Silnik B3 – zawory stukają, regulacja nie pomaga.
Jak wcześniej pisałem, tak zrobiłem – nagrałem dźwięk mojego silnika (dokonałem tego przy pomocy odtwarzacza mp3, więc jakość jest adekwatna do klasy sprzętu); w każdym razie ja dokonywałem odsłuchu poprzez kiepskie głośniczki komputerowe – lipa, przez słuchaweczki stereo – jest nieźle.
Dźwięk zimnego silnika:
http://www.uploadyourfiles.de/ba1abdaf1 ... nload.html
Dotam tu, że słyszany po uruchomieniu szlifierowaty dźwięk był dla mnie niemałym zaskoczeniem – nigdy wcześniej takiego nie było – myślę, że ma to związek z całonocnym postojem na mrozie (to pierwszy całonocny mróz jaki spotkał mazdę za mojej kadencji).
Dźwięk gorącego silnika:
http://www.uploadyourfiles.de/3a9dad6ce ... nload.html
Zamieszczam głównie dla porównania i wychwycenia różnic.
Dźwięk zimnego silnika:
http://www.uploadyourfiles.de/ba1abdaf1 ... nload.html
Dotam tu, że słyszany po uruchomieniu szlifierowaty dźwięk był dla mnie niemałym zaskoczeniem – nigdy wcześniej takiego nie było – myślę, że ma to związek z całonocnym postojem na mrozie (to pierwszy całonocny mróz jaki spotkał mazdę za mojej kadencji).
Dźwięk gorącego silnika:
http://www.uploadyourfiles.de/3a9dad6ce ... nload.html
Zamieszczam głównie dla porównania i wychwycenia różnic.
- Od: 16 lis 2006, 12:37
- Posty: 72
- Skąd: Inowrocław
- Auto: mazda 323C 1.3i 16V '96
Mój nie stuka a raczej cyka. Może też nagram dzwięk. A u mnie to cykanie pojawiło sie po wymianie uszczelki pod głowica. Może chłopaki coś źle złożyli.
Ostatnio edytowano 25 sty 2007, 11:08 przez Rascal, łącznie edytowano 1 raz

bartek323c Nie chcę Cię martwić....ale takiego stukotu nie powinno napewno być
Nawet na ciepłym silniku słychać klekot. Dziwię się, że chłopacy w Osielsku powiedzieki Ci że jest wszystko ok....bo w rzeczywistości napewno tak nie jest. Szczerze mówiąc to nie sądzę byś miał te zawory właściwie wyregulowane....niestety. A dźwięk na zimnym przypomina hałas silnika który nie ma wogóle smarowania.

Naczelna Maruda Forum aka Kaszpirowski
- Od: 1 kwi 2005, 21:35
- Posty: 1854
- Skąd: Bydgoszcz-Fordon City, Leicester UK
- Auto: Ford Mondeo 1.6 TI 2008
farciarz napisał(a):Dziwię się, że chłopacy w Osielsku powiedzieki Ci że jest wszystko ok....bo w rzeczywistości napewno tak nie jest.
Chłopaki w Osielsku dostali w ręce dobrze rozgrzany silnik (po ok. 50km trasy) i "badali go" pod kątem nadmiernego zużycia paliwa (diagnostyka komputerowa, regulacja zapłonu i wolnych obrotów, pomiar ciśnienia w układzie wtryskowym itp). Silnik pracował tam z małymi przerwami ponad godzinę i myślę, że gdyby "osłuchowo" było coś nie tak, to chłopaki by tego nie kryli (no chyba, że jak skupiają się na jednym to nie słyszą drugiego – mało prawdopodobne).
farciarz napisał(a):A dźwięk na zimnym przypomina hałas silnika który nie ma wogóle smarowania.
Nie wiem czy masz na myśli odgłos tuż po odpaleniu, czy pracę zimnego wogóle (tem przeraźliwy po odpaleniu prawie mnie z nóg zwalił, bo słyszałem go pierwszy raz
Acha, jeszcze jedno – nie wiem czy to jest miarodajnym wyznacznikiem, ale kontrolka ciśnienia oleju gaśnie ok. 1sek. po odpaleniu.
- Od: 16 lis 2006, 12:37
- Posty: 72
- Skąd: Inowrocław
- Auto: mazda 323C 1.3i 16V '96
Jedna sekunda to nie jest powód do radości, ale powiedzmy że ujdzie. Przyszły mrozy właśnie, więc te 15W na pewno nie pomaga w smarowaniu...
Zacznij od wymiany na 10W, syntetyk lub pół. Nie masz się co przejmować tym że zacznie "brać", bo co za różnica w tej chwili? A jest duża szansa że mu się poprawi bez skutków ubocznych
Zacznij od wymiany na 10W, syntetyk lub pół. Nie masz się co przejmować tym że zacznie "brać", bo co za różnica w tej chwili? A jest duża szansa że mu się poprawi bez skutków ubocznych
Briareos napisał(a):Zacznij od wymiany na 10W, syntetyk lub pół. Nie masz się co przejmować tym że zacznie "brać", bo co za różnica w tej chwili? A jest duża szansa że mu się poprawi bez skutków ubocznych
Ok kurczę, brak rzetelnej informacji z mojej strony, przepraszam – jakieś 2 tyg. temu przeszedłem na półsyntetyk 10W40 (Texaco Havoline Extra) i praktycznie w kwestii niepokojących odgłosów silnika nic to nie zmieniło. Oczywiście materiał dźwiękowy jest wczorajszy, czyli na nowym olejku
- Od: 16 lis 2006, 12:37
- Posty: 72
- Skąd: Inowrocław
- Auto: mazda 323C 1.3i 16V '96
Ja mam 323 c 1.3 16v i też klekocze jak niewiem żaden z mechaników w okolicy niewie co to może byc a ty doszedłeś w końcu co to tak gra.
Mazda 323 coupe
- Od: 10 sty 2007, 23:46
- Posty: 6
- Skąd: Tomaszów
- Auto: Mazda 323 c
bartek323c napisał(a):Briareos napisał(a):Mnie tylko zastanawia to, że jak na luz gorącego silnika to 0,30 to dość dużo...
Mnie szczerze mówiąc też tak się wydawało, ale podobno jest tak, że 0,30 na gorącym daje ok. 0,20 na zimnym. Wiem, że na zdrowy chłopski łeb to nieprawdopodobne, ale ponoć tak właśnie jest.
Jak dla mnie to raczej na odwrót 0,3 na zimno, a 0,2 na goącym przecież w wyższej temperaturze się rozszeża i a w niskiej kurczy.
- Od: 8 maja 2006, 11:40
- Posty: 66
- Skąd: Olkusz
- Auto: Mazda 323F 1.6 16V '94
maniek230584 napisał(a):Ja mam 323 c 1.3 16v i też klekocze jak niewiem żaden z mechaników w okolicy niewie co to może byc
Ooo, jak się cieszę, że jeszcze komuś klekocze
Tak na poważnie, maniek230584 napisz jaki Twoje cacko ma przebieg i czy na rozgrzanym silniczku też coś postukuje czy tylko na zimnym.
maniek230584 napisał(a):a ty doszedłeś w końcu co to tak gra.
Pewien zaufany mechanik poradził żebym wstrzymał się z bólami do wiosny, bo on mimo wszystko zaczął by od regulacji zaworów, a przeprowadzanie jej w takich niskich temperaturach otoczenia nie ma sensu. Poza tym – jeżeli regulacja niczego nie zmieni – skłaniałby się do sprawdzenia luzów samego wałka rozrządu w głowicy, bo to jego zdaniem jest najbardziej prawdopodobne.
czintos napisał(a):Jak dla mnie to raczej na odwrót 0,3 na zimno, a 0,2 na goącym przecież w wyższej temperaturze się rozszeża i a w niskiej kurczy.
