Strona 1 z 1

Zgrzytliwy dźwięk przy rozruchu zimnego silnika

PostNapisane: 26 lut 2008, 19:21
przez yoshiwwy
Mam problem. Gdy temperatura spada w nocy poniżej zera przy porannym rozruchu słychać zgrzytliwy dźwięk wydobywający się spod maski. Coś jakby łożysko kręciło się bez smaru. Jak silnik się rozgrzeje to przestaje. można to regulować obrotami silnika (wyższe nie "ćwierka", niższe zaczyna "ćwierkać"). Sprawdzałem alternator i wspomaganie (wymieniłem pasek) ale nie pomogło. Dziś (26.02) w nocy było -1 i "zaćwierkało" przez ok. 10-15 sek i przestało.Od znajomego mechanika usłyszałem teorię o napinaczu paska rozrządu. Dźwięk dochodzi z tej okolicy (ciężko go zlokalizować).Jakiś sugestie mile widziane :(

PostNapisane: 27 lut 2008, 00:08
przez Gustav
Eh, mam to samo, "wróbelki" się odzywają, gdy temperatura znajduje się w okolicach zera i poniżej. Z rozrządem to raczej nie ma zbyt wiele wspólnego, u siebie wymieniałem cały komplet, zgrzyt pojawia się w dalszym ciągu, kiedy jest zimno. Obstawiałbym niezbyt już wydolną pompę wspomagania, a zwłaszcza jej łożysko. Jak działa u Ciebie wspomaganie, nie jest czasem tak, że te kilka, kilkanaście sekund po uruchomieniu zimnego silnika odmawia posłuszeństwa?

PostNapisane: 27 lut 2008, 14:57
przez yoshiwwy
Witam
NIe mam problemów ze wspomaganiem.
Sprawdzałem łożysko.Zresztą dźwięk dochodzi nie od pompy wspomagania lecz jakby ze środka komory silnika. za pierwszym razem myślałem że jakiś kamień się dostał i potem wypadł,ale mróz zweryfikował moje przypuszczenia.

PostNapisane: 1 mar 2008, 10:53
przez .Wojtas.
A sprawdzałeś czy czujnik ciśnienia oleju działa poprawnie, bo może masz problem z ciśnieniem oleju jak jest zimny po dłuższym postoju. Jak sie olej rozgrzeje i rozprowadzi to wszystko powinno być ok.

PS.
A jeśli chodzi o ćwierkanie, to prawie każda mazda tak lubi, jedna ciszej inna głośniej. Moja też ćwierka przez prawie cały czas, czy zimny czy ciepły silnik

PostNapisane: 1 mar 2008, 15:08
przez yoshiwwy
Witam. Interesujące. Czujnika nie sprawdzałem. Dziś znowu mi "swiszczał" choć zimno w nocy nie było. Coraz głupszy jestem <glupek2>

PostNapisane: 31 sty 2009, 20:32
przez Tasior
Witam.
Mam taki problem, ze czasem slysze straszny dzwiek z lewej strony mojej madzi. Wydaje mi sie ze to jest z okolic skrzyni biegów, bo wedlug mnie dzwiek dochodzi mniej wiecej spod akumulatora, taki mam wrazenie. Sprzelo niedawno bylo wymieniane na nowe (kompletne sprzeglo), a do tego wymieniony w skrzyni przy wymianie sprzegla na jakis Total, podobno to dobre Oleje. Najgorsze jest to, ze jak zauwazylem po wcisnieciu sprzegla ten dzwiek cichnie i slychac tylko silnik, a po puszczeniu znowy takie metaliczne tarcie czy cos podobnego. Mam juz tego dosyc a mechanik powiedzial ze to nic takiego. Do tego to zazwyczaj wystepuje do momentu dopoki silnik sie na dobre ie wygrzeje, potem jest juz cicho.
Wymienilem tez poduszki po skrzynia (przód, tył, lewa) ale jakos poprawy nie ma, choc byly naderwane – wczesbniej szrpalo i ruszal sie silnik. Objawy te nadal wystepuja i zanim wskoczy na obroty po uprzednim wrzuceniu na luz (w czasie jazdy, np. przy 60km/h wrzucam 3) to czuc jak sie zatrzecie caly silnik i dopiero wskoczy na obroty i juz jest ok.

Udalo mi sie to nagrac ten dzwiek przy odpalaniu i zalaczam to, moze ktos powie co to moze byc.

http://rapidshare.de/files/44394970/Maz ... y.wav.html

PostNapisane: 31 sty 2009, 20:35
przez Tasior
Witam.
Mam taki problem, ze czasem slysze straszny dzwiek z lewej strony mojej madzi. Wydaje mi sie ze to jest z okolic skrzyni biegów, bo wedlug mnie dzwiek dochodzi mniej wiecej spod akumulatora, taki mam wrazenie. Sprzeglo niedawno bylo wymieniane na nowe (kompletne sprzeglo chyba AISIN), a do tego wymieniony w skrzyni olej przy wymianie sprzegla na jakis Total, podobno to dobre Oleje. Najgorsze jest to, ze jak zauwazylem po wcisnieciu sprzegla ten dzwiek cichnie i slychac tylko silnik, a po puszczeniu znowu takie metaliczne tarcie czy cos podobnego (wszystko ładnie słychac w nagraniu, jak wciskam cichnie, jak puszczam znowu zaczyna). Mam juz tego dosyc a mechanik powiedzial ze to nic takiego. Do tego to zazwyczaj wystepuje do momentu dopoki silnik sie na dobre nie wygrzeje, potem jest juz cicho.

Wymienilem tez poduszki po skrzynia (przód, tył, lewa) ale jakos poprawy nie ma, choc byly naderwane – wczesniej szarpalo i ruszal sie silnik. Objawy te nadal wystepuja i zanim wskoczy na obroty po uprzednim wrzuceniu na luz (w czasie jazdy, np. przy 60km/h wrzucam 3) to czuc jak sie zatrzecie caly silnik i dopiero wskoczy na obroty i juz jest ok. Co to moze byc??

Udalo mi sie to nagrac ten dzwiek przy odpalaniu i zalaczam to, moze ktos powie co to moze byc.

http://rapidshare.de/files/44394970/Maz ... y.wav.html

PostNapisane: 1 lut 2009, 09:06
przez marcin5644
Panowie Witajcie w Domu !

Miałem to samo :( U mnie ten dźwięk robiło łożysko sprzęgłowe zostało wymienione a dźwięk był na 1 i na luzie okropnie...
Mechanicy wpadli na pomysł z olejem okazało się ze Olej w skrzyni nie był na full i dlatego był ten dźwięk. Objawy ustąpiły... Strach pomyśleć co by było gdybym się nie domagał naprawy tego...

W każdym razie nie bagatelizujcie tego !

P.S. Dźwięk miałem taki sam :( Kaleczyło moje uszy :/

PostNapisane: 1 lut 2009, 12:44
przez Tasior
marcin5644 A łożysko sprzęgłowe gdzie jest?? Bo miałem wymienione kompletne sprzęgło?? Czy to jeszcze cos innego?? No i ile to kosztuje??

PostNapisane: 1 lut 2009, 13:08
przez marcin5644
Już Ci mówię... Łożysko sprzęgłowe jest od strony silnika, żeby się tam dostać odkręcasz koło przód od kierowcy potem rozkręcasz prawą stronę silnika dolot powietrza itp.
Łożysko sprzęgłowe znajduje się w tej kopule takiej od skrzyni biegów do której wchodzą pół ośki...

Koszt części to ok. 117 zł ja dałem 81.50 zł w Autoland bo mam tam trochę zniżek...

PostNapisane: 1 lut 2009, 15:27
przez Tasior
A czy łozysko sprzęgłowe to to samo co łożysko wyciskowe (oporowe) sprzegła??
Bo jak wymienialem sprzeglo to kupilem caly zestaw w ktory wchodzilo: tarcza sprzegla, łozysko oporowe sprzegła i docisk sprzegła.

PostNapisane: 2 lut 2009, 19:35
przez re5
powiem wam co jest, to wina rozrusznika przy niskich temperatorach bedix nie odskakuje od razu i silnik kreci rozrusznikiem proponuje wyjac i dobrze wymyc odtluscic oske po ktorej chodzi bendix i problem zniknie

PostNapisane: 2 lut 2009, 19:35
przez re5
powiem wam co jest, to wina rozrusznika przy niskich temperatorach bedix nie odskakuje od razu i silnik kreci rozrusznikiem proponuje wyjac i dobrze wymyc odtluscic oske po ktorej chodzi bendix i problem zniknie

PostNapisane: 2 lut 2009, 20:20
przez Tasior
No dobrze, a rozrusznik jest po lewej stronie?? Bo dzwiek (przynajmniej dla mnie) wyraznie pochodzi z lewej strony silnika??

PostNapisane: 2 lut 2009, 20:51
przez bzzyczek
Jeśli dobrze rozumiem dzwięk ten jest związany z pracą sprzęgła, a także podczas jazdy, więc jaki to ma związek z rozrusznikiem?
Moim to jednak coś z tym sprzęgłem jeśli miałes wymieniane, może cos fachowcy spartolili.

PostNapisane: 2 lut 2009, 20:56
przez yoshiwwy
Ja zakładałem ten temat i przyczyną była rolka rozrządu. Wymieniłem i po sprawie ;P

PostNapisane: 2 lut 2009, 21:16
przez re5
to zalezy gdzie jestes czy siedzisz jako kierowca czy stoisz przodem do maski a rolka napewno nie ucichnie po rozgrzaniu silnika wiec sie pocieszaj poczekajmy nastepnych mrozow <jupi>

PostNapisane: 2 lut 2009, 21:19
przez re5
chyba ze masz sprytnego mechanika ktory zrobil co trzeba a zkroil cie za rozrzad hahaha hahaha

PostNapisane: 2 lut 2009, 21:25
przez Tasior
Lewa strona to lewa, po lewej jest kierownica wiec lewa jest tylko jedna. No i jak sie rozgrzeje to ucichnie, zawsze tak ma :)

PostNapisane: 12 lut 2009, 22:58
przez Tasior
Kurcze.... wymieniłem już łożysko sprzęgłowe, było ok, tylko troche krzywo pracowalo, zostalo na wszelki wypadek wymienione ale nie ma na nim śladów zużycia (przynajmniej nie widać tego), ale pomimo wymiany ten dziwny dzwięk nie ustąpił. Wkurza mnie już to bardzo bo nie wiem co to jest, mechanik tez nie wie a najchetniej to by wymienili wszystko.
Do tego wszystkiego ja odczuwam nadal drgania silnika i to calkiem spore (takie trzesienie) zanim z luzu wskoczy na obroty po puszczeniu sprzegla. Zauwazylem tez ze jak jade np 60km/h i minimalnie puszcze sprzeglo, to silnik powinien juz zaczac sie wkrecac na obroty, a on zaczyna się trząść i calkiem sporo, nawet mam wrazenie jak by na kolach nie bylo opon i jechalbym po bruku :( A jak juz puszcze do konca to wreszcie wskoczy i sie skonczy. To jest juz drazniace...
W serwisie powiedzieli ze w skrzyni bylo o 800ml za malo oleju (a poprzedni mechanik powiedzial ze zalal na full – ale juz wiecej do niego nie pojade).
Wiec co to moze byc?? Cos w skrzyni?? Półośka, przegub, gdzieś coś nie zazębia się jak trzeba??
NIe wiem czy mam racje, bo juz teraz mogę nie być obiektywny, ale mam wrażenie że teraz trochę ciężej mi wchodzą biegi, nie zawsze i nie wszystkie, ale czasem tak mi sie wydaje.
Ma ktoś jakoś teorię?? Jeśli tak, to jak jaką i jak bardzo drogą??