Strona 1 z 2
Szarpanie w okolicach 2000-2500 oraz duze spalanie

Napisane:
5 cze 2008, 20:47
przez mariom122
Witam. Moja mazda ma taki problem ze szarpie podczas delikatnego przyspieszania lub jazdy ze stala predkoscia w granicach 2000-2500 obr/min. Podczas dynamicznej jazdy wszystko wydaje sie byc ok ale jazda ze stala predkoscia w zakresie w/w obrotow to koszmar. Zachowuje sie jakby nagle brakowalo paliwa chwilowo i za chwile ok. Wymienilem filtr paliwa i bez zmian. Wydaje mi sie tez ze zuzycie paliwa jest za duze. Zdjalem kopulke aparatu i wyglada na to ze ktos przede mna zalozyl troche za mala kopulke do aparatu, ale poza obtarciami wewnatrz kopulki nic nie zauwazylem i styki rowniez wygladaly ok ale zauwazylem niewielkie ilosci oleju wewnatrz aparatu zaplonowego.

Napisane:
5 cze 2008, 20:59
przez Briareos
Może sonda ci pada, sprawdź kody błędów. Nie wyjdzie to od razu niestety, idealnie więc by było zmierzyć napięcie na samej sondzie – poszukaj na forum. Jaki masz ten aparat, podaj oznaczenie.

Napisane:
5 cze 2008, 21:08
przez mariom122
Na ktorch pinach sprawdza sie napiecie sondy i mniej wiecej jakie powinno byc. Szczerze mowiac tez myslalem ze to sonda. sprobuje jutro sprawdzic.

Napisane:
5 cze 2008, 21:17
przez Briareos
Z tego co pamiętam to białe to zasilanie grzałki, a czarny to sygnał. Nawet bez zasilania sonda będzie pracować, ale dopiero jak ją spaliny nagrzeją. Napięcie z sondy to jest od 0 do 1V, zmienia się w tym zakresie kilka razy na sekundę więc musisz mieć dobry miernik, analogowy się też nada. Ew. oscyloskop jak masz – to najlepszy pomiar bo widać np. jeśli gar nie pali (wtedy oscylacje napięcia są rzędu -nastu Hz i wyżej).
Szybkie otwarcie/zamknięcie przepustnicy zmienia skład mieszanki i zanim sterownik wyrówna dawkę to będziesz miał skrajne odczyty przez moment. To jakby ci miernik nie nadążał za zmianami sygnału.

Napisane:
5 cze 2008, 21:25
przez mariom122
Dzieki. Miernik mam zwykly cyfrowy ale mam nadzieje ze da rade. Sprawdze jutro z rana. Z tego co wiem to jak bedzie uszkodzona to nie bedzie wcale pracowac albo bedzie utrzymywac jakas stala wartosc. Zobaczymy jutro pozdrawiam.

Napisane:
6 cze 2008, 08:08
przez zbyl
A co do oleju w aparacie zapłonowym to możesz mieć to samo co ja
uszkodzoną uszczelkę aparatu zapłonowego.
Koszt około 12 zeta wymiana tra jakieś 15 minut.

Napisane:
6 cze 2008, 09:21
przez marcus_87
mozesz tez zmierzyc czy grzalka dziala w sondzie. wieczorem podam gdzie sie wpiac i jaki powinien byc opor przy temperaturze otoczenia ok 20st.
a to szarpanie wystepuje nawet jak utrzymujesz stala predkosc na 2000-2500 obrotow czy tylko po gwaltownym nacisnieciu albo odjeciu gazu?

Napisane:
6 cze 2008, 10:48
przez mariom122
Wiec jezeli chodzi obroty to nawet na postoju jak podniose obroty do okolo 2000-2500 to zaczyna falowac. Podczas gwaltownego przyspieszania jest ok nawet podczas w miare dynamicznej jazdzie jest ok tylko gdy jade ze stala predkoscia 2000-2500 obr/min szarpie. Odczytalem dzisiaj rowniez kody bledow abs bo kontrolka mi sie swieci a czujniki posprawdzalem i sa w porzadku. Wyszedl mi blad 53 czyli przekaznik silnik pompy. Gdzie sie znajduje ten przekaznik? I jaka moze byc poza tym przyczyna usterki. A aparat naprawie przy okazji.

