323f BA, sprzężenie radia z wyjmowaniem i chowaniem anteny
Strona 1 z 1
Witam, używałem transmitera w gnieździe zapalniczki, aż mi się rozpadł, myślałem, że ciś zostało w gnieździe i wsadziłem tam coś żeby podważyć i zrobiłem zwarcie. Wywaliło bezpiecznik. Kupiłem nowy transmiter zmieniłem bezpiecznik i cholera, działa 2,3 minuti i wywala bezpiecznik, hmmmm.... oryginalny był, 15 ale jakiś gruby drucik miał, teraz jak kupuję polskie 15 i wkładam to wywala. No to myślę, że zmienię radio bo mam starego Clariona na kasetki jeszcze. Tylko, czy jak kupię nowe radio to antena będzie się sama wyjmowała i chowała przy włączaniu i wyłączaniu radia, czy nie???
TO JEST BARDZO FAJNE FORUM< LUBIĘ TU BYĆ!!!
Jak podłączysz antenę to tak, jest za to odpowiedni kabelek idący do anteny i podłączasz go pod prąd od radia chyba jak dobrze pamiętam i przy włączeniu radia antena idzie w górę, przy wyłączeniu idzie w dół, można też zrobić sobie z przycisku wysuwanie i chowanie tylko trzeba troszeczkę inwencji twórczej
[quote="luki_92_92"] kolega ma rację, na każdej wiązce w radiu są takowe kabelki, dodatkowe np włączanie radia po przekręceniu zapłonu lub el.antena Od anteny w wiekszości jest to kolor żółty i po podłączeniu ogólnie radia już powinna działac, jeśli nie, wystarczy spiąc 2 przewody. Powinny być do kabelków karteczki z napisem, lub rysunek na radiu. Ale najpierw radzę Ci sprawdzić co masz nie tak z prądem skoro robi zwarcie. Sprawdz przekaźnik, lub czy gdzieś przewód od zapalniczki nie przepalił się i opiera o mase powodując zwarcie.
Marcin
- Od: 23 wrz 2008, 17:58
- Posty: 155
- Skąd: Łomża
- Auto: Mazda 323f BA 1998r. Special Edition 1.5 16V
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości