Klub MazdaSpeed

Witam wszystkich
Ponad pol roku temu na lewym tylnym nadkolu wyskoczyło mi małe ognisko korozji. Praktycznie codziennie jezdze autem do szkoły także snieg i woda nie są obce mojej mazdzie. Ostatnio zauważyłem ze bomble rdzy zaczeły sie powiekszac i w jednym miejscu nawet pekł. I tu moje pytanie czy znacie jakies sposoby aby zabobiec dalszemu postepowi rdzy ? jakies spraye albo cos w tym stylu. W lecie konserwowałem podwozie ale nie wiem czy ten specyfik nadaje sie na ogniska rdzy
z gory dziekuje za odpowiedź

Wszystko zależy w jakim stadium korozji jest to miejsce, czy jeszcze da sie uratować szpachlą czy wyciąć lub wymienić cały błotnik.
Bez odkrycia tego miejsca trudno coś powiedzieć...
Wstaw jakieś foto to lukniemy co tam sie dzieje

ok sprobuje zrobic i wstawic

Kolega mi robił to oczyszczał a następnie cynował

moze jeszcze tragedii nie ma ale chodzi mi o to aby zwalczyc skurczybyka w zarodku
http://img545.imageshack.us/img545/686/sdc12659.jpg
http://img132.imageshack.us/img132/7849/sdc12657.jpg


Uploaded with ImageShack.us

jak szpachla nie pomoże to reperaturka

spokojnie można to pocynować najpierw oczyść pocynuj szpachla podkład i lakier u mnie było podobnie tyle że na drzwiach już czwarty rok i po rudej ani śladu

Dopisano 23 lut 2013, 08:18:

a tu masz filmik jak to się robi http://www.youtube.com/watch?v=duoM8hS2QBk wszystko dostaniesz na allegro

Naprawdę niewielu lakierników ma pojęcie jak przygotować element cynowany. Można się nadziać i 2 razy robić tą samą robotę. Jeśli są dziury,a podejrzewam że już są,bez spawania i dobrego lakierowania się nie obejdzie.

Metoda cynowania bardzo fajna i zapewne najtrwalsza z pośród takich metod, jeszcze jest mosiądzowanie lecz to już inne temperatury pracy... . trzeba mieć trochę wprawy, na pierwsze tak łatwo nie bedzie szło

Pewnie pod spodem już tam się ruda zaczyna zadomawiać ale to co ty masz to są bombelki. Musiałbyś widzieć co ja mam na prawym tylnym. Tam to są wrzody i jeszcze w jednym miejscu to aż mi centymetrowy kawałek blachy się przerwał (profil – zagięcie blachy) po zimie planuję oddać do Pana Tadzia i może podsunę mu pomysł tego cynowania Jak robił mi inny szuszfol lewe nadkole to w jednym miejscu była dziura jak 5złotych i ją załatał i zaczyna się już tam rodzić cos na nowo i troche jestem zniesmaczony bo nawet 2 lat to nie wytrzymało.

jak by ktoś był z okolic Białegostoku to mogę polecić gościa który jest w tym naprawdę dobry

Na moje oko to już ktoś tam dłubał w tym miejscu tylko że wyszło na nowo

też tak sądzę mi tak pryszczy prawy tył i tam już kiedyś było robione (kiedyś musiała tam lekko dostać), na dodatek rok temu było kolejny raz poprawianie (oczyszczone i zaspawane) i teraz po roku jest to samo. lewa strona jest ok tak samo przód.

jak małe ogniska
dotrzeć do metalu usunąć purchle ale tylko luźne brunox epoxy po 24 h ponowić /tyle że musi być ciepło bo nie zaschnie/ na to podkład epoxydowy w razie czego lekka szpachla a później podkład baza kolorek

brunox epoxy to chłam jest , oczyścić , odtłuścić zmywaczem sylikonowym,podkład reaktywny, epoxydowy z2 warstyw , zamtowić papierwm wodnym 800 odłuścić zmywaczem sylikonowym baza i klar

no nie wiem raczej nie umiesz go stosować
w fordzie capri mam pół podwozia tak robione i 2 lata nic / tam jeszcze doszedł ml 120 i baranek wszystko w systemie mokro na mokro / natryskowo na koniec suszenie/ w paru miejscach zrobiłem kontrole aż do metalu i nic się nie dzieje- może drogo wychodzi ale jak trzymasz auto na dłużej to się opłaca

dzieki za wasze porady i opinie ale watpie żebym ja sam coś na to poradził bo nie jestem taki zdolny i myle że pojade gdzies do jakiegos blacharze lakiernika i sprobuje tak jak wy mówicie z ta cyną może akurat pomoże. Nigdzie tej rdzy nie widac tylko wlasnie na tym nadkolu tez mi kawałek blachy już się ukruszyło

To raczej nie jest blacha skoro się kruszy. Napisałem wyżej co o tym myśleć.