Klimatyzacja nie działa
Mniej więcej po jakim czasie odczuwasz, że klima chłodzi bo ja miniony piątek miałem okazję zrobić mały test klimy, ponieważ było u mnie ok. 20 stopni. Wystawiłem więc Mazdę z garażu, żeby postała sobie chwile na słońcu i dobrze się nagrzała. Po jakimś czasie uruchomiłem silnik i klimę noi efekt nie był porażający tzn. temperatura wewnątrz spadała, ale bardzo powoli. I jeszcze jedno co zauważyłem. Zaraz po wciśnięciu przycisku A/C sprężarka się załącza i działa ok. minuty potem się wyłącza również na ok. minutę i następne uruchamia się ale już tylko na kilkanaście sekund. No cóz chyba pozostaje mi poczekać na jakiś upalny dzień, żeby sprawdzić w trasie działanie klimy.
- Od: 27 sie 2009, 19:27
- Posty: 94
- Auto: Mazda 6, 2.0 Pb, 2007r.
To że się włącza i wyłącza co chwile to normalne, natomiast u mnie po ok 10 sekundach czuć już że klima działa vpo 1 minucie już można odczuć delikatną zmianę temp. Proponuje nabić klime, może masz zbyt mało czynnika na efektywne schładzanie 
Pozdrawiam Kuba[color=#0080BF][/color]
- Od: 27 paź 2009, 23:18
- Posty: 101
- Skąd: Poznan\Luboń
- Auto: Jest: 323C 1.5 16v 98r – LIFT
była mx-3: 1.6 16v 94r – LIFT
Klimę nabijałem ze swoim znajomym niedługo po zakupie auta. Była zupełnie pusta i sprężarka wogóle się nie włączała. Od tego napełniania minęło jednak już kilka miesięcy i może rzeczywiście trochę czynnika uciekło. Już się umówiłem ze znajomym, że w nadchodzącym tygodniu sprawdzi mi ciśnienie i ewentualnie dobije czynnika i zobaczę czy da to jakiś efekt.
- Od: 27 sie 2009, 19:27
- Posty: 94
- Auto: Mazda 6, 2.0 Pb, 2007r.
No rzeczywiście zimą zbytnio nie używałem klimy, ale było to spowodowane tym, że myślałem że z moją klimą jest coś nie tak przez to ciągłe włączanie i wyłączanie się sprężarki. Jak znajdę trochę czasu to w tygodniu podjadę do znajomego "nabijacza" i mam nadzieję, że dowiem się czegoś nowego.
- Od: 27 sie 2009, 19:27
- Posty: 94
- Auto: Mazda 6, 2.0 Pb, 2007r.
ja mialem jeszcze jeden problem z klima, po wlaczeniu strasznie mocno obciazala silnik, obroty spadaly praktycznie na minimum ale dzisiaj odkrecilem lekko srubke (w trybie serwisowym) na przepustnicy i wszystko ladnie chodzi
- Od: 30 wrz 2009, 16:22
- Posty: 51
- Skąd: Chełm
- Auto: była mazda 323f BA 1.5 98
Mam ten sam provblem z tymi obrotami klima chodzi super ale podczas uruchamiana silnik spada do ok 500 obr i dopiero po kilku sec. uzyskuję odpowiednie obroty. Możesz mi powiedzieć jaką śrubę dokręciłeś ( o ile ) bo chciałbym zrobić to samo u siebie 
Pozdrawiam Kuba[color=#0080BF][/color]
- Od: 27 paź 2009, 23:18
- Posty: 101
- Skąd: Poznan\Luboń
- Auto: Jest: 323C 1.5 16v 98r – LIFT
była mx-3: 1.6 16v 94r – LIFT
Podłączę się do tematu. Otóż u mnie też nie działa klimatyzacja
Auto kupiłem 4 lata temu, klima nie działała a, że początkowo miałem inne wydatki więc się nią nie interesowałem. No i w końcu w ubiegłym roku postanowiłem nabić klimatyzację, ponieważ wiedziałem, że po takim czasie musi być pusta. I tutaj nastąpiło rozczarowanie, facet od klimy odłączył aparaturę, odpaliłem auto wcisnąłem przycisk AC i nic, zero reakcji. Nie sprawdziłem szczelności na początku, ponieważ myślałem, że wszystko jest OK. Później znowu nie miałem czasu i tematem się nie zajmowałem
Teraz powoli idzie lato no i jednak przydałaby się klimatyzacja.
Po pierwsze wiem, że sprężarka działa, bo zmostkowałem kable czujnika ciśnienia na osuszaczu i się załączyła. Po drugie sprawdziłem czy jest czynnik wcisnąłem te wentylki, no i za dużo go tam nie ma, co by sugerowało, że mam przeciek
. Martwi mnie tylko jedno. Skoro klima była nabita to dlaczego się nie załączyła, przecież cały czynnik nie mógł wyciec w ciągu minuty, bo na pewno byłoby słychać jakieś syczenie. Macie jakieś propozycje rozwiązania mojego problemu?
Wiem, że najpierw będę musiał sprawdzić szczelność układu i co dalej? Jak należy postępować gdy się okaże, że jest jakiś wyciek? To, że należy go zlikwidować to oczywiste
ale co po tym, jeżeli się okaże, że nadal nie działa?
Po pierwsze wiem, że sprężarka działa, bo zmostkowałem kable czujnika ciśnienia na osuszaczu i się załączyła. Po drugie sprawdziłem czy jest czynnik wcisnąłem te wentylki, no i za dużo go tam nie ma, co by sugerowało, że mam przeciek
Wiem, że najpierw będę musiał sprawdzić szczelność układu i co dalej? Jak należy postępować gdy się okaże, że jest jakiś wyciek? To, że należy go zlikwidować to oczywiste
korytarz4 napisał(a):Mam ten sam provblem z tymi obrotami klima chodzi super ale podczas uruchamiana silnik spada do ok 500 obr i dopiero po kilku sec. uzyskuję odpowiednie obroty. Możesz mi powiedzieć jaką śrubę dokręciłeś ( o ile ) bo chciałbym zrobić to samo u siebie
z przepustnicy wystaje taka pionowa rurka o srednicy ok. 1cm w ktorej znajduje sie srubka, ktora musisz odkrecic. Nie powiem ci dokladnie o ile, u mnie wystarczylo pol obrotu. Jest na forum temat odnosnie regulacji i przejscia w tryb serwisowy, powodzenia
- Od: 30 wrz 2009, 16:22
- Posty: 51
- Skąd: Chełm
- Auto: była mazda 323f BA 1.5 98
umcyk napisał(a):sprawdz czujnik niskiego i wysokiego cisnienia, jesli cisnienie jest za niskie min 1,5bar to zadziala czujnik niskiego cisnienia i odlaczy sprezarke. Jesli przekroczy 22-30bar (w zaleznosci od wersji) to analogicznie zadziala czujka wysokiego cisnienia.
Szczelnosc, cisnienia to podstawa
Sprawdziłem wreszcie wszystkie te ciśnienia i oto co zauważyłem. Przy wyłączonej sprężarce mam ok 2 barów na niskim i ok. 10 barów na wysokim. Natomiast jak załączam sprężarkę to wszystko zależy od obrotów silnika tzn. na najniższych niskie cisnienie spada do ok. 1-1,5 bara a wysokie rośnie do ok. 15 po czym wyłącza się sprężarka i ciśnienia wracają do wyjściowych wartości. Kiedy zaczynam trochę gazować niskie ciśneinie zachowuje się podobnie, no może spada trochę poniżej 1 bara natomiast wysokie zaczyna szaleć i gwałtownie wzrasta nawet ponad 30 barów. Znajomy, który mi to mierzył powiedział, że to trochę za dużo jak na samochodową klimatyzację i że mogę mieć coś nie tak z czujnikiem ciśnienia, którym pozwala osiągać takie ciśnienie albo zapchany może być osuszacz, który przepuszcza zbyt mało czynnika przez co nadmiernie wzrasta ciśnienie w układzie.
Mógłby ktoś powiedzieć jakie są książkowe wartości ciśnienia wysokiego i niskiego przy włączonej i wyłączonej sprężarce w tych samochodach.
- Od: 27 sie 2009, 19:27
- Posty: 94
- Auto: Mazda 6, 2.0 Pb, 2007r.
Mam problem z moja Mazdą 323f 99r.Jakiś miesiąc temu napełniłem klimą u mechanika wszysko działało elegancko chłodziło idealnie bez żadnych zastrzeżeń. Nagle jednego dnia chciałem włączyć klime i nic nie chłodziło.A cały układ od klimy sie załącza!Czy ktoś mi doradzi co jest powodem tego.Czy może być rozszczelnienie na przewodach klimatyzacji czy uszkodzenie kompresora klimatyzacji.
