Strona 1 z 1

Blacharka w nietypowym (?) miejscu – proszę o porady

PostNapisane: 10 sty 2012, 23:29
przez PubliusEnigma
Witam!

No i stało się – po 5 latach jazdy bez stłuczki, na własne życzenie przywaliłem w słupek.
Efekt widoczny na zdjęciu.
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

Do rzeczy – jako że jestem laikiem w temacie proszę o porady:
1. Pęknięty zderzak: za spawanie zaśpiewali 120 zł + dojdzie malowanie. Czy to się opłaca, czy może jest szansa dorwania w tym samym kolorze ze szrota? Widziałem trochę tego na allegro, ale trudno mi ocenić, czy kolor się pokrywa. W sumie tragedii nie ma, jeździć można.
2. Czy to wgniecenie to jakaś skomplikowana sprawa do zrobienia? Nie bardzo widzę tam dojście, żeby "odpuknąć" to, ale pewnie szpece serdecznie wyśmieją ten detal?
3. Z tego co wiem w tym okresie trudno o wolne terminy – jak to szybko zabezpieczyć domowymi sposobami, żeby mi do końca stycznia kupa rdzy nie została zamiast auta? ;)

Lampa już do mnie jedzie, więc ten problem chyba odpada.

Czy ktoś jest w stanie na oko to wycenić i ewentualnie polecić kogoś (siebie) z okolic Katowic do zrobienia tego? :)
Miałbym jeszcze inne poprawki lakiernicze, więc robiłbym przy okazji całość (wgniecenie w nadkolu po poprzednim właścicielu + jakieś wgniotki na dachu).

PostNapisane: 10 sty 2012, 23:39
przez flywin
omg 120 za spawanie takiego czegoś toż to ktoś na głowę upadł za to najwyżej ,może wziąć 30,– max, gdzie w Lublinie to pewnie by z 10-20,–
a co do wgniecenia bez bólu da się wyciągnąć oczywiście bez szpachli się nie obejdzie
jakbyś znalazł dobrego lakiernika to do max 200,– ,byś się wyrobił ze wszystkim z malowaniem zderzaka z prostowaniem itp.

Re: Blacharka w nietypowym (?) miejscu – proszę o porady

PostNapisane: 11 sty 2012, 10:14
przez scrabi
nie wiem czy za 200zł ktoś mu to zrobi za samo malowanie 1 elementu średnio biorą 350zł na za dach po 400zł .pospawanie zderzaka pewnie skasuja go jakieś 50zł min komu by sie chciało robic cos takiego za 20zł :D zaraz ci powie ze trzeba zderzak demontowąc itp. za wyciagniecie tej wgniotki mysle ze tez nie mniej niż 50zł plus ew szpachlowanie z malowaniem o i tu albo cały element albo jakas chamska odcinke ale niewidze mozliwości zeby tam jakos gdzies odciac wiec raczej cały element więc kolejne 350zł plus jak kolega pisze jakies inne dodatkowe poprawki .suma sumarum myśle ze przy malowaniu całych elementów z poprawkami innymi to koszt ok 800zł w góre takie sa przynajmniej reali jeśli chodzi i sprawy lakiernicze w Lublinie

PostNapisane: 11 sty 2012, 10:54
przez BratCukierka
dobry lakiernik bez problemu to wycieniuje

PostNapisane: 11 sty 2012, 13:40
przez flywin
za 20,– bez bólu oczywiście jak jest zdjęty zderzak ;]

Re: Blacharka w nietypowym (?) miejscu – proszę o porady

PostNapisane: 11 sty 2012, 21:49
przez michalszarpak
Podobną sytuację kolega miał w audi 80 też klapa nie była ruszona i zderzak tylko z zaczepów wypadł to 400 musiał zapłacić to nie jest tak łatwo to wyciągnąć

PostNapisane: 11 sty 2012, 21:57
przez flywin
no bez jaj , ze trudno już nie jedno rzecz klepałem, prostowałem , trzeba po prostu wiedzieć , cena z kosmosu, ale niestety takie są ceny, za tyle to lakier na całe auto jest :P

Re: Blacharka w nietypowym (?) miejscu – proszę o porady

PostNapisane: 12 sty 2012, 00:18
przez PubliusEnigma
No i właśnie na dwoje babka wróżyła jak to się mówi. Jeśli by mi ktoś zrobił całość (spawanie, blacha i malowanie) za 400-500 zł, to z pocałowaniem w rączkę. :) Te 20 zł to faktycznie może przesada.

