przygasanie przy ruszaniu bez gazu

Postprzez marcus_87 » 28 lip 2008, 14:54

przejrzalem forum i nie trafilem na watek poruszajacy podobny problem. jesli ktos taki znajdzie prosze o przeniesienie.

problem polega na tym ze ciezko jest ruszyc autem bez gazu bo obroty spadaja i zaczyne telepac. jest to uciazliwe na parkingu albo w korku jak chce troche podjechac albo puscic zeby sie toczyl na jedynce. musze dac gazu na 1200-1500 i dopiero ruszac

w bylym aucie dziadka (323F z5) bylo tak ze puszczenie sprzegla, zakrecenie kierownica, wlaczenie swiatel, nawiewu itd podnosilo obroty. czy w BP powinno byc tak samo?/
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 3 paź 2007, 11:50
Posty: 385
Skąd: Lublin
Auto: Prelude BB9

Postprzez Radek89 » 28 lip 2008, 16:29

kurcze, to jest normalne. Zależy też od sprzęgła , z reguły nie zaleca się ruszania bez gazu ... po co wogóle ruszać bez gazu ... – jest zima i masakrycznie ślisko czy co ?? może zacznij ruszać z 3-ki :D
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 26 gru 2007, 21:36
Posty: 526
Skąd: WROCŁAW
Auto: Była efka 323F BG B6 J4 , Jest 323F BA Z5 , i FOCUS DWA ZERRRO ;]

Postprzez Xenocyd » 28 lip 2008, 17:16

marcus_87 napisał(a):w bylym aucie dziadka (323F z5) bylo tak ze puszczenie sprzegla, zakrecenie kierownica, wlaczenie swiatel, nawiewu itd podnosilo obroty. czy w BP powinno byc tak samo?/

napewno to dzialalo w ta strone? uruchomienie swiatel, uzywanie wspomagania i innych bajerow raczej obniza obroty...


Radek89 napisał(a):może zacznij ruszać z 3-ki

malo komfortowe :D
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 maja 2007, 12:01
Posty: 2277 (102/158)
Skąd: czymiasto
Auto: Mietek

Postprzez marcus_87 » 28 lip 2008, 17:39

Xenocyd napisał(a):napewno to dzialalo w ta strone? uruchomienie swiatel, uzywanie wspomagania i innych bajerow raczej obniza obroty...

na 100% obroty na jalowym bylu 750 a po ruszeniu kierownica podwyzszaly sie do 1000 i znow opadaly. dalo sie ruszyc pod gorke bez gazu. dla mnie jest to i normalne.

nie komfortowe jest podjezdzanie co chwila w korku ruszajac z 1500 obrotow. na jedynce powinien sam ciagnac
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 3 paź 2007, 11:50
Posty: 385
Skąd: Lublin
Auto: Prelude BB9

Postprzez mixR » 28 lip 2008, 20:29

marcus_87 napisał(a):na 100% obroty na jalowym bylu 750 a po ruszeniu kierownica podwyzszaly sie do 1000 i znow opadaly. dalo sie ruszyc pod gorke bez gazu. dla mnie jest to i normalne.

u mnie jest identycznie,wiec to chyba normalka,ale z tym ruszaniem bez gazu to nie da rady,musze minimalnie dodać
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 maja 2008, 15:51
Posty: 243
Skąd: Siedlce
Auto: Golf IV 2.3 V5

Postprzez cafepanique » 28 lip 2008, 20:32

mam to samo w moim mx-3, skrecanie kierownica na jalowym biegu obniza mi obroty o okolo 100. A to ze nie da sie ruszyc na jedynce bez gazu to ponoc sprzeglo sie konczy.. ale moge sie mylic
Początkujący
 
Od: 28 lip 2008, 18:30
Posty: 7
Skąd: Kraków
Auto: Mazda MX-3, 1,6, 1992 rok

Postprzez Xenocyd » 28 lip 2008, 21:48

No spoko, mozna jechac na polsprzegle, ale po co? dla mnie szybciej i prosciej uzyc gazu i podjechac, toczyc pozwalam sie autu w korku dopiero na dwojce.
Natomiast co do obrotow, to nie wiem jak z ruszaniem kierownica, ale uruchomienie swiatel powoduje spadek obrotow...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 maja 2007, 12:01
Posty: 2277 (102/158)
Skąd: czymiasto
Auto: Mietek