-
MAZDA 323FF
Od dłuższego czasu borykam się ze strasznym smrodem z nawiewu. Próbowałem już różnych środków chemicznych, byłem na ozonowaniu no i niestety brak znaczącej poprawy. Podjąłem więc brutalną decyzję o wyjęciu parownika z auta i dokładnym wyczyszczeniu go. Wiem, że bedę musiał spuścić cały czynnik z obiegu, ale nie widzę już innej możliwości pozbycia się mojego problemu. I stąd moje pytanie. Jakie niespodzianki mogą mnie spotkać podczas demontażu? Czy wystarczy, że poodkręcam pokolei wszystkie śrubki i wszystko ładnie mi wyjdzie, czy może będę potrzebował jakiegoś specjalnego sprzętu? Jeżeli już przebrnę przez demontaż to czym potem najlepiej potraktować parownik? Gdzieś wyczytałem, że dobrym rozwiązaniem jest polanie go środkiem Ace a następnie dokładne wymycie myjką ciśnieniową. Czy myślicie, że taki zabieg pomoże? Bardzo proszę o pomoc bo ja już załamuję ręce.
- Od: 27 sie 2009, 19:27
- Posty: 94
- Auto: Mazda 6, 2.0 Pb, 2007r.
Nie ma żadnych niespodzianek,bo ja sam montowałem klimę od podstaw.Jak nie masz filtra przeciwpyłkowego to na parowniku jest na pewno dużżżooo świństwa ..Ja zakładałem klimę od 323c do 323F,i właśnie w "c" nie ma tego filtra i było tam mnóstwo ziemi,liści itp...
Demontujesz schowek i wszystko widać,,,chyba (już nie pamiętam )ale jest śrubka u góry i jedna na dole,oraz kostka prądowa i tyle .Pod maska jeszcze są do odkręcenia 2 przewody(rurki) od parownika,czynnik wiadomo ucieknie i wyciągamy(nie ma rzeczy ukrytych) tylko zabezpiecz później przewody aby się wilgoć nie dostawała do układu bo padnie osuszacz.Ale u mnie było rozmontowane przez tydzień,na dodatek padał deszcz ,ludzie pisali że już osuszacz do wymiany ale zaryzykowałem i jest bardzo dobrze,po nabiciu Specjalista stwierdził że bardzo jest wydajna i wszystko ok,,już 2 sezon działa..POZDRO
Demontujesz schowek i wszystko widać,,,chyba (już nie pamiętam )ale jest śrubka u góry i jedna na dole,oraz kostka prądowa i tyle .Pod maska jeszcze są do odkręcenia 2 przewody(rurki) od parownika,czynnik wiadomo ucieknie i wyciągamy(nie ma rzeczy ukrytych) tylko zabezpiecz później przewody aby się wilgoć nie dostawała do układu bo padnie osuszacz.Ale u mnie było rozmontowane przez tydzień,na dodatek padał deszcz ,ludzie pisali że już osuszacz do wymiany ale zaryzykowałem i jest bardzo dobrze,po nabiciu Specjalista stwierdził że bardzo jest wydajna i wszystko ok,,już 2 sezon działa..POZDRO
- Od: 20 maja 2007, 10:25
- Posty: 111
- Skąd: Gorzów Wlkp..
- Auto: Mazda 323F 1997r 1,8/16v BA
Mazda 6 2006r 2,0/16v CITD GG/GH
Filtr kabinowy mam, ale zamontowałem go dopiero po kupnie auta. Wcześniej filtra nie było. Poprzedni właściciel go poprostu wyjął i nie włożył nowego. Jak odkręciłem tą zaślepkę przez którą wkłada się filtr ze środka wyleciało mi sporo liści i innego syfu. Próbowałem przez tą szparę wyczyścić parownik tyle na ile się da. Oczywiście nie udało mi się tego zrobić zbyt dobrze i jeszcze sporo syfu jest w środku. Podejrzewam, że właśnie ten syf jest źródłem mojego zapaszku w samochodzie. Właśnie dlatego postanowiłem rozwiązać ten problem chyba jedenym możliwym sposobem, a więc wydostaniem wszystkiego na zewnątrz i porządnym wyczyszczeniem. Z twojego opisu wynika, że chyba sobie sam z tym poradzę. Mam jeszcze jedno pytanie odnośnie oleju w sprężarce. O ile dobrze mi wiadomo olej krąży sobie po układzie razem z czynnikiem. Jeśli odłączę te przewody od parownika to wyleci mi czynnik, ale czy olej również? Czy jeśli już wszystko złożę to wystarczy tylko spowrotem nabić gazu czy będzie trzeba również uzupełnić olej?