Dodatkowo bym chciał zrobić tzw. drobne poprawki blacharskie, więc wyszłoby mam nadzieję taniej w całości.

Widzę, że rozjazd cenowy jest tak duży, że warto pytać dookoła... Jakby ktoś mógł coś polecić kompleksowo z okolic Katowic, to byłbym wdzięczny (swoją drogą takie miasto, a wybór marny...).

BTW – te 120 to było pod warunkiem, że sam sobie zdemontuję ;)

PostNapisane: 12 sty 2012, 00:59
przez flywin
omg daj spokój spawałem już nie raz zderzak najwięcej ile zapłaciłem to 40,–

PostNapisane: 12 sty 2012, 14:45
przez Marcin1990
Kiedyś miałem pęknięty zderzak na jakieś 3 cm po poprzednim właścicielu to znajomy lakiernik mi powiedział 2 zł od cm i pomalowanie 150zł. A te spawanie robi się maszyną która wyglada jak suszarka, która grzeje twój zderzak w miejscu pęknięcia i kawałem plastiku wtapianego w to miejsce. Robota max 10 min. Omijaj takich lakierników:) A auto nie powinno zardzewieć szybko. Na masce z przodu prawie 3lata miałem drobne zadrapanie do blachy i nic nie brało. Później miałem wypadek auto stało prawie 2 miesiące i blachy nie tknięte, a teraz mam położony lakier tak że nikt nie wierzy że malowana była:) Orginalny lakier się dobrze trzyma. Ale jak po wypadku źle pomalują to będzie wychodzić. Szukał bym na twoim miejscu opini o zakładzie.

Re: Blacharka w nietypowym (?) miejscu – proszę o porady

PostNapisane: 12 sty 2012, 19:30
przez PubliusEnigma
Dzięki za porady!

W kolejnym zakładzie zaśpiewali 100 zł za spawanie + 700 zł blacharka i lakierowanie.

Sprawdzę jeszcze inne zakłady, ale mało jest takich, które spawają też plastik na miejscu z tego co widzę, a chcę zrobić wszystko za jednym machem.

No i właśnie... polakierują byle jak i potem będę miał kłopot – chętnie zapłacę z 10-15% więcej, jeśli będzie dobrze zrobione. Dziwię się, że żadne zakłady z Katowic się jeszcze nie poleciły ;)

PostNapisane: 12 sty 2012, 20:18
przez olik110
ja pierdzielę !! :| skąd takie ceny !! spawanie to koszt 50 zł (oczywiście ze ściągniętym zderzakiem bo czy widzieliście kiedyś klejenie zderzaka bez zdjęcia go ??) a pomalowanie to kwestia regiony bo u nas to koszt 150 zł, co do wgniecenia to miałem tak samo i powiem Ci że sprawny lakiernik wyprostuje to ale na zdjęciu może to inaczej wyglądać niż w rzeczywistości. Po kilku latach pracy na lakierni moja wycena to jakieś 300-350 zł (na naszym terenie oczywiście)

Re: Blacharka w nietypowym (?) miejscu – proszę o porady

PostNapisane: 18 sty 2012, 00:34
przez PubliusEnigma
Dzięki! Policzyli jak widać za 2 elementy do lakierowania. Nie rozbili ceny, ale domyślam się, że za zderzak policzyli jak za cały element. Może uda się wynegocjować punktowe malowanie, wszak to tylko zderzak... chyba nie powinno nic być widać?

350 zł policzyli za zrobienie nadkola, tj. wgniotka + lakierowanie. Dziwna więc cena za ten mój plastik. Policzone jak za blacharkę, chociaż spawanie policzone już swoją drogą... dziwne, ale to jedyna opcja w okolicy, więc będę negocjował. :)