Strona 1 z 2

Wyciek oleju spod głowicy. Do czego może doprowadzić ??

PostNapisane: 14 lut 2009, 19:16
przez fuksss
Witam wszystkich mazdowiczów!!
Mam problem wycieka mi olej z uszczelki pod głowicą nie jest to jakiś masakryczny wyciek ale powolutku wycieka !! Powiedzcie mi do czego może doprowadzić taki wyciek poza tym że muszę pilnować oleju i dolać jak będzie za mało !!Niema teraz zbytnio kasy i chciałem spytać czy może sie coś stać jak będę tak jeździł np. do przyszłego miesiąca ??
Za pomoc wielkie dzięki!!

PostNapisane: 14 lut 2009, 20:50
przez waldii
jesli to jest tylko pocenie to mozesz smialo jezdzic.Zrob to jak najszybciej ale troche mozesz zwlekac :P i pilnuj tego oleju,bo nagle moze go zabraknac

PostNapisane: 15 lut 2009, 04:00
przez Piotr Wozniak
Jesli wycieka na zewnatrz to spokojnie.
Gorzej jesli kolejna faza padania uszczelki spowoduje ze zacznie ci olej walic do plynu chlodniczego, plyn do oleju, plyn do cylindrow itp- to bedzie koniec jazdy raczej.
Nie wybieraj sie w tour po Europie, ale po okolicy mozesz pomykac pamietajac o kontrolowaniu czy destrukcja nie postepuje (j.w.) i dolewac w miare potrzeby oleju.
Niektore Kadetty tak jezdza po 10 lat ;)



pozdro

PostNapisane: 15 lut 2009, 08:47
przez fuksss
Jak rozpoznam że zaczyna się mieszać olej z płynem ??Co się wtedy dzieje ??

PostNapisane: 15 lut 2009, 13:57
przez ROMAN-R87
bedziesz mial maslo pod korkiem wlewu oleju i tluste plamy w zbiorniczku wyrownawczym a poza tym bedziesz mial z tylu zaslone dymna z wydechu

PostNapisane: 15 lut 2009, 15:10
przez fuksss
Aha no to teraz będę sie pilnował !! Myślę że jakoś wytrzyma do przyszłego miesiąca :(

PostNapisane: 15 lut 2009, 22:40
przez Piotr Wozniak
Mozesz miec jeszcze np. plyn chlodniczy "kipiacy" przy odpalonym silniku- jesli spaliny zaczelyby walic do plynu- wtedy wypychaja plyn z ukladu chlodzacego, a przy dodawaniu gazu w zbiorniczku wyrownawczym zaczynaja bomblowac (spaliny).
Masz duza szanse pojezdzic z tym dosc dlugo na takim etapie jak opisujesz.

pozdro

PostNapisane: 16 lut 2009, 07:13
przez fuksss
Kurde chyba będę zmuszony zrobić to w tym miesiącu bo jak jadę i tylko poczuje że coś śmierdzi to zaraz się stresuje że to przez tą uszczelkę :P !! I zaczyna mnie to wkurzać <killer>
P.S dzięki wielkie za wszystkie odpowiedzi !!

PostNapisane: 16 lut 2009, 10:26
przez Lukano
Piotr Wozniak napisał(a):Niektore Kadetty tak jezdza po 10 lat oczko

hehehe 10 lat to nie, ale moja Toyka Starlet jeździła prawie rok z uszkodzoną uszczelką, zrobiłem tak prawie 20 kkm. Codziennie sprawdzany płyn i olej i jazda ;)
Padła całkiem na wakacjach w Gdańsku :P Piła 2 litry płynu na kilometr ;) Ale do mechanika się dotoczyłem :D
Piotr Wozniak napisał(a):Masz duza szanse pojezdzic z tym dosc dlugo na takim etapie jak opisujesz.

też tak uważam. Jak nie ubywa oleju w znaczących ilościach.

PostNapisane: 17 lut 2009, 18:43
przez fuksss
Witam ponownie !!
Więc pisze gdyż sprawa wygląda następująco : dolałem dzisiaj olej i zobaczę jak szybko będzie ubywał, druga rzecz to jak odkręciłem korek wlewu oleju to faktycznie było na nim takie masło jak napisał ROMAN-R87 ale nie widzę żadnych plam oleju w zbiorniczku wyrównawczym no i nie ubywa mi płynu no i nie kopci !! Więc skąd się wzięło masełko :P

PostNapisane: 17 lut 2009, 18:50
przez gogo
Jeśli jeździsz na krótkich odcinkach (niedogrzany motor) to może takowe występować.

PostNapisane: 17 lut 2009, 19:04
przez fuksss
gogo napisał(a):Jeśli jeździsz na krótkich odcinkach (niedogrzany motor) to może takowe występować.


Maksymalnie jeżdżę jakieś 6 km do pracy no i drugie tyle z powrotem czyli 12 km dziennie plus jakiś wypad do sklepu to jakieś 3-5km czyli ogólnie nie jeżdżę nigdzie daleko !!

