Hehe, mam mały problem. Dziś z mojego autka skradziono lewy migacz. Ale to nic. W trakcie oględzin auta, by sprawdzić, czy zginęło coś jeszcze zauważyłem dziurę w podłodze wielkości pięści . Ta śliczna dziurka znajduje się od strony kierowcy w miejscu, gdzie znajdują się uchwyty do otwierania bagażnika i tego dynksu od wlewu paliwa. Przejechałem trochę ręką, by zobaczyć, do jakiego stopnia posunęła się rdza. I tak lekko chwytając za krawędzie blachy z tej dziurki odłamywałem z lekkością kolejne odłamki mego autka. Dziura powiększyła się troszkę. Dalej już nie ciągnę za blachę, bo za chwilę siedzenie wpadnie mi pod auto. Powiedźcie mi proszę, czym można naprawić tą dziurkę? Troszkę się boję jechać mazdeczką, że w trakcie jazdy jeszcze wpadnę pod auto z siedzeniem i będę wzdrygał nogami jak flinston.
Czy lepiej oddać autko na szrot?
Dziurka w podłodze
Strona 1 z 1
z ktorego roku masz auto ?
- Od: 18 mar 2008, 16:34
- Posty: 371
- Auto: Była Mazda 323F 1.8 , LPG Koltec
Teraz Honda Accord 2.4 190KM Benzyna+LPG i Mazda 3 2.0 benzyna
Ja mam 1992 rocznik, też wszędzie rdza łapie. Nie idzie jej zwalczyć
Ale przynajmniej wiem gdzie patrzeć na przyszłość przy kupnie auta, tak aby się nie wpakować jak teraz
. Mechanika ok, ale blacharka w mazdach to masakra.
Co do dziury rubenjames najlepiej oczyścić i albo przynitować blachę i porządnie zakonserwować albo do zaspawać. Innej rady nie ma
Co do dziury rubenjames najlepiej oczyścić i albo przynitować blachę i porządnie zakonserwować albo do zaspawać. Innej rady nie ma
Mazda czasem nie jest ocynkowana? Nie wiem jak 323P i MX-3, ale 323F mam z 94 roku i gdzie się pojawia rdza najczęściej? Bo obejrzałem autko dokładnie i z zewnątrz rdza nie łapie w miejscach widocznych, gdzie zaglądać?
www.protarget.pl sklep paintballowy, wiatrówki, gazy pieprzowe, samoobrona
Oprócz wspomnianej wcześniej dziurce w podłodze, rdza wychodzi u mnie na [jakich?] błotnikach. Ogólnie Mazdy nie rdzewieją (wystarczy spojrzeć na Mazdę 323 BG z 91 roku – hatchbak mojego teścia. Zero jakiejkolwiek rdzy, pomimo tego, że ma już za sobą 17 lat. Ale fakt, nie była nigdy bita). Rdzewieją tylko te "pukane" (o czym mam teraz okazję się przekonać na swojej Madziuni).
- Od: 19 lut 2007, 00:07
- Posty: 83
- Skąd: Swarzędz
- Auto: Mazda 1.3 323P 16V
Nie, bita była począwszy od lewego przodu, poprzez bok, na tyłach kończąc. Ogólnie cały lewy bok. Wymieniany był cały lewy błotnik, lewe drzwi od kierowcy, oraz tylne błotniki. A podłoga (jak spojrzysz dokładnie na nią) ma takie poprzeczne belki, które idą w szerz auta. U mnie są pofalowane od strony kierowcy (wiadomo dlaczego) 
- Od: 19 lut 2007, 00:07
- Posty: 83
- Skąd: Swarzędz
- Auto: Mazda 1.3 323P 16V
Wspawaj jakieś zaprawki z blachy grubości podobnej do karoserii, tak będzie najłatwiej chyba, możesz dorzucić jakieś wsporniki i jakoś to uszczelnić silikonem, blacharzem nie jestem, na chłopski rozum tak bym to zrobił.
www.protarget.pl sklep paintballowy, wiatrówki, gazy pieprzowe, samoobrona

bardzo dobry środek na rdzę, po wyschnięciu warstwa hammerite oraz gumy do podwozi i bitex żeby było czarniutkie podwozie
- Od: 5 cze 2008, 14:50
- Posty: 97
Mechanika ok, ale blacharka w mazdach to masakra.
Nie mogę się zgodzić. Dobrze traktowana Mazda nie zna nawet takiego słowa jak rdza. Ople to tak – rdzewieją jak oszalałe – ale Mazdy... Jest takie przysłowie: "jak dbasz tak masz."
Co innego jeśli autko było bite i kiepsko złożone... spawarka w dłoń i walczysz ;] Pozdrawiam
Jakiś tam podpis Leszka :P
aLehandro może i masz rację, jeśli było bite i ciulato zrobione to rdza na pewno się pojawi.
No ale dziwne to to bo moje auto musiało być poskładane od nowa przez blacharza bo rdzewieje z każdej strony
Napiszę gdzie mi konkretnie rdzewieje:
– przy wszystkich mocowaniach amortyzatorów (najbardziej kielichy z tyłu)
– tylne nadkola, przez co zrobiły się dziury i lało mi się do środka w deszczowe dni
– wszędzie tam gdzie są mocne odpryski lakieru, przednia maska np. pełno rdzawych kropek
(fakt poprzedni właściciel miał to w głębokim poważaniu)
– miejsce koła zapasowego
No to takie moje przeżycia z rdzą w mojej maździe, którą i tak lubię na potęgę
No ale dziwne to to bo moje auto musiało być poskładane od nowa przez blacharza bo rdzewieje z każdej strony
Napiszę gdzie mi konkretnie rdzewieje:
– przy wszystkich mocowaniach amortyzatorów (najbardziej kielichy z tyłu)
– tylne nadkola, przez co zrobiły się dziury i lało mi się do środka w deszczowe dni
– wszędzie tam gdzie są mocne odpryski lakieru, przednia maska np. pełno rdzawych kropek
– miejsce koła zapasowego
No to takie moje przeżycia z rdzą w mojej maździe, którą i tak lubię na potęgę
to chyba macie jakieś słabe te mazdy
btw. konserwację się odnawia
ps. ja na twoim miejscu zająłbym się tym na poważnie, wstaw do blacharza i to najlepiej przed zimą
btw. konserwację się odnawia
ps. ja na twoim miejscu zająłbym się tym na poważnie, wstaw do blacharza i to najlepiej przed zimą
- Od: 24 cze 2006, 20:21
- Posty: 3953
- Skąd: Brodnica
- Auto: Toyota Yaris Hybrid '19
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości