Strona 1 z 2

Wymiana nagrzewnicy

PostNapisane: 5 mar 2011, 22:03
przez farciarz
Jako że doszedłem do wniosku iż wszelkie perturbacje z władzami forum już mam za sobą :D oraz już dawno ochłonąłem, a w zasadzie to było na zasadzie "czas leczy rany" ... hehe postanowiłem podzielić się ponownie i juz tak na dobre z pozostałymi użytkownikami tego forum tą fotorelacją :)

Ostatnio .... a dokładniej miesiąc ( było to jesienią 2010 ) temu stała się dla mnie rzecz straszna czyli : zanik ogrzewania w autku oraz pojawiający się płyn na dywanikach samochodu oraz wyczuwalna wilgoć w aucie. Niestety na tym się to cale zło nie skończyło i po kilku kolejnych dniach przyszedł taki moment, że po wyjściu z pracy zauważyłem wielką plamę wody pod autkiem. Jak sie oczywiście okazało .... moje najgorsze obawy się sprawdziły, pęknięta nagrzewnica !! A że wielkimi krokami zbliża się okres zimowy to nie pozostalo mi nic innego jak tylko zabrać się w wolnym czasie na naprawę ukochanego autka ......

Część zdjęć pochodzi z zaprzyjaźnionego angielskiego klubu 323 który udostępnil mi link do tematu o demontarzu kokpitu co ułatwiło mi bardzo dostanie się do naszego pacjenta


A że właśnie jestem po samodzielnej wymianie nagrzewnicy wypada mi zamieścić małą fotorelację z tego przedsięwzięcia. Szczerze mówiąc nie życzę najgorszemu wrogowi by musial wykonywać tą czynność samemu. No ale jeśli się ma zacięcie, to nie ma rzeczy niemożliwych. No to zaczynamy.
W moim przypadku przygotowałem się bardzo dokladnie i zakupiłem cos na odstresowanie się .... czyli dopalacz ...hehe <mniam>
Obrazek

Tu na fotce nowa "używana" część zamienna, czyli sama nagrzewnica w całej okazałości ... ot taki drobiazg co prawie nic nie waży.
Obrazek

Kolejną czynnością jaką trzeba podjąć, to zabranie się do prawdziwej roboty. No to zaczynamy.
Jak wiadomo nagrzewnica znajduje się wewnątrz samochodu, ale przewody wychodzą na zewnątrz. Aby uniknąć zbytniej ilości ubytku czynnika chłodzącego wystarczy po zdemontowaniu dolotu powietrza do silnika odpiąć przewody gumowe z nagrzewnicy i złączyć je na czas całego zabiegu metalową aluminiową rurką.
Teraz możemy się zabrać za dostanie się do naszego pacjenta. W tym celu musimy zdemontować naszą konsolę oraz kokpit samochodu. Z tego co się orientuję to raczej prawie wszyscy wiedzą jak się demontuje naszą konsolę przednią.

Obrazek
Zaczynamy od kroku dalej, a mianowicie odkręcenie kokpitu. W tym celu po obu stronach po otwarciu drzwi i wyciągnięciu zaślepek odkręcamy zaznaczone na zdjęciech śruby trzymające kokpit

Obrazek

Obrazek


oraz po zdemontowaniu zaślepki na podszybiu wykręcamy śrubkę trzymającą kokpit od góry.
Obrazek

Teraz demontujemy osłony slupków przedniej szyby aby móc poźniej wyciągnąć kokpit
Obrazek
Kolejny krok to zdemontowanie osłony kolumny kierowniczej i dostanie się do dwóch śrub mocujących kolumnę które musimy rozdzielić od kokpitu.
Obrazek

Obrazek

Teraz pozostaje nam wykręcenie śrub łączących kokpit z metalowym stelażem konsoli przedniej.
Obrazek

