Strona 1 z 1

dziś mazda ledwo odpalila

PostNapisane: 22 cze 2008, 17:44
przez flashmaniac
Za drugim razem nie krecila juz wogole.Podejrzewałem ze alarm mi rozladowal akumulator.
Po wyjeciu akumulatora okazalo sie ze wszystkie plyty sa "gole". Zadna nie byla calkowicie zanurzona w elektrolicie ! Dolalem 0.7 litra wody destylowanej ! (szok)
Moze komus sie przyda zanim zacznie szukac winy w alarmach, lampkach w bagazniku etc.

Zastanawiam sie od jak dawna poprzedni wlasciel nie dolewal wody i jak ja dlugo z tym jezdzilem i czy akumulator po uzupelnieniu wody destylowanej bedzie dzialal dobrze jak dawniej:)

PostNapisane: 22 cze 2008, 19:47
przez marcinkosky
Zastanawiam sie od jak dawna poprzedni wlasciel nie dolewal wody i jak ja dlugo z tym jezdzilem i czy akumulator po uzupelnieniu wody destylowanej bedzie dzialal dobrze jak dawniej:)


akumulator nie bedzie Ci dzialal wiecznie... moze to juz nadszedl jego czas i musisz kupic nowy??

PostNapisane: 23 cze 2008, 13:22
przez flashmaniac
No to wiem.......ale chyba wykrakales.....

Laduje akumulator juz 19 godzin i po zdjeciu klem od prostownika napiecie tylko 11.5 V.
Przed ladowaniem mialem 10V tylko. Nie mam areometru niestety.

Mam akumulator o pojemnosc 60Ah wiec powinienem pradem 6A przez 10 godzin ladowac.
Laduje pradem 2A (3 razy mniejszy) czyli akumulator naladuje sie dopiero po 30 godzinach ?

P.s Jaka pojemnosc akumulatora jest zalecana do mazdy 323F 1.8 DOHC ? bo cos czuje ze bede musial kupic nowy

PostNapisane: 23 cze 2008, 14:12
przez Briareos
Dla 1.8 to od 50 do 60Ah coś wybierz. Ja mam 55 na przykład.
Ponadto, liczysz dobrze ale zauważ że proces ładowania nie ma 100% sprawności – weź poprawkę tak 1,4 dla prądu 1/10 pojemności. Czyli 60Ah / 10 = 6A * 10 * 1,4. Czyli 14 a nie 10 godzin. Przy akumulatorze 60 i prądzie 2-3A to możesz to zostawić na parę dni spokojnie, taki prąd to on jest w stanie w ciepło zamienić bez problemu. Najwyżej po ładowaniu skontroluj jeszcze raz ilość elektrolitu i ew. uzupełnij. Jeśli jakaś celka ewidentnie zachowuje się inaczej niż inne (mniej gazuje albo bardziej, inne ma ubytki elektrolitu) to pewnie jest zwarta lub utraciła część masy płyt przez wykruszenie. To kwalifikuje akumulator do wymiany od razu.
Niestety, przed zimą i tak go będziesz musiał pewnie zmienić, bo jak płyty były suche to się bardzo szybko zasiarczyły i straciłeś dużo pojemności – nawet po uzupełnieniu wodą te związki są już trwałe, nic właściwie nie pomaga. Póki ciepło jest będzie kręcić, ale jak przyjdzie -5C i niżej to zdechnie momentalnie, albo i nawet zamarznie...

PostNapisane: 23 cze 2008, 18:37
przez flashmaniac
Szlak go trafil ......24 godziny ladowania i sprawdzalem areometrem wszedzie na czerwonym a w jednej celi nawet powyzej sporo czerwonego. Napiecie po odlaczeniu prostownika spada momentalnie w ciagu minuty na 11V.

PostNapisane: 23 cze 2008, 22:01
przez flashmaniac
@Briareos

Jaki Ty wsadziles akumulator ?

Kur...zaden nie wchodzi Jenox 55 , Jenox 62 ,Akcel 55 tez nie....
W moim sklepie nie bylo akurat duzego wyboru ale zaden 55 ani 60 Ah nie wchodzil
(kazdy byl moze o 0.5 cm za dlugi )

Szlak by to trafil....moj aktualny akumulator to HOPPECKE ale takiego nigdzie nie widzialem i chyba takiego nie dostane:)


Pozdr.

PostNapisane: 23 cze 2008, 22:22
przez Briareos
Najpierw miałem (od kupna) BOSCHa silver-cośtam, mieścił się bez problemu. Też miał 55Ah chyba – niestety był stary, a ja mu jeszcze zrobiłem kuku bo zostawiłem raz światła włączone cały dzień (akurat raz mi brzęczyk nie zadziałał :D) Co prawda go odratowałem, ale parę miesięcy później na zimę i tak kupiłem nowy. Wziąłem co akurat było w pobliskim warsztacie elektrycznym, tzn. START-R. Też się mieści bez problemów. Jakieś Centry oglądałem wtedy (i ogólnie polecam) i też pasowały wymiarami.
Japońskie akumulatory są zwykle mniejsze ale wyższe, ale powinieneś coś dopasować. Nie pchaj się tylko na siłę w takie z bardzo dużym prądem rozruchu – to nie diesel, nie potrzebujesz. Ale jak innego nie będzie to bierz, najwyżej pożyje rok krócej.

PostNapisane: 24 cze 2008, 17:11
przez flashmaniac
Ok kupilem Centra Akcel AK-50 – 50 Ah,450A prad rozruchowy za 235zł. Zobaczymy jak sie bedzie sprawowac. Drogi nie byl ale 2 lata musi dzialac bo na tyle jest gwarancja :)

Ogolnie do mazdy 1.8 nie da sie wcisnac akumulatora 55Ah (poza chyba bosh i varta) bez "rabowania" podstawki pod akumulator.

W ksiazce od mazdy byly chyba zalecane pojemnosci od 45Ah do 50Ah wiec nie wiem po co wstawiac wiekszy......ja robie male trasy i rzadko wiec pewnie nie zdazyl by sie duzy doladowac.

PostNapisane: 24 cze 2008, 18:36
przez sly1234
najlepsze sa centry Futura !! maja duzy prad rozruchowy i sa rewelacyjne. rozmiarowo trzeba model dobrac i smigac 5-7 lat bezproblemowo

PostNapisane: 24 cze 2008, 18:37
przez sly1234
najlepsze sa centry Futura !! maja duzy prad rozruchowy i sa rewelacyjne. rozmiarowo trzeba model dobrac i smigac 5-7 lat bezproblemowo

PostNapisane: 24 cze 2008, 18:48
przez flashmaniac
Zgadza sie.....kupilbym centra futura ale akurat nie bylo...a potrzebowalem na gwalt akumulatora. Centra Futura 50Ah spokojnie zmiescilaby sie ....ma chyba tylko 207 dlugosci.....wiec luz.....ale te co maja 240 juz nie wchodza :)

p.s zauwzylem ze po resecie kompa (wiadomo po odlaczeniu klem reset nastapic chyba musial ?) silnik jakos nierownomiernie pracuje....na wolnych jakos 'terkocze' . Ile czasu potrzebuje komputer zeby sie od nowa jak to sie mowi 'nauczyl' ??