Strona 1 z 1

Przypalona obudowa przepływomierza – czy to koniec przepływyki ?

PostNapisane: 13 maja 2014, 19:52
przez Nigger
Witam szanowne grono.

Panowie, po czym poznam, czy przepływomierz skończył swój żywot..? Niby sprawa prosta (przejrzałem forum nie jeden raz), ale, obroty mi nie falują, auto nie wariuje (jedynie, od czasu do czasu, szarpie na niskich obrotach na 3 czy 4 biegu, jak na przykład parkuję auto na parkingu, ale to tylko na LPG). Jak odepnę przepływke, auto gaśnie zaraz po odpaleniu. Jak chodzi z podpiętym, i odepnę, kiedy jest na biegu jałowym to obroty spadają do ok. 200 rpm. trzęsie budą i po chwili wracają na ok. 800rpm. nie gaśnie. I jak znowu podpinam przepływomierz, jak tak sobie chodzi na luzie, to silnik gaśnie. Odpalam i chodzi normalnie. Więc IMO przepływka działa. Ale, wygląd tego przepływomierza pozostawia wiele do życzenia. Spalanie LPG do maja było w granicach 11.5L – 13L/100km. 31 go kwietnia byłem na regulacji u "mega gazownika" i aut spala 10-11/100km. Nowy dolot OE Mazda założony, nowy filtr powietrza, nowe świece, kable w porzadku. W załączniku zdjęcie przepływki. Dodam, że z takim przepływomierzem kupiłem auto 2 lata temu. Czy to, ze wygląda tak jak wygląda, musi oznaczać że przepływomierz jest padnięty?

Pozdrawiam.

PostNapisane: 14 maja 2014, 17:00
przez Garbage1989
Myśle że miałbyś większe problemy z wolnymi obrotami i spalaniem gdyby przepływka wyzioneła ducha, z opisu widze że powóz masz z 97 roku więc jak jest po lifcie to powinien już zagadać z ELMem 327 przez przejściówkę na złacze mazdy pod maską i wtedy zobaczysz w programie czy masz błędy związane z przepływką co rozwieje Twoje wątpliwości tylko z tego co piszesz na pewno jakieś będą a dwa że nie powinno się podpinać na pracującym pojeździe urządzeń bo mogą występować stany nieustalone w układzie co może doprowadzić nawet do uszkodzenia ECU.

Temat o diagnostyce jest mocno rozbudowany na forum polecam zajrzeć bo inaczej ciężko prorokować czy działa w 100% właściwie a odczyt jest jednoznaczny

PostNapisane: 15 maja 2014, 12:29
przez Marek 161BD081
Jak podłączysz się ELM'em to odczytasz "live data" i stwierdzisz czy przepływomierz daje sygnał czy też nie.
Moim zdaniem chyba jednak musi on żyć skoro auto jeździ w zasadzie poprawnie.

Re: Przypalona obudowa przepływomierza – czy to koniec przepływyki ?

PostNapisane: 16 maja 2014, 07:00
przez Nigger
Witajcie.
ELM'a niestety nie posiadam.
Przepływke kupiłem od jednego z forumowiczów. Auto jeździ beż większych zastrzeżeń, oprócz tego że pali więcej, wychodzi jakieś 11.5-12L/100km. I teraz nasuwa się pytanie, pali więcej, bo gazownik ustawił mi wszystko "jak należy" pod uszkodzoną przepływke a teraz ustawienia poszły się :* po włożeniu sprawnej. Czy jednak tamta była ok, a ta jest padnięta..? Dodam jeszcze że jak na postoju lekko przegazuję, to po zdjęciu nogi z gazu, obroty spadają do ok 200-250rpm na moment i wchodzą na swoje 750. Oraz przy dojeżdżaniu np. do świateł i hamowaniu obroty spadają do 250rpm.

PostNapisane: 16 maja 2014, 07:16
przez Marek 161BD081
Na początek do zrobienia diagnostyka pod kątem odczytania błędów a nastepnie do dokładnego wyregulowania TPS i wolne obroty. Opis regulacji TPS znajdziesz na Forum.
Instalację gazową mam nadzieję, że masz sekwencyjną?
Doprowadź do stanu aby auto poprawnie pracowało na benzynie a dopiero później można się brać za regulacje gazu.

PostNapisane: 6 cze 2014, 17:30
przez Nigger
Przepływka wymieniona, na używkę od jednego z forumowiczów. Po kolejnej regulacji gazu, auto pali 10l/100 i w trasie i w mieście..
Temat myślę do zamknięcia.
Pozdrawiam