Mazda 323F BA 1.8 BP i dylematy w kwestii ew. remontu silnika

Witam,
Mam problem ze swoją Madzią. Otóż oddałem ją do mechanika bo bardzo brała olej oraz do chłodniczego dostawał się olej. Wyszły następujące rzeczy:
– tłoki mają zjechane boczki po obu stronach
– panewki są wyjechane
– wspominał też coś o wale od tłoków (to apropo panewek)
– głowica widocznie była już szlifowana ale jednak uważa, że dobrze jest sprawdzić szczelność
– podczas zimnego startu strasznie kopci na niebiesko
Stwierdził, że nie opłaca pchać się w koszty naprawy i sam nie jest za tą opcją, bo nie chciał by dać gwarancji na coś nie pewnego. Innymi słowy powiedział, że silnik do wymiany na nową jednostkę. Co o tym myślicie?
Pozdrawiam
Mam problem ze swoją Madzią. Otóż oddałem ją do mechanika bo bardzo brała olej oraz do chłodniczego dostawał się olej. Wyszły następujące rzeczy:
– tłoki mają zjechane boczki po obu stronach
– panewki są wyjechane
– wspominał też coś o wale od tłoków (to apropo panewek)
– głowica widocznie była już szlifowana ale jednak uważa, że dobrze jest sprawdzić szczelność
– podczas zimnego startu strasznie kopci na niebiesko
Stwierdził, że nie opłaca pchać się w koszty naprawy i sam nie jest za tą opcją, bo nie chciał by dać gwarancji na coś nie pewnego. Innymi słowy powiedział, że silnik do wymiany na nową jednostkę. Co o tym myślicie?
Pozdrawiam