Strona 1 z 2

Przycisk "start-stop" w samochodzie

PostNapisane: 14 sie 2007, 12:55
przez woytec
Na stronie ELEKTRODA znalazłem ciekawy aktykuł o montażu przycisku START – STOP w samochodzie. Czy ktoś z Was może zaaplikował coś takiego w swojej Madzi ? Jeśli tak to jak się sprawuje ? Może jakiś opis montażu ...
Adres źródłowy artukułu: Przycisk "start-stop" w samochodzie

PostNapisane: 14 sie 2007, 13:12
przez jacobs
hmmm, czyli przychodzi złodziej wybija szybkę i odjeżdża?

PostNapisane: 14 sie 2007, 13:20
przez woytec
Zakładam, że jakiś system zabezpieczenia musi być (alarm, immobilizer, itp) ... swoją droga jak złodziej chce skubnąć wóz ... to i tak skubnie :)

PostNapisane: 14 sie 2007, 13:23
przez jacobs
chyba nikt z forum nie ma takiego czegoś :)

Nie lepsze zapalanie z pilota?

PostNapisane: 14 sie 2007, 13:48
przez alf28
po co kombinować kupujesz Renówke i wszystko masz gotowe nawet ręczny sam się zaciąga a jak już kombinować to
jacobs napisał(a):zapalanie z pilota

PostNapisane: 14 sie 2007, 20:24
przez woytec
Odpalanie z pilota ... fajne ale koszt: +/– 350 zł ... a na guzik ... +/– 50 zł :)

PostNapisane: 14 sie 2007, 21:39
przez ravo
woytec napisał(a):.. a na guzik ... +/– 50 zł

na smeiciach pelno starych tv i masz guzik hehe koszty spadna ponizej 2 zl :)

PostNapisane: 14 sie 2007, 22:38
przez Adaś
jacobs napisał(a):mmm, czyli przychodzi złodziej wybija szybkę i odjeżdża?

Nie do końca – trzeba przekręcić stacyjkę kluczykiem na II pozycję a przycisk zastępuje przekręcenie na III pozycję z tego co mi się wydaje.
Ktoś miał taki przycisk w Xedosie 6, niepamiętam tylko kto

PostNapisane: 14 sie 2007, 22:49
przez ravo
Adaś napisał(a):Ktoś miał taki przycisk w Xedosie 6, niepamiętam tylko kto

Greg ? tylko nie pamietam czy w xedzie czy 323c :)

PostNapisane: 16 sie 2007, 14:47
przez Naimadnobos
A może miał ktoś w swojej Mazdzie zapalanie na korbę? takie wiecie otwieram samochód wsiadam, wkładam kluczyk, przekręcam na II pozycję, wysiadam, otwieram bagażnik, wyjmuję z niego korbę, wkładam ją w gniazdo w masce, mocno kręcę, wyłażę spod samochodu, wyrzucam z jedynki na luz, zaciągam ręczny, znowu wkładam korbę w gniazdo, znowu kręcę, silnik zaskakuje, korba odbija i wybija mi kciuk, chowam korbę do bagażnika, wsiadam do samochodu i JUŻ :D

A na poważnie proszę mi wytłumaczyć jaki jest sens instalowania takiego guzika?? No bo muszę włożyć kluczyk, przekręcić go (blokada kierownicy) i dopiero potem nacisnąć ten CUDOWNY guzik, na jaką cholerę mi to?? nie prościej jednym ruchem zapalić silnik kluczykiem?? Co innego jest to co ma renault, tam kluczyka nie ma i to chyba rzeczywiście jest prostsze. Jeszcze co innego zapalanie z pilota, Koleś z klubu Ford Scorpio Team, do którego kiedyś należałem zrobił sobie system zapalania silnika przez tel gsm. No to był pełen bajer. Wózek był stary ale jary, z niezłym wypasem jak na te latka, miał grzane fotele chyba przód+tył, grzane szyby tylna+przednia no i grzane lusterka. Działało to tak że jeśli dzwonił na nr kom podłączony pod ten układ mniej niż pięć sekund to samochód załączał wszystkie "grzania" (zima), jeśli dłużej to uruchamiał też silnik. Latem odłączał grzanie a zostawiał włączoną klimę. Samochód miał ASB więc zapalanie zdalne było bezpieczne, nie było ryzyka że samochodzik sobie gdzieś sam pojedzie :D To było coś, dwie zimy o tym marzyłem, wyjść sobie przed domek przy 20 stopniowym mrozie, wszyscy dookoła skrobią szyby i chuchają w zgrabiałe łapki, a na mnie czeka cieplutki samochodzik z czyściutkimi szybami <faja>

I takie zmiany rozumiem mają one ułatwić życie a taki SUPER guzik tylko by je skomplikował.

