Bez paniki, mozesz jezdzic, ale do pazdziernika to troche moze szkoda silnika
Plyn chlodniczy nie smaruje, jak juz mowilem
Jak jest tego malo, to sie nie denerwuj, obserwuj, ubytki plynow uzupelniaj, daleko sie nie wybieraj, w ciagu 2 miesiecy pomalu sie do sprawy przymierz. za wczasu poszukaj dobrej uszczelki -olej wszystkie chinszczyzny, JC itp, uszczelki tylko z serwisu Mazdy to jest moje zdanie. Ceny uszczelek nie zwalaja z nog, a taka wymiana to spora robotka, nie oplaca sie zalozyc gowna i za pol roku znowu kase zbierac
Ja dotad wymienialem tylko oring aparatu zaplonowego i spod pokrywy zaworow, ale kazda proba "zaoszczedzenia" i kupowania "prawie japonskich oryginalnych" prowadzila do kolejnej wymiany. Oryginalna uszczelka- problem zamkniety.
Jesli jeszcze chcesz ta Madzia pojezdzic to pomysl czy nie zrobic przy jednej robocie jakiegos planowania glowicy, albo wymiany pirscieni.
Ja bym raczej poczekal 2-3 mies. i na spokojnie zrobil to porzadnie zamiast na hurra.
Nie stresuj sie tym tak strasznie, easy
PS: chyba ze to moment zeby zamiast bawic sie z tym silniczkiem, kupic jakis B6 (1.6 od Mx-3 albo 323F) i ew. wymiane uszczelki czy mini remoncik zrobic ew. w tamtym?

Nad tym tez moze warto pomyslec, masz teraz czas na przemyslenie problemu na spokojnie.
pozdro