Przy okazji usuwamy zbędne osłony plastikowe aby czegoś przypadkiem nie połamać

Obrazek

Gdy to już wszystko zrobiliśmy zaczynamy sie z wyciągnięciem, a w zasadzie odciągnięciem kokpitu w kierunku środka samochodu. Nie jest to zbyt łatwe, ale po kilku próbach i jakiś nieokreślonych bliżej dźwiękach udało mi się i wygląda to tak.
( wcześniej oczywiście rozpiąłem połączenie wentylatora a nagrzewnicy ... czyli wymontowałem całą puszkę filtra kabinowego
Obrazek

Obrazek

A po wykręceniu nagrzewnicy ( mocowana jest na trzy śruby ) ukazuje nam się taki obrazek
Obrazek

I tu nasz pacjent na zewnątrz

Obrazek

I po rozkręceniu

Obrazek

Obrazek

Operację montarzu dokonujemy w odwrotnej kolejności zwracając szczególna uwagę na podłączenie całej elektryki jak i również przewodów od nagrzewnicy, bo dość trudno się je na nie naciąga. Drobna porada z działu hydraulicznego by się w tym momencie przydała, a mianowicie kapka płynu do mycia naczyń czyni cuda .... czyli nasadzenie przewodów na nową nagrzewniace nie powinno stanowić praoblemu.

Po całym zabiegu wymiany należy również sprawdzić stan płynu chłodniczego oraz odpowietrzyć układ chłodzenia z uwagi na rozpięcie przewodów nagrzewnicy co spowodowało częściowe zapowietrzenie układu.

Mam nadzieję, że ta fotorelacja pomoże wielu osobom starającym się wymienić nagrzewnicę .... a nie robiły tego wcześniej.

Pozdrawiam Krzysztof ( alias Farciarz – Kaszpirowski)

Re: Wymiana nagrzewnicy – fotorelacja

PostNapisane: 5 mar 2011, 22:43
przez HOGUM
magia <czarodziej> i z drugiej strony szacun <spoko>

Re: Wymiana nagrzewnicy – fotorelacja

PostNapisane: 6 mar 2011, 14:52
przez misiak89-89
Co tu więcej powiedzieć... pełen profesjonalizm! ;)

I tak Krzysiu twardy jesteś, bo dla mnie jeden dopalacz byłby mało :P

Kaszpirowski <lol> zloty ynternet <rotfl>

Re: Wymiana nagrzewnicy – fotorelacja

PostNapisane: 6 mar 2011, 15:48
przez farciarz
Na jednym dopalaczu się nie skończyło :P

Re: Wymiana nagrzewnicy – fotorelacja

PostNapisane: 20 maja 2011, 11:26
przez B4r7
Panowie a ile czasu na ta operacje mam sobie zarezerwować?

Re: Wymiana nagrzewnicy – fotorelacja

PostNapisane: 20 maja 2011, 12:28
przez farciarz
Samemu ?? Proponuję dać sobie dwa dni jeśli będziesz to robił powoli.

Re: Wymiana nagrzewnicy – fotorelacja

PostNapisane: 20 maja 2011, 16:47
przez B4r7
2 dni roboty żeby zobaczyć czy nagrzewnica sie nie rozciekła mój mechanik na to mówi Dżapan technolodży:D

Re: FOTORELACJA – Wymiana nagrzewnicy

PostNapisane: 12 lut 2012, 21:32
przez Przemekstd
Mam mazdę 323c 94r i chciałbym sie dowiedzieć czy u mnie w madzi jest podobnie bo musze wymienic nagrzewnice :)

Re: FOTORELACJA – Wymiana nagrzewnicy

PostNapisane: 14 lut 2012, 01:45
przez farciarz
Jest dokładnie tak samo

Re: FOTORELACJA – Wymiana nagrzewnicy

PostNapisane: 18 lut 2012, 20:24
przez Przemekstd
ok, dzieki :)

Re: FOTORELACJA – Wymiana nagrzewnicy

PostNapisane: 19 lut 2012, 01:22
przez Hazu
Tak się składa że już parę razy rozbierałem kokpit i wcale nie trzeba na to dwóch dni.
Moja rada taka aby nie rozbierać kokpitu wogóle, tylko wyjąć cały kompletny.
Wystarczy zdemontować elementy na tunelu oraz osłony.
W takim wypadku, o ile instalacja auta jest oryginalna, wymiana nagrzewnicy nie zajmie więcej niż 2-3 godziny.

