Strona 1 z 1

Woda w wnece kola

PostNapisane: 15 wrz 2006, 18:06
przez Tom3cz3k
Witam serdecznie,

Mam problem z przeciekiem wody przez klape bagaznika, woda pojawia mi sie w wnece kola zapasowego.
Z przeprowadzonych obserwacji – scieka z profilu na ktorym jest osadzona uszczelka...
Rozwazam zdjecie uszczelki i osadzenie jej na nowo, tylko nie wiem jakiego preparatu uzyc do ponownego montazu. Prosze o porady :)

Dzieki za wypowiedzi,

Pozdrawiam.

PostNapisane: 15 wrz 2006, 21:53
przez Winetou
to na początek ja poradzę, żebyś przeczytał regulamin działu i nazwał poprawnie temat :)

PostNapisane: 16 wrz 2006, 10:11
przez Anger
a jak juz sciagniesz uszczelke to kup uszczelniacz dekarski (taki przezroczysty silikon) ja mialem podobny problem tylko mnie cieklo przez uszczelki pod reflektorami. Taki preparacik kupisz w chyba kazdym sklepie z materiałami budowlanymi.

PostNapisane: 18 wrz 2006, 19:31
przez mezz
mam to samo cieknie z tylnych swiatel i zbiera sie we wnece kola zapasowego musze cos z tym zrobic tylko nie wiem jak sie do tego zabrac

PostNapisane: 21 wrz 2006, 16:23
przez Tom3cz3k
Hej,

Poradzilem sobie z dranstwem. W moim przypadku cieklo z rurek gumowych ktore sa mocowane w gornej czesci klapy.
Na poczatek zdemontowalem cale plastiki bagaznika, dzieki czemu moglem dojsc do tylnych lamp. Rowniez myslalem w poczatkowej fazie ,ze to z lampy. Ale okazalo sie,ze tam nie ma sladow wody, woda pojawiala sie w profilach, wiec po gruntownym ogladaniu i laniu wody okazalo sie,ze albo to zle osadzona uszczelka albo rurki. Wiec jedno i drugie zamontowalem na silicon, po ostaniej ulewie ani sladu wody.
Pozdrawiam.

PostNapisane: 22 wrz 2006, 00:35
przez mezz
oki pojde twoim tropem zobacze co z tego wyjdzie

PostNapisane: 16 lis 2006, 18:24
przez Tom3cz3k
Witam,

No niestety temat do wznowienia :(
Dzis z glupia franc, sprawdzilem czy przypadkiem wody nie ma :P
Jest :( i to sporo.
Woda pojawia sie na profilu na ktorym mocowana jest uszczelka w dolnej czesci. Brakuje mi pomyslow z jakiego miejsca moze ciec, przy dokladnych ogledzinach zobaczylem,ze zaraz za uszczelka na klapie, zebraly sie kropelki wody.
Tyle moich obserwacji, za jakis czas dolacze foto, niech tylko popada.
Moze tym czasem ktos cos podpowie.
Dziekuje i pozdrawiam.

PostNapisane: 17 lis 2006, 00:31
przez Alexs
mi też w 626 czy tam probe 2,2 :) zbierała się woda w kole zapasowym. Jest to następstwo powypadkowe, czyli z tyłem auta coś się działo. U mnie jakiś kretyn wszystkie odpływy zawalił silikonem...nawierciłam dziurki w misce tej w ktoerj się miesciło kółko i trochę pomogło...co jakiś miesiąc trzeba tam zaglądać i szmatki podkaładać jak widać ,ze mokro, bo to grozi urwaniem sie tej miseczki z kółlkiem zap.albo rozwiercić te kanałki odprowadzające wodę

PostNapisane: 17 lis 2006, 18:32
przez Jazuhr
Mi też w mojej BG zbiera sie woda, no i nie wpadł bym na to skąd i dlaczego, ale przy ulewnym deszczu pasażer tylniego przedziału poinformował mnie ze cos mu na głowę kapie(sam by na to nie wpadł z 2 powodów w madzie generalnie patrzy się tylko do przodu :D, no i poza tym nigdy nie jestem pasażerem :P).

Na początku myślałem ze to wina uszczelki ale wielokrotnie sprawdzałem ze wcale nie jest mokra, lecz gdy owy pasażer zwrócił mi uwagę, ze cos mu mokro, obejrzałem się i spostrzegłem jak "sik" wody wleciał spod szyby prosto na plecy pasażera(było bardzoooo deszczowo, wycieraczki ledwo zbierały z przedniej szyby).
Jak już pisałem okazało się ze woda dostaje się do środka spod tylniej szyby, wiec poszedłem tym śladem i w słoneczny dzień, zdjąłem „czarna maskownice” z góry tylniego szkiełka, widok jaki tam zastałem był pełen nędzy i rozpaczy, ktoś nieumiejętnie napchał tam silikonu. L Co ja więcej mogłem zrobić ponieważ strasznie mi się spieszyło, sam użyłem silikonu, stwierdziłem ze gorzej być nie może a tamtego badziewia nie wydłubie. Wyjąłem z szafki nowy silikonik odporny na ruchy etc ble ble ble 35 lat gwarancji ble ble ble, w lajfstajlowym opakowaniu ble ble ble. I przeprowadziłem operacje plastyczną mojej Madzi, i wcale nie widać ze jest sztuczna, w czasie jazdy nie odczuwam niedogodności. I jak na razie nie mam nowej wody która rozkosznie spływała sobie po szybie aż do ścianki z reflektorami opadając potem obok części podnośnika prosto na moja alu fegle w zapasie. J

O boże chyba się rozpisałem, aż mi się tego nie chce czytać, i pewnie jakieś głupoty w powychodziły, mam nadzieje ze zrozumienie co wam chciałem przekazać.

Pozdrawiam wszystkich z woda w zapasie :P(ma to i dobre strony jak ci się zagotuje, nie będzie sklepu, nie będziesz miał żadnej butelki z woda, i nagle przypomnisz sobie, ACHA mam wodę w zapasie ;P)

Dobra kończę bo pewnie załamiecie ręce i tak.

Pozdrawiam

PostNapisane: 17 lis 2006, 22:11
przez Tom3cz3k
Jazuhr, sliczne dzieki za tak dluga i pelna wypowiedz.
Bardzo sie przydala, zainspirowala mnie do dalszego grzebactwa w tym przekletym przedziale bagazowym ;p
Powiem szczerze,ze wznawiajac posta, bylem juz bez pomyslow...

Pozdrawiam :)

PostNapisane: 19 lis 2006, 00:56
przez navroth
Najlepiej zrob tak.
Połóż tylną kanapę albo ja wymonuj tak aby widziec co zieje sie w bagażniku.
Zaopatrz się w latarkę.
Jedz na stację BP gdzie mają myjnie tunelową i mozna byc w aucie podczas mycia.
Weź mycie z aktywną pianą.
zainstaluj sie z tą latarką na tyle samochodu jak będzie go ciągnęło przez myjnie i oświetlaj tam wnętrze bagażnika oraz patrz na tylne szyby. Powinieneś zobaczyć gdzie wlatuje ta piana lub woda.

PostNapisane: 19 lis 2006, 19:33
przez Tom3cz3k
Super pomysl, dzieki !
:~)

PostNapisane: 20 lis 2006, 01:04
przez Jazuhr
Jazuhr napisał(a):I jak na razie nie mam nowej wody


No i tak to jest wykrakać coś, nie w czas, dzisiaj podczas deszczu postanowiłem się ocenić efekt prac, (ponieważ znowu za często parowała szybka), Wiec wskoczyłem na kanapę, podniosłem mój alu zapas, i z początku się ucieszyłem, ale potem spostrzegłem wodę na plastiku maskującym, wiec postanowiłem go usunąć, i oczom moim ukazał się las........ <joke>........., ukazała się mała stróżka wody wydobywająca się wprost z „tylu reflektora” jak będę miał więcej czasu będę musiał chyba odkręcić cały reflektor i przyjrzeć się tej sprawie bliżej, bo ciągłe przecieranie szyby od wewnątrz przed ruszeniem, pożera minuty :P, no i jeszcze mój biedny alu zapas, jeszcze się obrazi, ze mocze go a nie używam. Pokazał bym wam zdjęcia z mojej tragedii, ale wcięło mi gdzieś czytnik kart ;/
(jeszcze nie wiem jak to naprawie, ale jakoś będę musiał)

Pozdrawiam, użytkowników amfibii ;–)

P.S Navroth, całkiem sprytny pomysł, ale to kosztuje, alterntywa jest więc wąz lub naturalny prysznic.