Mazda 323F 1.8 B+G Problem z zapłonem

Witam
Jakiś czas temu kupiłem madzię. Wymieniłem od zakupu to i owo oraz dokonałem drobnych napraw blacharskich. Dzisiaj zabrałem się za przykręcenie obudowy znajdującej się między siedzeniami bo nieco luźno była
oraz pomalowaniem pokrywy zaworów pod kolor auta. Demontując owe plastiki pomiędyz siedzeniami odnalazłem ECU, zdzwiłem się ze jest w takim miejscu;) no ale wymontowałem plastiki wyczyściłem wszytsko i zmontowałem na nowo. Oczywiscie ECU nie ruszałem. Następnie zabrałem się za malowanie pokrywy zaworów, znanaczam bez demontażu. osłoniełem wszytko dookoła i taką kostkę? czy coś nie wiem jak to nazwać nieco odciągnąłem od pokrywy bo do niej przylegała. Po całym malowaniu i posprzatniu wsiadłeem do auta i postanowiłem je przestawić na miejsce w którym zwykle stoję. I tutaj silnik nie zaskakuje. Rozrusznik kręci silnik nie zaskakuje. Symptomatyczne jest to ze po przekręceniu kluczyka na zapłon nie podswietla się przełacnzik od gazu z diodami (a zawsze to robi). Podczas malowania nieco lakieru pleciało na dwie masy pokrywy. jedna z lewej z przodu druga po przekątnej prwy tył. Czy może to mieć związek z problemami? Co powinienem sp[rawdzić? Odłaczałem aku zeby zresetować komputer ale problem jest dalej.
Jakiś czas temu kupiłem madzię. Wymieniłem od zakupu to i owo oraz dokonałem drobnych napraw blacharskich. Dzisiaj zabrałem się za przykręcenie obudowy znajdującej się między siedzeniami bo nieco luźno była