Re: FOTORELACJA – Wymiana nagrzewnicy

PostNapisane: 21 gru 2012, 18:06
przez Jambo
Hejka,
czy ktoś mógłby mi poradzić jak wybrnąć z sytuacji:
róra doprowadzająca płyn chłodniczy do nagrzewnicy ułamała się ( plastikowy? łącznik między nagrzewnicą a rórką )

Powinienem gdzieś poszukać takiego łącznika, czy można kupić nowy ,
a może poprostu zdeontować i naciągnąć przewód na nagrzewnice bez tego?
pozdrawiam

PostNapisane: 21 gru 2012, 18:13
przez Hazu
Zdejm całkiem te plastikowe szybkozłączki i załóż przewody bezpośrednio na rurki metalowe.

PostNapisane: 21 gru 2012, 18:24
przez Jambo
ok Dzięki za pomoc ,
ps,
chyba miałem farta że to się stało zaraz koło domu :)

PostNapisane: 23 gru 2012, 19:15
przez Przemek323c
Ja bym zalozyl wezyk na metalowa rurke o ile srednica bedzie taka sama. Potem skrecic cybantem zeby bylo pewne i szczelne polaczenie.

Re: FOTORELACJA – Wymiana nagrzewnicy

PostNapisane: 23 gru 2012, 23:11
przez farciarz
Obawiam się, że przy takim połączeniu może cieknąć, bo metalowe rurki mają niestety delikatnie mniejszą średnicę niż plastikowe złączki. No ale mogę się oczywiście mylić i w zasadzie mam cichą nadzieję że się mylę :D

Re: FOTORELACJA – Wymiana nagrzewnicy

PostNapisane: 2 sty 2013, 18:10
przez Jambo
Po zdjęciu tej plastikowej szybkozłączki i wygrzebaniu reszty z gumowego przewodu – naciągnąłem go bezpośrednio na rórkę od nagrzewnicy, Ma ona nieco mniejszy przekrój niż gómowy przewód ale po około 2cm znajduje się na niej taki mały rancik na nim zacisnąłem opaskę i dla pewności przed dałem jeszcze jedną skręcaną na śrubke .
Wczoraj machnąłem około 500km na razie ok nie cieknie <faja>

PostNapisane: 5 cze 2014, 07:50
przez Marek 161BD081
Witam!
Mi niestety chyba nagrzewnica się rozszczelniła więc czeka mnie jej wymiana.
Na razie tymczasowo założona została u-rurka łącząca oba węże idące do nagrzewnicy – jest ciepło na dworze więc ogrzewanie nie jest niezbędne.

Pytanko zasadnicze: jak wygląda wymiana tej nagrzewnicy w przypadku auta z klimą?
Czy jest konieczność rozszczelnienia klimatyzacji czy da się radę to zrobić bez tego?

PS. Dla zainteresowanych: w celu pominięcia tej nagrzewnicy znalazłem i wygiąłem kawałek rurki stalowej o średnicy zewnętrznej 16mm. Na miejscu okazało się jednak, że musiałem nieco ja "pogrubić" taśmą izolacyjną bo zbyt luźno nachodziły na nią węże wodne.

PostNapisane: 5 cze 2014, 17:25
przez Andrzej414
W ścianie grodziowej dziura od osprzętu klimy na węże jest centralnie pomiędzy nogami pasażera a węże od nagrzewnicy wchodzą inną dziurą więc chyba raczej nie będzie trzeba rozszczelniać.

Re: Wymiana nagrzewnicy

PostNapisane: 5 cze 2014, 18:03
przez JapanBA
Do wyjecia nagrzewnicy nie trzeba wyciągać parownika od klimy, ale jak już chcemy wyjać puszkę z wentylatorem to już jest to niezbędne :)