Napisane:
7 cze 2008, 15:25
przez piter99
Sprawdź karbowaną rurę dolotu powietrza.Miałem taki przypadek w swoim Z5,sprawdzałem wszystko:kable,świece,dokupiłem nawet aparat zapłonowy a okazało się, że rura była pęknięta od spodu w niewidocznym miejscu i silnik brał lewe powietrze.Taka pierdoła a wydałem mnóstwo kasy


Napisane:
9 cze 2008, 09:56
przez mariom122
Mialem ta rure wyjeta i nie zauwazylem pekniecia ale w sumie tez nie prygladalem sie za bardzo. Lepiej sie jej dobrze przyjrze.

Napisane:
11 cze 2008, 06:38
przez mariom122
Sonda w porzadku i przewod powietrza tez. Mysle ze to przeplywomierz. Czy jest jakas mozliwosc pomierzenia przeplywomierza zeby go sprawdzic?

Napisane:
11 cze 2008, 07:29
przez Lukano
mariom122 napisał(a):Czy jest jakas mozliwosc pomierzenia przeplywomierza zeby go sprawdzic?
Powinny Ci kody błędu wyskakiwać jak to przepływka a to najłatwiej sprawdzić. Bo tak to nie wiem, wyjąć i włożyć taką samą najlepiej jak masz możliwość.
A jak wyeliminujesz przepływkę to zajmij się elektryką. Takie same objawy miałem na początku jak mi zaczynal siadać aparat zapłonowy. Ciekawe co u Ciebie.

Napisane:
11 cze 2008, 08:40
przez Artiks
Obstawiam aparat zapłonowy, miałem to samo.

Napisane:
11 cze 2008, 09:26
przez Lukano
Jak aparat to w razie czego mam nową cewkę do M3 w dobrej cenie .

Napisane:
11 cze 2008, 09:40
przez marcus_87
odepnij przeplywomierz i sie przejedz, jak nie bedzie roznicy to bedziesz mial przyczyne

Napisane:
11 cze 2008, 16:47
przez AND1
miałem ten sam problem albo coś podobnego i dałem do mechanika bo na razie w tych sprawach jestem zielony i on stwierdził że to świeca wiec wymienił ale daje potem zobaczył ze było gdzieś tam przepalone gdzie wyskakuje iska i nie dochodziła iska i dlatego szarpało!! i wymienił to i teraz jeździ jak ta lala:D

Napisane:
12 cze 2008, 06:07
przez mariom122
Probowalem odpinac przeplywke ale wogole nie chce wtedy zapalic. A jezeli chodzi o swiece to sa wymienione. Interesuje mnie tylko "to" co sie koledze przepalilo. Jakby kolega napisal co to bylo?

Napisane:
13 cze 2008, 07:45
przez mariom122
Jest lepiej juz nie szarpie. Bylem na szrocie i sprzedawca zdiagnozowal ze to czujnik polozenia przepustnicy. Wymienilem na drugi uzywany ktory on mi sprzedal i zrobione nie szarpie. Sa wprawdzie jeszcze minimalne jakby wypadania zaplonow pomiedzy 2000-3000 ale juz jest o niebo lepiej. Mam troche oleju w aparacie to zrobie w przyszlym tygodniu to i uszczelka pod oslona klawiatury mi cieknie to wymienie bo przecieka do swiec i moze sa jakies przebicia. Wazne ze jest lepiej.

Napisane:
13 cze 2008, 08:04
przez Lukano
mariom122 napisał(a):sprzedawca zdiagnozowal ze to czujnik polozenia przepustnicy
A może wystarczyło to ustawić zamiast kupić nowy

mariom122 napisał(a):minimalne jakby wypadania zaplonow pomiedzy 2000-3000
Dla mnie nadal zostaje aparat zapłonowy, a kable WN w jakim stanie


Napisane:
13 cze 2008, 08:11
przez mariom122
Wlasnie jezeli chodzi o ustawienie to nie sadze ze bylo zle bo wolne obroty mial ok. A kable to tak naprawde nie wiadomo nigdy niby po nich nic nie widac ale zawsze moze byc jakies przebicie zwlaszcza ze olej mi sie dostaje na jedna swiece przez ta uszczelke pod klawiatura. Zmienie uszczelke pod klawiatura i uszczelniacz w aparacie umyje wszystko i jak bedzie dalej zle to wymienie przewody.