Klub MazdaSpeed

Mam powracający problem padającego regulatora napięcia w alternatorze. Na starym aku problem wystąpil dwa razy i wymieniałem regulator. Regulator padł i ugotował mi akumulator. Aku zmieniłem na boscha i podpiąłem pod miernik, który w spoczynku wykazywał 12,4V a przy wyższych obrotach..... 17,8V!!! Aku już mam ale nie chcę ugotować nóweczki i nie chcę co kilkaset kilometrów wymieniać regulatora. Gdzie leży problem? Co może mi "uwalać" regulator?

Możesz sprawdzić wszystkie diody i przemierzyć uzwojenie jak masz czym. Chyba najszybciej będzie kupić używany alternator choćby na części.

Uzwojenie było mierzone na przystosowanym do tego stole, diody sprawdzane po czym wymieniony regulator, który chwile potem znów pada. Zastanawiam się gdzie poza alternatorem może leżeć przyczyna? Może plote głupoty ale złe masowanie? Zwarcie w instalacji? Może poprzedni wadliwy akumulator na to wpływał?

PS. Jaki powinien być alternator w silniku 1.8? Chodzi mi o amperaż 70A czy 80A