Klub MazdaSpeed

Witam, Kupiłem mazde 323f BA i musiałem nią wracać ponad 200KM no i w trakcie drogi poszła pompa wody silnik sie zagotował (chyba) i samochód zgasł a potem nie chciał już odpalić. Zostawiłem go u kogoś na noc i następnego dnia pojechałem po niego. Silnik ostygł wkładam kluczyk przekręcam i wskazówka temperatury skoczyła na maksa a samochód nie odpalił jednak. Zdecydowałem, że pociągniemy go i zobaczymy czy odpali, wiem że nie powinno się na pych odpalać. Samochód po dłuższym czasie odpalił więc się ucieszyłem że silnik chodzi. Zgasiłem go żeby się nie uszkodził. Otworzyłem maske a spod korka od chłodnicy wydobywał się dym. Podejrzewam, że pompa wody się usmażyła do końca( zalałem płyn chłodniczy przed ciągnięciem żeby nie było na sucho). Samochód mam już w domu. Moje pytanie brzmi co o tym myślicie? Do wymiany pompa wody na pewno i czujnik temperatury(wentylator załącza sie po przekreceniu kluczyka) Silnik miał remont kapitalny podobno pracował równo i był suchy rozrząd wymieniany około 3tys km temu bez pompy wody właśnie. Proszę o radę jakąkolwiek. Co może być uszkodzone i jakie mogę ponieść koszty naprawy. Pozdrawiam.

Sprawdź kompresję bo przegrzanie silnika może się wiązać z uszkodzeniem uszczelki pod głowicą jak i samej głowicy.
Pompa wody jest na tyle prosta konstrukcją, że nie bardzo ma się tam co zepsuć – szybciej termostat się zawiesił w poz zamknietej.
Albo .... ktoś ci po prostu sprzedał "minę"

Uzupełnij tez profil o lokalizację bo bywa to przydatne.

No jak Cieknie z pompy wody więc ewidentnie do wymiany jest. Kupiłem już pompe thermotec'a nie wiem czy dobry wybór czy nie. Samochód dziś pojedzie do mechanika. Powiedział mi 100 zł za wymiane pompy i zobaczy co jeszcze jest nie tak ze z kluczyka nie pali.

A uszczelka skoro wymieniana to nie powinna tak łatwo pęknąć po pierwszym przegrzaniu raczej. A sprawdzenie kompresji nie zawsze pokazuje, że pękła uszczelka. Kompresja może być a uszczelka walnięta . Poprosiłem mechanika mimo to o sprawdzenie kompresji.

ZAprowadziłem do mechanika wymienił pompe wody. Baak kompresji w samochodzie z kluczyka nie odpala za nic. Stwierdził, że aparat zapłonowy. Odpala tylko na pych. No ale nie ważne. Mechanik stwierdził, że silnik do wymiany bo przegrzany i nie opłaca się go robić. Dymi z rury spala duzo oleju i brak kompresji. Mi to wygląda na pękniętą uszczelke pod głowicą. Ja jestem za remontem bo jak kupie silnik to nie wiadomo co trafie. Więc co w najgorszym z możliwych scenariuszy musiałbym wymienić? Tłoki, pierścienie, panewki, głowice, uszczelke pod głowicą, uszczelniacze, coś jeszcze ? o jakie koszty by były tego ?

Najpierw rozbierz i pomierz silnik bo inaczej z remontem tez mozna sie wsadzic na mine.