PostNapisane: 17 lut 2009, 19:04
przez Piotr Wozniak
Zeby "maslo" vel "majonez" czyli emulsja wody i oleju silnikowego wystepowala pod pokrywa zaworow musi byc woda (lub plyn chlodniczy) w tym miejscu. Zeby tam sie gromadzila woda z kondensacji pary wodnej, to na prawde trzeba uzywac samochodu na tak krotkich odcinkach zeby nie osiagal temperatury normalnej. Inaczej woda odparowuje. Jesli jezdzisz samochodem na trasach dluzszych niz 3-5 minut to nie powinienes takiego "masla" miec. Chyba, ze plyn chlodniczy przechodzi do oleju- przez uszkodzona uszczelke. Generalnie jak masz wyciek oleju i maslo, to faktycznie lepiej to w ciagu miesiaca czy dwoch zrob. szkoda silnika, plyn chlodnbiczy nie smaruje tak jak olej ;)
Zobacz jeszcze na zimnym silniku po nocy czy masz na bagnecie tylko pojedynczy slad oleju czy jakby podwojny- plyn chlodniczy (jesli jest go wiecej) osiada przy postoju silnika na dnie miski olejowej dajac taki objaw (a oliwa na wierzch wyplywa).
Oleju w plynie miec nie musisz, mozesz miec tylko plyn w oleju. Takie nieszczelnosci czesto puszczaja "jednostronnie"– oczywiscie z biegiem czasu i postepem degrengolady uszczelki zaczyna wszystko przeciekac do wszystkiego.
Jesli plynu Ci nie ubywa, to prawdop. nieszczelnosc jest niewielka i byc moze od dawna, podejrzewam ze wczesniej na "maselko" uwagi nie zwrociles dopuki nie wiedziales co to...

PS: jesli jezdzisz faktycznie tylko na trasach kilkuminutowych, to dobrze raz na klika dni przejechac sie chociaz z pol godzinki. To niezdrowe dla silnika nie osiagac nigdy temp. normalnej pracy. Pozatym jak go dobrze rozgrzejesz raz na jakis czas to "majonez" powinien znikac. :) Powodzenia.

pozdro

PostNapisane: 17 lut 2009, 19:21
przez fuksss
Piotr Wozniak napisał(a): nieszczelnosc jest niewielka i byc moze od dawna, podejrzewam ze wczesniej na "maselko" uwagi nie zwrociles dopuki nie wiedziales co to...

PS: jesli jezdzisz faktycznie tylko na trasach kilkuminutowych, to dobrze raz na klika dni przejechac sie chociaz z pol godzinki. To niezdrowe dla silnika nie osiagac nigdy temp. normalnej pracy. Pozatym jak go dobrze rozgrzejesz raz na jakis czas to "majonez" powinien znikac. :) Powodzenia.

pozdro


Dokładnie tak jak napisałeś nigdy wcześniej nie zwracałem uwagi co tam jest pod korkiem wlewu oleju :P Co do tego dogrzania silnika to posłucham twojej rady !!

PostNapisane: 18 lut 2009, 13:14
przez fuksss
Witam ponownie :)
Więc zrobiłem tak jak napisałeś i sprawdziłem bagnet po przestanej nocy i wygląda to tak iz na samym dole bagnetu jest krótki odcinek płynu a dopiero nad nim zaczyna się olej :(

Powiedzcie co mam robić czekać do przyszłego 10 czy robić to już teraz?? Bo juz sam nie wiem , jak wy byście postąpili w mojej sytuacji??:)

PostNapisane: 18 lut 2009, 13:47
przez tadeyro
Moim zdaniem spokojnie wytrzyma do 10 :)
W takim stanie jakim masz spokojnie możesz jeździć miesiącami.
Ja w swoim escorcie przejeździłem z 10 miesięcy zanim go nie sprzedałem ;)
A mi majonez to wywalało do filtra powietrza razem z olejem przez odmę :D

PostNapisane: 18 lut 2009, 14:18
przez Lukano
hehe sprawdzaj częściej i możesz jeździć do 10 miesiąca ;p czyli października.
Ja już pisałem jeździlem w gorszym stanie 12 miesięcy ;)

PostNapisane: 18 lut 2009, 17:16
przez Piotr Wozniak
Bez paniki, mozesz jezdzic, ale do pazdziernika to troche moze szkoda silnika ;)
Plyn chlodniczy nie smaruje, jak juz mowilem ;)
Jak jest tego malo, to sie nie denerwuj, obserwuj, ubytki plynow uzupelniaj, daleko sie nie wybieraj, w ciagu 2 miesiecy pomalu sie do sprawy przymierz. za wczasu poszukaj dobrej uszczelki -olej wszystkie chinszczyzny, JC itp, uszczelki tylko z serwisu Mazdy to jest moje zdanie. Ceny uszczelek nie zwalaja z nog, a taka wymiana to spora robotka, nie oplaca sie zalozyc gowna i za pol roku znowu kase zbierac ;)
Ja dotad wymienialem tylko oring aparatu zaplonowego i spod pokrywy zaworow, ale kazda proba "zaoszczedzenia" i kupowania "prawie japonskich oryginalnych" prowadzila do kolejnej wymiany. Oryginalna uszczelka- problem zamkniety.
Jesli jeszcze chcesz ta Madzia pojezdzic to pomysl czy nie zrobic przy jednej robocie jakiegos planowania glowicy, albo wymiany pirscieni.
Ja bym raczej poczekal 2-3 mies. i na spokojnie zrobil to porzadnie zamiast na hurra.
Nie stresuj sie tym tak strasznie, easy :)

PS: chyba ze to moment zeby zamiast bawic sie z tym silniczkiem, kupic jakis B6 (1.6 od Mx-3 albo 323F) i ew. wymiane uszczelki czy mini remoncik zrobic ew. w tamtym? ;) Nad tym tez moze warto pomyslec, masz teraz czas na przemyslenie problemu na spokojnie.

pozdro

PostNapisane: 18 lut 2009, 18:30
przez tadeyro
Ja to wlałem 2 motodoktory i sprzedałem ;)
Jak już MX3 to tylko V6 :]

PostNapisane: 18 lut 2009, 18:48
przez bzzyczek
tadeyro napisał(a):Ja to wlałem 2 motodoktory i sprzedałem


A potem ktoś pisze ze kupił mazde wymienił olej i kopci jak parowóz :P