PostNapisane: 16 sie 2007, 17:07
przez ravo
Naimadnobos napisał(a):A na poważnie proszę mi wytłumaczyć jaki jest sens instalowania takiego guzika??

lansssssssss

PostNapisane: 16 sie 2007, 17:10
przez Naimadnobos
ravo napisał(a):lansssssssss


No dobra, niechby ale zastanówcie co by powiedział wasz pasażer kiedy by zobaczył, że po przekręceniu kluczyka wciskacie jakiś guzik żeby uruchomić silnik?? Ja w 90% obstawiam "stacyjka Ci się spie%$&liła??" :D

PostNapisane: 16 sie 2007, 17:39
przez jacobs
Naimadnobos napisał(a):No dobra, niechby ale zastanówcie co by powiedział wasz pasażer kiedy by zobaczył, że po przekręceniu kluczyka wciskacie jakiś guzik żeby uruchomić silnik?? Ja w 90% obstawiam "stacyjka Ci się spie%$&liła??"

kurde, wszystkie astony mają popsutą stacyjkę? <lol>

PostNapisane: 16 sie 2007, 18:52
przez alf28
Naimadnobos napisał(a):Ja w 90% obstawiam "stacyjka Ci się spie%$&liła??"
i brak $$$ na nową <lol>

PostNapisane: 16 sie 2007, 23:15
przez woytec
Sorry ... że rozpętałem burzę o jeden mały guzik (najczęściej czerwony) ... wydawało mi się, że temat jest ciekawy ... tzw. lansssssssss ... po przemyśleniu faktycznie troszkę kiszka ... choć ... jeśli zaszyje się pod skórą kierowcy w okolicy nadgarstka immobilizer to by miało sens ... wsiadasz do wozu ... żarówy świecą i jeden guzik czeka na ... PRESS THE BUTTON – RED BUTTON.

PostNapisane: 17 sie 2007, 07:44
przez Naimadnobos
woytec napisał(a): choć ... jeśli zaszyje się pod skórą kierowcy w okolicy nadgarstka immobilizer to by miało sens ... wsiadasz do wozu ... żarówy świecą i jeden guzik czeka na ... PRESS THE BUTTON – RED BUTTON.


Żadna burza żartujemy tylko :D Ale oprócz immobilizera pozostaje jeszcze kwestia blokady kierownicy, bez kluczyka pojedziesz, ale nie skręcisz :D No chyba że wywalisz nie tylko stacyjkę ale i blokadę ale pojęcia nie mam czy to się technicznie da zrobić

PostNapisane: 10 lis 2007, 12:48
przez janux
A ja mam taki przycisk w pilocie od alarmu. Przerobiłem wolny kanał do otwierania zdalnego bagażnika, prosty sterownik i działa. Wkurzało mnie ranne wstawanie w zimie, schodzenie z 4-ego piętra, rozgrzewanie samochodu i skrobanie szyb, potem z powrotem po dzieci i znów na dół. Teraz odpalam zdalnie z góry ok 10 min przed wyjazdem i wsiadam do ciepłego samochodu.

PostNapisane: 10 lis 2007, 13:42
przez bajer0
janux napisał(a):A ja mam taki przycisk w pilocie od alarmu. Przerobiłem wolny kanał do otwierania zdalnego bagażnika, prosty sterownik i działa. Wkurzało mnie ranne wstawanie w zimie, schodzenie z 4-ego piętra, rozgrzewanie samochodu i skrobanie szyb, potem z powrotem po dzieci i znów na dół. Teraz odpalam zdalnie z góry ok 10 min przed wyjazdem i wsiadam do ciepłego samochodu.

ok, ale jak to sie ma do immobilajzera? I takiego w kluczyku i takiego z alarmem?
Zrezygnowales z podpiecia zabezpieczenia antykradziezowego na rzecz odpalania zdalnego?

Greg to mial w xedzie, dzialalo to dokladnie tak, ze trzeba bylo kluczyk przekrecic na pozycje 2, w pozycji 3 nic sie nie dzialo, trzeba bylo wcisnac i przytrzymac guzik tak dlugo az auto odpali. Troche bym sie bal, ze jakis crazy passenger bedzie chcial sobie guzik nacisnac w czasie jazdy, a wtedy po rozruszniku :)

Jak dla mnie zaden lans, chociaz w ladze i hondzie civic wyglada to [tiiit] :]

W nowym passacie trzeba wcisnac w dziure na kokpicie taki "pilot" ktory jest jednoczesnie pilotem od zamykania i otwierania auta.

PostNapisane: 10 lis 2007, 17:13
przez janux
na razie to mam prowizorkę. Z kluczyka wydłubałem picka (szklana rurka) i przykleiłem czarną taśmą izolacyjną koło stacyjki, a odcięcie zapłonu mam z alarmu. Zmierzę indukcyjność cewki nałożonej na stacyjkę, nawinę podobną tylko o mniejszej średnicy, w środek cewki zaleję picka i taki komplet wepnę w kostkę zamiast oryginalnej cewki. Po wyłączeniu alarmu przed włączeniem zapłonu mogę z pilota zamknąć drzwi.

PostNapisane: 2 lis 2009, 15:38
przez skrzyart
Idea tego układu Start/Stop była raczej skierowana ku proekologicznej jeździe. Taka namiastka systemu montowanego w nowych autach. Wg mnie trochę nieporadny układ i niepraktyczny...przycisk miał w miarę szybko uruchamiać i gasić silnik na postoju pod światłami, dlatego zamocowny na dźwigni zmiany biegów. Zauważci, że jest czujnik położenia pedału sprzęgła. Niestety dla mnie ten przycisk jest nie do przyjęcia, gaszenie i zapłon powinien odbywać się samoczynnie:
http://www.gs24.pl/apps/pbcs.dll/articl ... /170580224
wiec ten układ musiałby być duzo bardziej rozbudowany....np. wykorzystywać informację z czujnika położenia wału o przyspieszeniu obrotów po zapłonie co mogło by być informają wykorzystaną do wyłaczenia pracy rozrusznika. Przy założeniu że uzytkownik jest "świadomy" można by zrezygnować z kontroli pozostałych warunków determinujących możliwość uruchomienia układu (tempereatura silnika, otoczenia, itp...).
Fajnie by było jakby ktoś zajął się zbudowaniem takiego układu do aut nie wyposażonych w fabryczny układ start/stop.