Strona 1 z 5

Silnik B3 – zawory stukają, regulacja nie pomaga.

PostNapisane: 23 lis 2006, 08:56
przez bartek323c
Witam!
Myślę, że nie jest to powielanie już istniejących tematów – od tygodnia "przekopuję" forum i co? No właśnie, "jak stukają, a jest to B3 – wyregulować". Ale co w przypadku gdy regulacja nie pomaga?
Sprawa wygląda tak: Mazda 323c 1.3 16v '96 z przebiegiem 120 tys. km (podobno). Ogólny stan bardzo dobry, dwie sprawy bardzo nie dobre – stukające zawory i duże zużycie palwa. Zawory stukają na zimnym silniku mocno, na gorącym lżej, ale też. Pomyślałem, że wyreguluję i będzie po sprawie; regulację wykonałem samodzielnie, dokładnie i stosując się do zaleceń producenta ustawiłem 0,30 na gorącym silniku na wszystkich zaworach (wszystkie książki, autodata i infotech podają wartość "0,30 silnik gorący"). Niestety po regulacji nie poprawiło się wcale – nadal terkoczą :(
Moje pytania:
1. Czy regulowanie na gorącym silniku ma sens? (do tej pory regulowałem silniki aut wschodnioeuropejskich i zawsze na zimno),
2. Czy na stukające zawory bez samoregulatorów może mieć wpływ także olej? (zalany jest Shell Helix mineral 15W40),
3. Czy stukające zawory mogą mieć związek z nadmiernym zużyciem paliwa?

Z góry dziękuję za pomoc.

PostNapisane: 23 lis 2006, 10:39
przez Winetou
Witam!
1. Skoro wszystkie instrukcje tak mówią, tzn. że chyba tak...
2. Wydaje mi się, że tak. Szkoda że auto z takim przebiegiem jeździ na mineralnym oleju :(
3. Musiałoby być z nimi coś naprawdę bardzo mocno nie tak.

4. Przeczytaj proszę regulamin i nazwij prawidłowo temat

PostNapisane: 23 lis 2006, 11:14
przez bartek323c
Sorry za temat.
Winetou napisał(a):1. Skoro wszystkie instrukcje tak mówią, tzn. że chyba tak...

Dla mnie regulacja na gorąco jest o tyle dziwna, że choćby robił ją Speedy Gonzalez, to i tak różnica temperatury między 1.wszym a 16.tym regulowanym zaworem będzie znaczna. Zimny to zimny – spokojnie, równiutko robimy wszystkie przerwy i już.
Winetou napisał(a):2. Wydaje mi się, że tak. Szkoda że auto z takim przebiegiem jeździ na mineralnym oleju

Tak, wiem, mój błąd <glupek2> Troszkę mnie korci, żeby zmienić na 1/2syntetyk 10W40, ale się boję.
Winetou napisał(a):3. Musiałoby być z nimi coś naprawdę bardzo mocno nie tak.

Co do apetytu na paliwko nie będziemy się rozwodzić w ramach tego tematu , bo będzie nie na temat, ale 11 – 12l/100km miasto i 10l/100km mieszana to jakby za dużo :|

PostNapisane: 23 lis 2006, 11:48
przez Pyton162
z tego co mi wiadomo to zawory na zimnym sie reguluje

PostNapisane: 23 lis 2006, 12:10
przez Briareos
Zwykle na zimnym, ale nie zawsze. Jaksa albo tomekrvf będą wiedzieć na pewno.
Mnie tylko zastanawia to, że jak na luz gorącego silnika to 0,30 to dość dużo...

PostNapisane: 23 lis 2006, 12:47
przez bartek323c
Briareos napisał(a):Mnie tylko zastanawia to, że jak na luz gorącego silnika to 0,30 to dość dużo...

Mnie szczerze mówiąc też tak się wydawało, ale podobno jest tak, że 0,30 na gorącym daje ok. 0,20 na zimnym. Wiem, że na zdrowy chłopski łeb to nieprawdopodobne, ale ponoć tak właśnie jest. Najgorsze jest to, że precyzyjną wartość podaje się dla temperatury pracy silnika, a dla zimego można podać tylko wartości przybliżone.

PostNapisane: 11 sty 2007, 08:31
przez bartek323c
Trochę czasu minęło, trochę doświadczeń przybyło i trochę nowych wniosków można wyciągnąć. Co do tematu stukających zaworów to wniosek jest taki, że tak naprawdę to chyba nie one pukają – troszkę z nimi poeksperymentowałem i skoro "ciasno skręcone" też stukają, to raczej sprawa jest jasna, że to nie one stukają. Głupi już jestem, bardzo nie lubię takich znaków zapytania. W każdym razie sprawa wraca do punktu wyjścia, czyli zimny silnik chodzi jak Daihatsu Charade diesel, rozgrzany chodzi dużo ciszej, a porządnie rozgrzany (ok 10km trasy) burczy jak powinien. Wiem, że sugestii może być wiele i nikt przez internet jednoznacznie nie określi przyczyn, ale w razie czego ja się pocieszam tym, że silniczek łyka olej w ilości ok. 0,8l/5kkm czyli chyba nie jest źle.
Osłuch pracującego silnika przy pomocy drewnianego kołeczka :D wykazał, że źródłem stuków jest raczej góra/głowica silnika, a szczególnie jej lewa strona (ta od strony paska rozrządu). Nie wiem czy to coś konkretnego wnosi do tematu, ale jeżeli ktoś ma jakieś sugestie, to bardzo proszę o pomoc.

PostNapisane: 18 sty 2007, 17:20
przez ANBON
A może to szklanki? w górnej czesci głowicy by się zgadzało

PostNapisane: 18 sty 2007, 20:38
przez corey
jak chcesz to mam glowice w super ekstra [tiiit] stanie do 1.3 za 300zl

moge dac na nia gwarancje bo jest naprawde luksus

PostNapisane: 19 sty 2007, 09:02
przez bartek323c
ANBON napisał(a):A może to szklanki? w górnej czesci głowicy by się zgadzało

To jest głowica 16V na jednym wałku, więc posiada ręczną regulację zaworów :)


corey napisał(a):jak chcesz to mam glowice w super ekstra [tiiit] stanie do 1.3 za 300zl

Jeżeli jest to głowica 16V, to ja poważnie rozważę tę propozycję.
Póki co nie mam pewności co tak naprawdę stuka – mechanik (niby z prawdziwego zdarzenia) stawiał na zawory, a po ich regulacji zbaraniał i stwierdził że bez rozebrania motoru niczego nie stwierdzimy. Po tym zdarzeniu sam regulowałem zawory dwukrotnie – dokładniej i bardziej z głową i jestem na 200% pewny, że to nie one grają. Dlatego szukam kogoś, kto silników się w życiu nasłuchał i wie co i jak może klekotać, bo rozbieranie i co gorsza wymienianie wszystkiego po kolei nie jest najlepszym rozwiązaniem.

PostNapisane: 19 sty 2007, 12:58
przez Briareos
A mechanik obejrzał podpory (ogólnie mocowania) wałka rozrządu, nie ma nadmiernych luzów? No a druga sprawa to sprężyny zaworów – trzeba by wszystkie wyjąć i sprawdzić, czy trzymają parametry...

PostNapisane: 19 sty 2007, 13:50
przez bartek323c
Briareos napisał(a):A mechanik obejrzał podpory (ogólnie mocowania) wałka rozrządu, nie ma nadmiernych luzów? No a druga sprawa to sprężyny zaworów – trzeba by wszystkie wyjąć i sprawdzić, czy trzymają parametry...

O ile ja się dobrze orientuję, to luzów samego wałka rozrządu nie można sprawdzić bez rozbierania głowicy – głowicy nie rozbierał, więc nie sprawdził.
Co do sprężyn sprawa ma się podobnie, więc też nie zostały sprawdzone. Samo jego stwierdzenie po regulacji zaworów, że to jest "do ch..a nie podobne" i trzeba rozbrać motor jakoś mnie odstraszyło i postanowiłem poszukać kogoś, komu ten dźwięk jednak coś przypomina.
Nie tak dawno byłem na diagnostyce silnika w serwisie Mazdy w Osielsku k. Bydgoszczy (pisałem o tym w innym wątku) i tam padło stwierdzenie, że silniczek chodzi idealnie – to dlatego, że rozgrzany na wolnych obrotach rzeczywiście cyka (szczególnie po dokonanych tam regulacjach zapłonu i wolnych obrotów). Problem klekotania jest bowiem cholernie dokuczliwy na zimnym silniku (daje jak trzeba na wolnych i podczas jazdy), a rozgrzany to inna bajka (dopóki stoi :) ) – można gazować, trzymać na obrotach itp. i nic – żyleta; dopiero podczas jazdy zaczyna stukać rytmicznie. I tu pytanie: czy luzy wałka rozrządu lub niewłaściwa spręzystość sprężyn zaworowych powodowałyby takie objawy???

PostNapisane: 19 sty 2007, 14:07
przez ANBON
bartek323c napisał(a):
ANBON napisał(a):A może to szklanki? w górnej czesci głowicy by się zgadzało

To jest głowica 16V na jednym wałku, więc posiada ręczną regulację zaworów :)


corey napisał(a):jak chcesz to mam glowice w super ekstra [tiiit] stanie do 1.3 za 300zl

Jeżeli jest to głowica 16V, to ja poważnie rozważę tę propozycję.
Póki co nie mam pewności co tak naprawdę stuka – mechanik (niby z prawdziwego zdarzenia) stawiał na zawory, a po ich regulacji zbaraniał i stwierdził że bez rozebrania motoru niczego nie stwierdzimy. Po tym zdarzeniu sam regulowałem zawory dwukrotnie – dokładniej i bardziej z głową i jestem na 200% pewny, że to nie one grają. Dlatego szukam kogoś, kto silników się w życiu nasłuchał i wie co i jak może klekotać, bo rozbieranie i co gorsza wymienianie wszystkiego po kolei nie jest najlepszym rozwiązaniem.


sorki kolego, nie zauważyłem że to silnik 1,3. Ja mam to samo tylko że 1,5 na 2 wałkach

PostNapisane: 19 sty 2007, 16:03
przez bartek323c
ANBON napisał(a):sorki kolego, nie zauważyłem że to silnik 1,3. Ja mam to samo tylko że 1,5 na 2 wałkach

Nie szkodzi – na początku żyłem w przekonaniu, że szklaneczki mi grają, po czym dowiedziałem się że mam ręczną regulację i troszkę się zdziwiłem a nawet ucieszyłem, że wyreguluję i będzie ok :)

PostNapisane: 19 sty 2007, 17:03
przez BIGer
a moze by tak nagrac ten dzwiek i zapodac na forum??

PostNapisane: 19 sty 2007, 20:12
przez corey
glowica jest 1.3 16v

jak chcesz to mozesz podjechac do nas, napewno powiemy ci co dolega twojemu silnikowi(z zamknietymi oczami) – niestety masz troszke daleko

PostNapisane: 19 sty 2007, 20:59
przez nemi
bartek323c napisał(a):2. Czy na stukające zawory bez samoregulatorów może mieć wpływ także olej? (zalany jest Shell Helix mineral 15W40)

Tak. Kolega w seacie miał dokładnie tak samo po zalaniu Shell Helix (ale chyba polsyntetyk – nie wiem juz teraz)

PostNapisane: 22 sty 2007, 09:48
przez bartek323c
BIGer napisał(a):a moze by tak nagrac ten dzwiek i zapodac na forum??

Już o tym myślałem, ale z powodu braku możliwości sprzętowych stanowi to pewien problem. Z drugiej strony dla chcącego nic trudnego – w tym tygodniu coś spróbuję skołować.


corey napisał(a):jak chcesz to mozesz podjechac do nas, napewno powiemy ci co dolega twojemu silnikowi(z zamknietymi oczami) – niestety masz troszke daleko

Prawdę mówiąc nawet nie wiem jak mam daleko, ponieważ nie znajduję Twoich namiarów.

PostNapisane: 22 sty 2007, 15:18
przez corey
Lublin

PostNapisane: 22 sty 2007, 15:39
przez bartek323c
corey napisał(a):Lublin

No to kurdę ładny kawałek :)