Zdaję relację z wymiany zamka- pewnie niestety komuś się przyda.
Najpierw dobieramy się do boczków drzwi. Rozkręcamy śruby w małym pojemniczku, plastikową śrubę od kołka koło lusterka oraz śrubę u dołu, która schowana jest pod zaślepką. Następnie czeka nas demontaż korbki od okna (o ile mamy manualne otwieranie szyb). Pomiędzy korbką a drzwiami jest nasadzona taka spinka, którą po prostu trzeba zsunąć. Polecam cienki śrubokręcik płaski. Teraz wystarczy zdjąć boczek i mamy dostęp do zamka.
Zaczynamy od zdjęcia plastikowego klipsa z bolca otwierającego drzwi. Następnie dwie nakrętki na śrubach klamki(około rozmiaru 10, nie pamiętam dokładnie). Klamka powinna nam już stosunkowo ładnie wyjść. Trzeba uważać, bo trzyma się jeszcze na jednym bolcu, więc aby wyjąć ją z karoserii trzeba pomanewrować.
Zamek trzyma się na podobnej spince co klamka, tylko bardziej wytrzymałej. Radzę przyjrzeć się tej spince przed demontażem, by złożyć ją dokładnie tak samo. To ważne bo inaczej zamek będzie się dało wypchnąć przy użyciu małej siły.
Wymieniamy zamek i skręcamy wszystko w odwrotnej kolejności, uważająć by boczek naszedł odpowiednio na blachę drzwi w górnej części. Dokładnie tak, by szyba z powrotem przylegała do wewnętrznej uszczelki.
Mała podpowiedź apropo zakupu zamków- wystarczy kupić jakikolwiek zamek do naszej mazdy ze szrotu lub allegro, do którego będzie wchodził do końca nasz klucz. Specjalista od zamków dopasowuje go (w moim przypadku za 30zł) pod klucz i nie musimy męczyć się z wieloma kluczami do auta(jeden do stacyjki, drugi do drzwi i pewnie jeszcze trzeci do bagażnika