Strona 1 z 1

Jaki akumulator wybrać ?

PostNapisane: 12 maja 2005, 10:48
przez carman
Mam mały problem w mojej eFce (1.8 16V) pada akumulator mam zatem pytanie na jaki go wymienić? W tej chwili siedzi 60-siatka i słyszałem , że jest za duża i autko nie może go doładować do końca. :|

PostNapisane: 12 maja 2005, 10:54
przez Sylwek
Tylko się nie śmiejcie ! Ja w swojej BA 1.8 mam akumulator o pojemności...36Ah :| Ale wszystko jest OK. Zapala bez problemu tylko jak dłużej pogra radio (jakieś 40 minut) to trzeba lekko pokręcić rozrusznikiem.

PostNapisane: 12 maja 2005, 10:57
przez carman
Mi chodz o to żeby radio tez mogło troszke pochodzić i żebym nie musiał potem pchać... bo jeszcze nigdy swojej eFki nie pchałem <jupi>

PostNapisane: 12 maja 2005, 12:10
przez Bartek
Cześć!

Ostatnio też musiałem kupić akumulator – wybrałem marki Centra o pojemności 45Ah. Mam silnik 1.8 DOHC, na razie po tej wymianie nie mam żadnych problemów z prądem w aucie...

Pozdrawiam!
Bartek

PostNapisane: 26 maja 2005, 22:50
przez driver1980
ksiązkowo ma byc 60 ah ,ja teraz wymieniałem i kupiłem 55 ah 600en i musi byc dobrze;)

PostNapisane: 27 maja 2005, 09:34
przez profesor
Ja mam nowiutka warte , bardzo dobre aku tylko drogie ;/, a jakiej pojemnosci :) NIE MAM POJECIA :P, musze sprawdzic. No chyba mam warte, hmmm tez lepiej sprawdze :P

PostNapisane: 27 maja 2005, 11:51
przez Piotr Wozniak
Ja w Mx3 1.6 16v mam ZAP CALCIUM 43Ah, polecam akumulatorki ZAP z serii CALCIUM, sa na prawde b. dobre, dzieki temu "calcium" (jakkowliek ten wapn tam wsadzili) maja prady rozruchowe duzo wyzsze od akumulatorow tradycyjnych danej pojemnosci. Mam full elektryke w samochodzie, radyjko gra b. czesto, takze na postojach i nigdy nie bylo problemu. Kupilem go rok temu (do Almery ktora wtedy mialem) i przelozylem do Madzi bo mi na prawde podszedl :) (W Almerze mialem jeszcze koncowke mocy, co tez go nigdy nie nadszarpnelo). No i cenowo sa b. dobre, kosztowal ok 140 zl z oddaniem starego, montarzem i sprawdzeniem prodow ladowania.
Nie pasowal tylko do jego mniejszych wymiarow taki plastik- obudowa, ale wywalilem bo nie potrzebna. Aha, czy ktos wie po co spod akumulatora jest jakby odciag gazow do filtra powietrza? W zadnym innym samochodzie tego nie widzialem oprocz Mazdy. Chodzi o jakis wodor? Ale po co odsysac i to jeszcze do silnika??

pozdrowienia

PostNapisane: 27 maja 2005, 20:23
przez dizzi
co zrobić ze zużytym akumulatorem ?

PostNapisane: 27 maja 2005, 21:21
przez profesor
Sprzedac na allegro . A tak serio to nie wiem :)

PostNapisane: 27 maja 2005, 21:22
przez Robo
dizzi napisał(a):co zrobić ze zużytym akumulatorem ?

Jak ja kupowałem akumulator a potrzebowałem kupić trzy akumulatory ostatnimi czasy <lol> punkt w którym go zakupiłem nie wydał mi gwarancji na nową baterie dopóki nie przywioze starego. Po przywiezieniu im tego zużytego wydawał gwarancje oraz dawał tam jakiś upust.

Kupuje tylko akumulatory Centry. Bardzo dobrze się sprawują. :)

Pozdrawiam. :)

PostNapisane: 29 maja 2005, 01:02
przez 2way
Ja w swojej 323F BG 1,8 DOHC miałem akumulator od... Mercedesa Vito(!) 72Ah i nigdy nie miałem przypadku niedoładowania.. :> a madzia paliła niezależnie od warunków ;) raz nawet udało mi się przez przypadek zostawic włączone radio(po cichu) na noc.. rano wsiadam i zapaliła za pierwszym razem.. <serduszka> Ale to było dawno.. a ta madzia stoi gdzies na złomie, po tym co ją spotkało... :( :(

PostNapisane: 1 cze 2005, 17:28
przez Piotr Wozniak
Stare akumulatory sa w cenie, bo wedlug przepisow punkty sprzedazy sa zobowiazane do ich skupowania i przekazywania do utylizacji. Regula jest, ze za stary akumulator dostaje sie upust przy zakupie nowego (albo raczej "karna doplate" za nie oddanie starego). Reasumujac: na pewno nie wyrzucac starego akumulatora do smietnika ani bron Boze do lasu, tylko zostawic jako "kupon znizkowy na nowy", albo odstawic do punktu sprzedazy i po prostu oddac (tylko nie wiem czy za niego zaplaca bez kupowania nowego.)

pozdrowienia

PostNapisane: 2 cze 2005, 09:10
przez emik
Ja kupiłem w tesco 44Ah 2 lata gwarancyji, marka.......jak się zorientowałem podfilia Centry:) coś koło 80zł. Myslę że się opłaciło nawet gdyby padł po tych 3 latach. Podobne są w granicach 150 zł a i tak dłuzej jak 4-5 lat nie wytrzymają.

PostNapisane: 2 cze 2005, 18:05
przez Piotr Wozniak
Oryginalny akumulator wlozony w Hiroshimie do mojej MX-3 dzialal dokladnie 10 lat i pewnie dzialalby dalej, bo nie byl jeszcze totalnymi zwlokami, ale przelozylem nowke z mojego poprzedniego samochodu. Jak to jest, ze akumulator, wykonany 10 lat temu, czyli pewnie bez fajerwerkow technologicznych tyle wytrzymuje?
Czy uniwerslana odpowiedz: "made in japan" powinna tlumaczyc to zjawisko? ;)


pozdrowienia

PostNapisane: 3 cze 2005, 07:36
przez emik
Garażujesz czy pod chmurką?? To może wiele tłumaczyć, do tego liczba urządzeń elektrycznych i czestotliwość odpaleń. Po 10 latach w srodku była jedna siara :)