Postprzez marcus_87 » 28 lip 2008, 22:07

Xenocyd napisał(a):No spoko, mozna jechac na polsprzegle, ale po co? dla mnie szybciej i prosciej uzyc gazu i podjechac.


moze cos z linka od gazu albo krokowym w takim razie, bo normalne wcisniecie gazu i puszczenie sprzegla powoduje przygasanie (wydaje mi sie ze za bardzo spadaja obroty przy ruszaniu np ruszam z 1000 a po puszczeniu sprzegla 500 i zaczyna szarpac), a jak wcisne wiecej gazu to obroty podnosza sie za duzo ok 1500 i rusza zbyt dynamicznie.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 3 paź 2007, 11:50
Posty: 385
Skąd: Lublin
Auto: Prelude BB9

Postprzez Xenocyd » 28 lip 2008, 22:13

marcus_87 napisał(a):broty podnosza sie za duzo ok 1500 i rusza zbyt dynamicznie

ciezko mi sobie wyobrazic dynamike przy takich obrotach ;)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 maja 2007, 12:01
Posty: 2277 (102/158)
Skąd: czymiasto
Auto: Mietek

Postprzez marcus_87 » 28 lip 2008, 22:59

Xenocyd napisał(a):
marcus_87 napisał(a):broty podnosza sie za duzo ok 1500 i rusza zbyt dynamicznie

ciezko mi sobie wyobrazic dynamike przy takich obrotach ;)


zbyt dynamicznie jak na poruszanie sie w korku albo parkowanie pod supermarketem :]
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 3 paź 2007, 11:50
Posty: 385
Skąd: Lublin
Auto: Prelude BB9

Postprzez keczu » 28 lip 2008, 22:59

Panowie dajcie spokuj wszystko wyglada normalnie. Ciezko jest ruszac w korku (dieslem latwiej)bez gazu no chyba ze sie lekko toczy to tez nie daje gazu ,ale z miejsca to da rade ale sprzeglo w d... dostanie.Przy kreceniu kierownica pompa zaczyna stawiac opor(bo zaczyna pompowac jak sie nie skreca kier. to tylko sie kreci :) ) wiec obroty na chwile spadaja, potem skocza zanim silnik krokowy zalapie(sprobujcie dobic do konca wtedy pompa pompuje w zaslepiony uklad i hustawka obrotow bedzie jeszcze wieksza :) )Trwa to chwile za dlugo zeby ruszyc.Tak samo jak kazdy odbiornik el. obciaza alternator a ten nastepnie silnik silnik.I teoretycznie obroty powinny po wlaczeniu swiatel dobic do stanu wyjsciowego ,ale zawsze troche obrotow obetna.Poza tym jest to troche carakterystyczna sprawa dla kazdego auta(innej marki a nawet i tej samej)jak sprzeglo bierze bo napewno kazdemu z was zdazylo sie jezdzic nie swoim autem i na poczatku zdusic przy ruszaniu albo wystrzelic jak szalony. :)
Forumowicz
 
Od: 7 cze 2008, 16:59
Posty: 165
Skąd: Ostroleka/Dublin
Auto: Mazda 323F 1.8GT 99r./Rover 45

Postprzez Voltaire » 3 wrz 2008, 19:09

To ciekawe że ktoś jeszcze to zauważył. Też tak mam. Tzn. nie za bardzo da się utrzymać samochód pod górkę samym sprzęgłem ( wiem że tak się nie robi, ale dzięki temu można ruszać bez ręcznego łatwo). A że gaz jest czuły (trudno podbić obroty do mniej niż 1500-1750 w miarę precyzyjnie) jak się chce podjechać te 10-20cm :D to trzeba to robić pooowoolii.. Generalnie jeździłem kilkoma samochodami i w żadnym silnik nie był tak lekki (koło zamachowe?) tzn łatwo spadały obroty jak się puszczało sprzęgło.

Można tak jeździć ale jak ktoś wie jaka charakterystyka silnika to powoduje to chętnie bym usłyszał.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 2 gru 2007, 22:16
Posty: 36
Skąd: Gdańsk
Auto: Mazda 323f BA BP

Postprzez grodek » 3 wrz 2008, 22:09

ja tez tak mam ze ciezko ruszyc bez gazu
czerwone jest szybsze/Z5 nie jest taki zły :]
Forumowicz
 
Od: 4 paź 2007, 15:32
Posty: 339
Skąd: warszawa
Auto: Mazda 323c 1996r 1.5 DOHC

Postprzez Szah » 3 wrz 2008, 23:14

marcus_87 mam ten sam silnik, u mnie spokojnie rusza i jeździ na półsprzęgle i bez gazu. Myślę, że u Ciebie trochę daje o sobie znać zużycie sprzęgła. U mnie sprzęgło chwyta wysoko, jak u Ciebie? Może to kwestia podciągnięcia?

Co do obrotów na jedynce w silniku BP (1,8 114KM 16v) to ten bieg w ogóle jest bardzo krótki, przyspieszając dynamicznie auto od razu obrotomierz zamyka i by ładnie przyspieszyć trzeba zaraz dwójkę wrzucać. Wolałbym trochę dłuższą jedynkę.

Radek89 – hmm, by nie odrabiać lekcji rysowania na parkingu na przykład?

Xenocyd – jasne, że światła i praca pompy wspomy obciąża silnik i obroty spadają, ale tylko na chwilę, zaraz wyrównuje.

grodek – masz rację, że czerwone jest szybsze! Albo ten kolor w jakiś sposób zakrzywia czasoprzestrzeń albo wpływa na psychikę kierowcy :D
Szah
 

Postprzez Szah » 3 wrz 2008, 23:21

marcus_87 – tak z ciekawości, ile Ci auto pali?

U mnie przy bardzo ostrej jeździe 9,14

Przy bardzo łagodnej 7,26

Średnio na dystansie 2800km wyszło 8,13

Filtry nowe, olej świeży Platinum 10w40. Oleju nie bierze, chyba że dużo śmigam powyżej 6tys obrotów, wtedy bardzo mały ubytek.
Szah
 

Postprzez Voltaire » 3 wrz 2008, 23:27

musisz mieć auto w lepszym stanie :)

ile kilometerów?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 2 gru 2007, 22:16
Posty: 36
Skąd: Gdańsk
Auto: Mazda 323f BA BP

Postprzez marcus_87 » 3 wrz 2008, 23:32

jeszcze jedno pytanie: czy jest u was 'podbicie' obrotow? tzn przy bardzo delikatnym wciskaniu gazu nagle jest skok z 1000 na ok 1500? towarzyszy temu syczenie z okolic paska rozrzadu (nie zlokalizowalem dokladnie ktora czesc). syk ustaje w momencie zejscia obrotow z 1000 na 750.

zauwazylem ze wlasnie w momencie tego podbicia przy ruszaniu bez gazu auto potrafi zgasnac (na lpg)

Szah moja pali 12lpg po miejscie i 9,5 w trasie. niezaleznie od tego jak jade ale raczej dynamicznie ;)

masz jakies gg?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 3 paź 2007, 11:50
Posty: 385
Skąd: Lublin
Auto: Prelude BB9

Postprzez Szah » 3 wrz 2008, 23:45

marcus_87 – nie używam GG, dam Ci maila na PW.

U mnie nie ma takiego gwałtownego skoku, po prostu obroty szybko idą w górę, ale płynnie, nie skokowo.

Mi początkowo ślizgały się lekko paski od wspomy i alternatora, były stare kruszyły się powoli. Objawiało się to tym, że przy gwałtownym przyspieszeniu (redukcja 5 –> 3 i obroty z 3tys na 6tys) paski potrafiły zasyczeć charakterystycznie, taki jakby krótki lekki świst. Zmieniłem na nowe Gates 4PK885 (2 x 19zł) i jest dobrze.

Długo masz to auto? Zmieniałeś rozrząd? Serwisowałeś już coś w nim?

Ja nie mam LPG, nie planuję założyć.
Szah
 

Postprzez Szah » 3 wrz 2008, 23:47

Voltaire – jak brałem miało 143tys, przebieg realny, pomimo wieku.

W stanie jest fajnym, ale klimy brak! :(
Szah
 

Postprzez Voltaire » 4 wrz 2008, 00:12

marcus_87 napisał(a):tzn przy bardzo delikatnym wciskaniu gazu nagle jest skok z 1000 na ok 1500? towarzyszy temu syczenie z okolic paska rozrzadu (nie zlokalizowalem dokladnie ktora czesc). syk ustaje w momencie zejscia obrotow z 1000 na 750.


podbicie jest, ale żadne dźwięki temu nie towarzyszą. poprostu pedał (lol) jest czuły.

acha. gazu nie mam.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 2 gru 2007, 22:16
Posty: 36
Skąd: Gdańsk
Auto: Mazda 323f BA BP

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości

Moderator

Moderatorzy 3 / 323