- Od: 27 sie 2009, 19:27
- Posty: 94
- Auto: Mazda 6, 2.0 Pb, 2007r.
1. Zdemontuj schowek i zobacz bo chyba wentylator z obudowa idzie wyjąć ,wtedy byś miał jak na dłoni cały parownik od strony wentylatora,a za pewnie tylko tam jest syf,,nie trzeba by było rozbierać układu klimy.
2. Olej zostanie w sprężarce ,może bedzie trzeba uzupełnić,wyrównać poziom ale raczej nie ,fachowiec to sprawdzi .Powoli ,lekko odkręć przewód aby spokojnie czynnik uciekł,oczywiście nie włączaj klimy z kilka dni to olej na pewno będzie.W trakcie napełniania układu maszyna sama dozuje odpowiednie dawki gazu i oleju(chyba)..
3. chyba jest możliwość ,nie u każdego fachowca ,że czynnik wyciąga z układu i nic nie tracisz,później jakieś małe dobicie i jest ok .Ale to byś musiał się dowiedzieć albo doczytać
2. Olej zostanie w sprężarce ,może bedzie trzeba uzupełnić,wyrównać poziom ale raczej nie ,fachowiec to sprawdzi .Powoli ,lekko odkręć przewód aby spokojnie czynnik uciekł,oczywiście nie włączaj klimy z kilka dni to olej na pewno będzie.W trakcie napełniania układu maszyna sama dozuje odpowiednie dawki gazu i oleju(chyba)..
3. chyba jest możliwość ,nie u każdego fachowca ,że czynnik wyciąga z układu i nic nie tracisz,później jakieś małe dobicie i jest ok .Ale to byś musiał się dowiedzieć albo doczytać
- Od: 20 maja 2007, 10:25
- Posty: 111
- Skąd: Gorzów Wlkp..
- Auto: Mazda 323F 1997r 1,8/16v BA
Mazda 6 2006r 2,0/16v CITD GG/GH
Rok temu w mojej Maździe była wymieniana chłodnica klimy. Po wymianie została nabita i chłodziła jak trzeba 
Przejechałem może 5 tys. km, nastała jesień i klimę przestało być czuć – pomyślałem, że to norma, skoro na dworze jest chłodniej.
Przez zimę próbowałem kilkakrotnie razy włączyć klimatyzację – podobno powinno się przynajmniej raz na tydzień ją włączyć na chwilę, żeby sprężarka się przesmarowała.
Teraz niestety klima nadal nie działa. Po wciśnięciu guzika od klimy zaświeca się na nim dioda, ale sprężarki nie słychać.
Sprawdzałem bezpiecznik, ale wygląda na to, że jest ok.
W związku z tym mam klika pytań:
1. Czy to normalne, że dioda się świeci podczas gdy klima nie chłodzi?
2. Na ile starcza jedno nabicie?
3. Czy oprócz sprężarki są inne elementy które można podejrzewać o awarię?
Przejechałem może 5 tys. km, nastała jesień i klimę przestało być czuć – pomyślałem, że to norma, skoro na dworze jest chłodniej.
Przez zimę próbowałem kilkakrotnie razy włączyć klimatyzację – podobno powinno się przynajmniej raz na tydzień ją włączyć na chwilę, żeby sprężarka się przesmarowała.
Teraz niestety klima nadal nie działa. Po wciśnięciu guzika od klimy zaświeca się na nim dioda, ale sprężarki nie słychać.
Sprawdzałem bezpiecznik, ale wygląda na to, że jest ok.
W związku z tym mam klika pytań:
1. Czy to normalne, że dioda się świeci podczas gdy klima nie chłodzi?
2. Na ile starcza jedno nabicie?
3. Czy oprócz sprężarki są inne elementy które można podejrzewać o awarię?
- Od: 20 sie 2009, 23:29
- Posty: 9
- Skąd: Łęczna
- Auto: 323F BJ 1.6 2002
1. Tak dioda swieci cały czas
2. na pewno nie tylko jeden sezoz;]
3.Masz nieszczelnosc w układzie
2. na pewno nie tylko jeden sezoz;]
3.Masz nieszczelnosc w układzie
- Od: 11 lut 2008, 19:48
- Posty: 596
- Skąd: Rawicz
- Auto: RX8 Revolution 231HP 2004r
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości