Strona 1 z 1
Po napełnieniu klimy w 323f 1.8

Napisane:
26 lip 2006, 12:39
przez nautillus
Witam Wszyskich
Napelnilem w mojej nowej ( nowej dla mnie ) Mazdzie 323F 1.8 klime
Wszysko jest super chlodzi pieknie ale jak ja zalaczam to slysze przez kilkanascie sekund jakis taki delikatny " syk " z prawej strony w okolicach schowka pasażera ( tam gdzies miej wiecej kolo filtra kabninowego) – co to moze byc – potem problem ustaje.
Poprzedni wlasciciel zapewnial mnie ze klima jest sprawna i po dobiciu bedzie trzymac okolo 3 miesiace ( mimo wstrzykiwania kontrastu nie znaleziono wyciekui) czy to moze miec cos z tym wspolnego
Czy to moze tak slychac prace tel klimatyzacji i jest to na poczatku normale syczenie ktore potem ustaje – oczywiscie klima dzial caly caas i ladnie chłodzi
P0ozdrawiam

Napisane:
26 lip 2006, 12:46
przez takuna
mam tak samo, mysle ze to normalne działanie klimy


Napisane:
26 lip 2006, 13:52
przez Xionc
mi też coś syczy

Napisane:
26 lip 2006, 16:18
przez pawlak32
Dokładnie tak jak piszą koledzy też, nie raz się z tym spotkałem. W GE mojego ojca też syczy cos pod schowkiem a potem ustaje wiec to chyba narmalny objaw. Pozdrawiam

Napisane:
26 lip 2006, 16:20
przez LuK
potwierdzam, u mnie tez syczy, nazywam to przeplywem gazu przez rureczki- taki to wlasnie jest dla mnie dzwiek, szczegolnie go slychac na biegu jalowym
ale dziwne to ze "trzyma 3 miesiace"
pozdro

Napisane:
26 lip 2006, 17:45
przez nautillus
Super bardzo wszystkim dziekuje – troche sie uspokoilem bo juz sie balem ze czynnik ucieka
a co do tego trzxymania 3 miesiace to tak jak pisze poprzedni wlasciciel robil wszystkie testy wpuszczano kontrast i inne bajery i nie dopatrzono sie wycieku i poinformowal mnie ( lojalnie ) ze po okolo 3 misiacach klima przestaje sie juz sprawowac – czyli cos wycieka – nie wiem sprawdze jak bedzie po moim nabiciu
– zainwestowalem 160 za odgrzybienie i nabicie z kontrastem – niech sie dzieje co chce – zobaczymy
Pozdrawiam

Napisane:
26 lip 2006, 19:13
przez pui
Znalezienie wycieku w klimie jest czasami bardzo trudne. Ja po sprowadzeniu auta nabiłem klimę, pojeździłem 3-tygodnie i przestała działać. Panowie w serwisie byli bardzo szczęśliwi jak w ciągu 30 minut udało im się zlokalizować wyciek, twierdzili że czasami schodzi im cały dzień i rozbierają pół przodu samochodu.
Jak nie chcesz wydawać co 3 miesiące 60-100zł na nabijanie to podjedź do dobrego warsztatu i nich usuną ten wyciek.
Pozdrawiam
Rafał

Napisane:
26 lip 2006, 20:28
przez Jaksa
pui napisał(a):Znalezienie wycieku w klimie jest czasami bardzo trudne
Zalezy na jakim sprzęcie warsztat pracuje, obecnie w dobrym serwisie klimatyzacji podają barwnik do układu i po paru godzinach pracy wszystko wyłazi gdzie jest wyciek.....

Napisane:
26 lip 2006, 21:43
przez nautillus
Z tego co zauwazylem to cala ta stacja napełniania "na kółkah" ktorą podtoczyli do mojej Mazdy byla z wygladu nowiutka i miala wielki napis BOSCH , co do plynu jaki wstrzykneli jako kontrast to nazwy nie pamietam ale byl Kanadyjski szczelnosc sprawdzali 2 razy raz po wytworzeniu próżni systm ponpoc testuje to 2 minut i daje odczy ze jest spadek bądź nie – tu test wypadl doskonale i potem wsstrzykuja ten kontrast i przez coś oglądają ( ponoc facet znalazl jakąś nieszczelność tuż przy zaworku do napełniania wlasnie i ponoc dokręcil i juz nie bylo problemu – zobczyy moze to akurat to wlasnie bylo przyczyną ) – OBY
Dzięki dla Wszykich za opinie w tym temacie