Strona 1 z 1

Coś mi kradnie prąd

PostNapisane: 1 mar 2011, 00:27
przez behemoth
Witam. Mam problem, którego nie potrafie do końca sam rozwikłać. Wiem tylko tyle, że problem leży albo w radiu, albo w głośnikach ( przy których wielokrotnie grzebałem ). Ale od początku. Jakiś czas temu zmieniałem w swojej maździnie głośniki bo pyrczały. Ze względu na to, że w maździe kable do głośników są dwa, jeden szerszy plus bodajże, a drugi węższy minus, a głośniki które wpinałem mają wejścia na kostki, powpinałem je tak, "żeby działało", bez żadnych mierników ( a chyba powinienem, nie wiem, nie znam sie, Was pytam ). Problem działa podstępnie gdyż ma opóźniony mechanizm ataku, a chodzi o to iż, gdy radio wyciągnąłem w ogóle z auta problem znikł, nie mogło być nawet wpięte i wyłączone, w czasie jazdy potrafiła mi zgasnąć z braku prądu. Radio po podładowaniu aku wkładałem i ta sama polka, po kilku dniach znowu zaniki prądu. Wąchałem je i nie śmierdzi, gra tak jak trzeba. O co może chodzić?

Re: Coś mi kradnie prąd

PostNapisane: 1 mar 2011, 09:13
przez Yellowmen
A sprawdź stan żywotności Akumulatora...bo miałem to samo...po przeszczepie baterii wszystko wróciło do normy :D
Aku w ogóle nie trzymał energii....

behemoth napisał(a):czasie jazdy potrafiła mi zgasnąć z braku prądu.

Tutaj to juz chyba brak ładowania z alternatora się kłania.....

Re: Coś mi kradnie prąd

PostNapisane: 1 mar 2011, 11:05
przez krzysek71
Wepnij w obwód amperomierz i po krzyku będzie wszystko jasne

Re: Coś mi kradnie prąd

PostNapisane: 4 mar 2011, 16:09
przez behemoth
akumulator w porządku jest, ponieważ w przypadku, gdy mi samochod umarł na drodze, dzwoniłem po kumpla i się wymieniliśmy akumulatorami. alternator mojego znajomego ładnie podładował mój, z kolei jeżeli mój alternator byłby niespełna funkcjonalny nie mógłbym jeździć nawet bez tego nieszczesnego radia i głośników, bo po zapaleniu świateł zdążyłby zdechnąć na środku drogi. tak więc powtarzam, problem istnieje tylko wtedy gdy radio wpięte jest w kostki ( nawet wtedy gdy nie włącze go ). Rozmawiałem ze znajomymi i zasugerowali mi, że mogło dojść do małego spięcia w instalacji. Macie jeszcze jakieś pomysły?

Re: Coś mi kradnie prąd

PostNapisane: 4 mar 2011, 16:28
przez TonSiL
Oddać radio do elektronika. Niech sprawdzi pod kątem zwarć do masy oraz sprawności końcówek mocy.

Re: Coś mi kradnie prąd

PostNapisane: 11 mar 2011, 12:13
przez tomek247
Jak wyżej i dodatkowo: nie podłączaj radia tak żeby działało bez przekręconego kluczyka w stacyjce. Niestety era odtwarzaczy z wyłącznikiem chyba już się skończyła (i z małym poborem prądu w czuwaniu przy podłączeniu na stałe też). Znajomy miał podobnie. 10 dni i problem z odpaleniem, założył nowy akumulator i to samo. Przerabiałem to wiele razy więc sprawdziłem radio, sprawne. Pobór przy wyłączonym radiu – było 126mA. Podtrzymanie pamięci po prawidłowym podłączeniu przewodów +12V stale i +12V po stacyjce i pobór spadł do 2mA. Wniosek jest taki-słuchać producenta radyjka i prawidłowo podłączać przewody żółty i czerwony (nie zwierać ich przy radiu).