną dziurę która jest na wylot bo lusterka są sprawne tylko szpeci je dziura z śrubą w obu lusterkach

PostNapisane: 28 cze 2008, 18:29
przez Malin
ja tez mialem cos takiego z jednym lusterkiem. W dziure wcisnolem sylikon i wepchnolem czarny kołek plastikowy takze nawet zle to nie wygladalo

PostNapisane: 7 mar 2009, 13:08
przez mnawrotek
Rozwiazanie z poxylinka idelane wlasnie niedawno ciezki przypadek gamonia uderzyl w lusterko mojej brudasinki urwal sie jeden zaczep no ale jakos sie jeszcze trzymalo az do wczoraj kiedy drugi ciezki przypadek gamonia urwal mi je calkiem i to na parkingu przed domem w konsekwencji chcac wyruszyc na miasto oczom mym ukazalo sie dydndajace lusterko mojej brudasinki

Po odwiedzeniu mechanika gdyz akurat jest takowy na osiedlu wbilam sie w szok gdyz matol stwierdzil ze nic sie nie da zrobic jak tylko przewiercic od zewnatrz co za łos jak on mog tak pwiedziec lusterko mojej brudasinki przewiercone grrrrrrrrrrrrrrrrrrrr Ale nie!!! zasiadlam przed kompem i czytam oczywiscie mazdaspeed forum noi jest poxylinka stwierdzilam ze nie mam nic do stracenia trzeba ulepic kilka kulek wcisnac w to ruchomy plasikowy trójkat i naprawic lusterko! po godzinie skubana stwardniala:) i włala lusterko jak nowe a oto jak to zostalo zrobione od wewnatrz moze sie przyda

[img]
http://mnawrotek.fotosik.pl/albumy/599627.html [/img]

na zewnatrz idealnie wlasnie przykrecilam polecam poxylinke