Klub MazdaSpeed

Witajcie mam problem ktory mnie strasznie wnerwia.
Ale od poczatku. Oryginalny kluczyk prawie sie zlamal zrobilem nowy z immo.
I juz 2x sie zdarzylo ze nowy nie odpalil samochodu, musialem przyjsc ze starym przynajmniej zblizyc go do stacyjki.
Ale dzis stala sie inna rzecz, nie odpalil na nowym, przyjechalem ze starym, na starym tez nie odpalil, dopiero za 5x wsadzania i krecenia na przemian, cos tyknelo, syknelo i odpalil i juz caly dzien dalej odpala.

Nie odpalil= po przekreceniu kluczyka wszystkie kontrolki swieca, radio itd sie wlacza, szyby, swiatla dziajala, kreci ale nie zapala, tak jakby nie bylo napiecia na swiecach, i tak samo jak na gazie i na PB odpalam.

Na oryginale i podrobce jak jest ok to lampka immo sie zapala i gasnie a jak nie dziala to tak jak by byl bez immo.

Czy to problem z kluczykiem czy moze wali mi sie immo?
Ogolnie boje sie ze pojade gdzies za miasto i bede musial go zostawic bo nie zapali?
Jak to sprawa samego kluczyka to moge wozic dwa, ale moze to jakas oznaka ze psuje sie immo?

Pomozcie...

hmm, miałem podobnie

ale u mnie stało sie to po ulewie deszczu, jakieś krople wody dostały sie do samochodu i zamoczyły styki od kostki immo, i raz działało a raz nie.

może u ciebie jest podobnie, kostka immo znajduje sie pod bezpiecznikami, po oderwaniu plastiku po lewej stronie na samym dole,

ja wysuszyłem i jak ręką odjął.