Strona 1 z 1

323C Z5 Problem z elektryka świateł przednich choinka

PostNapisane: 6 maja 2012, 11:04
przez andrzej-w
U kolezenki wystepuje problem z elektryka reflektorow przednich.
Po podłączeniu wtyczki od długich w lampie od strony pasażera, wraz ze swiatłami mijania żarzą się żarówki od świateł długich.
Z tego co widzialem, ktos kiedys cos "rzezbil" przy elektryce lamp. Zainstalowany był nie wiem po co zewnętrzny włącznik pod maską. Mod ten został usuniety, a miejsca połączen jeszcze raz zaizolowane. Jednak nie rozwiazalo to problemu :/

PostNapisane: 6 maja 2012, 17:32
przez daten
A to żarzenie długich występuje tylko na jednej stronie, lampie?

Re: 323C Z5 Problem z elektryka świateł przednich choinka

PostNapisane: 6 maja 2012, 17:50
przez andrzej-w
dlugie lekko swieca wraz z krotkimi w obu lampach
natomiast jak wlaczy sie dlugie swiatla, to swieci tylko ta od strony kierowcy – normalnie, tzn juz sie ni zarzy ;)

PostNapisane: 6 maja 2012, 22:09
przez daten
To jak lampa od strony kierowcy działa "prawidłowo", spróbuj przeciągnąć prądy z lampy kierowcy na przeciwną i wtedy odpalaj po kolei światła. Ewidentnie ktoś tu coś namieszał za dużo i robi jakieś spięcie. Trzeba podpiąć kable oczywiście rozłączając prądy lampy od pasażera i sprawdzić co się będzie działo. I w odwrotną stronę z lewej na prawą chociaż w tym przypadku obstawiałbym pierwszą opcję.
Może też być wina samego przełącznika przy kierownicy, możliwe że tam też tkwi problem.
A powiedz jeszcze w którym miejscu był ten włącznik pod maską? Być może na coś to nakieruje...

Re: 323C Z5 Problem z elektryka świateł przednich choinka

PostNapisane: 8 maja 2012, 10:46
przez andrzej-w
daten, dziekuje za zainteresowanie i chec pomocy
wlacznik ulkowany byl pod maska – wlutowany w wiazke(od zarowki) lampy od strony kierowcy
a slaba masa moze powodowac taki problem?
wlasnie obawiam sie, ze moze byc wina przelacznika, bo po co ktos mialby robic taki wlacznik, z drugiej strony chyba wygodniej byloby podciagnac go do kabiny niz wlaczac lampy "w silniku"
;p
zeby bylo ciekawiej, to dodatkowo swiatla krotkie gasna i zapalaja sie na wybojach, jakby cos nie laczylo albo robilo zwarcie, lampa od strony pasazera swieci tylko po odpleniu auta :)

czeski film! :P

PostNapisane: 8 maja 2012, 11:40
przez MARSELUSS82
andrzej-w napisał(a):a slaba masa moze powodowac taki problem?

Kolego dobrze kminisz <spoko> na początek poszukaj mas od lamp do budy i w środku w samej lampie.
Spotkałem się tesz z wypalonymi konektorami w lampie szyszczenie, psikanie jakimś preparatem do styków tu nie pomoże tylko wymiana. A jak chcesz wyeliminować uszkodzenie zespołu wył. w kabinie to poodpinaj wszystkie żarówki załanczaj pokolei światła i zwykłą prubówką sprawdzaj gdzie pojawia się napięcie.
andrzej-w napisał(a):lampa od strony pasazera swieci tylko po odpleniu auta
A to nieco dziwne, może ktoś przerabiał instalkę aby światełka gasły po wyłączeniu silnika <co?> , ale to później, obczaj masy

PostNapisane: 8 maja 2012, 21:45
przez daten
Ja bym zrobił na nowo instalacje i po problemie przynajmniej zrobione konkretnie i wiesz co i jak. Orientacyjnie lampa kierowcy działa dobrze to zaczerpnąłbym z niej prądy o ile ogólnie z lampami jest wszystko ok. Ale tak jak kolega wyżej napisał i doradził najpierw warto sprawdzić masy.

PostNapisane: 8 maja 2012, 23:05
przez MARSELUSS82
Można i tak, ale aby to było bezpieczne należało by zamontować przekaźniki i bezpieczniki. Poczekamy, zobaczymy.