Zgadzam się z Tobą w 100%ach, ale podobno nie wszystkie materiały się tak właśnie zachowują, a Japończycy to tacy spryciarze, że pewne parametry wolą podać dla temperatury pracy silnika. Z drugiej strony ma to ręce i nogi, bo temperatura silnika rozgrzanego mieści się w z góry założonych granicach, a silnik zimny może mieć bardzo różną temperaturę (ktoś postanowi wyregulować zawory na zimnym silniku przy temp. otoczenia -10st.C, a ktoś inny wyreguluje też na zimnym przy temp. otoczenia +20stC i w efekcie będą to dwie regulacje na zimny silniku, przy czym różnica temperatury regulowanych elementów będzie rzędu kilkudziesięciu stopni).
Ostatnio edytowano 30 sty 2007, 09:29 przez bartek323c, łącznie edytowano 1 raz
- Od: 16 lis 2006, 12:37
- Posty: 72
- Skąd: Inowrocław
- Auto: mazda 323C 1.3i 16V '96
No niby ma przejechane 140000.a klekocze zarówno na zimnym jak i na ciepłym,po za tym robi dużo chałasu na wysokich obrotach,czy u ciebie też.
Mazda 323 coupe
- Od: 10 sty 2007, 23:46
- Posty: 6
- Skąd: Tomaszów
- Auto: Mazda 323 c
Niby mówią żeby poczekac ale przy takim klekocie to raczej czekanie nie jest wskazane lepiej zrobic zanim będzie zapóżno.
Mazda 323 coupe
- Od: 10 sty 2007, 23:46
- Posty: 6
- Skąd: Tomaszów
- Auto: Mazda 323 c
maniek230584 napisał(a):No niby ma przejechane 140000.a klekocze zarówno na zimnym jak i na ciepłym,po za tym robi dużo chałasu na wysokich obrotach,czy u ciebie też.
No mój ma podobno jeszcze mniej nahulane, klekocze masakrycznie na zimnym (z resztą nagranie pięknie to oddaje), na ciepłym tak sobie delikatnie postukuje podczas jazdy. Co do wysokich obrotów – ten silniczek trochę słychać przy kręceniu wysoko, ale u mnie klekocik na wyższych obrotach raczej nie występuje.
- Od: 16 lis 2006, 12:37
- Posty: 72
- Skąd: Inowrocław
- Auto: mazda 323C 1.3i 16V '96
Uwielbiam te gdybania o przebiegu mój ma przejechane 155 000 i nie wierzę że to oryginalny przebieg. A co do zaworów niestety nie wiem kiedy były regulowane ostatnio ale na zimnym przez ok. 3-4 km słychać je jak się zatrzymam ale jak już się porządnie rozgrzeje to w ogóle nie słychać czy silnik pracuje. Nie klekoczą ani na postoju ani przy przyspieszaniu. I to się zastanawiam czy nie za długo je słychać po odpaleniu na zimnym. Też planuje na wiosnę wyregulować je gdzieś tylko muszę znaleźć taki warsztat w którym nie będę musiał ludziom cały czas na ręce patrzeć.
- Od: 9 paź 2006, 22:36
- Posty: 70
- Skąd: Częstochowa
- Auto: 323F BA 1.5 (Z5) 10 1994
farciarz napisał(a):dźwięk na zimnym przypomina hałas silnika który nie ma wogóle smarowania.
Niestety to także moja opinia.... Napier.... po szklankach niemiłosiernie ten silnik...
bartek323c napisał(a):eszcze jedno – nie wiem czy to jest miarodajnym wyznacznikiem, ale kontrolka ciśnienia oleju gaśnie ok. 1sek. po odpaleniu
Tu się muszą wypowiedzieć już właściciele BA... W BG wiem że często było to spowodowane zawaleniem filtra smoka olejowego syfem wytrąconym z dupiatego oleju... Sprawdzałeś wogóle czy ten silnik ma jakieś sensowne smarowanie głowicy? Rozbierał ją ktoś?
<a href="http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=27641" target="_blank" class="postlink">moje byłe autko</a>
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- Od: 14 lis 2004, 19:40
- Posty: 760
- Skąd: Częstochowa
- Auto: Żuczek i Jaszczurka...
Orin napisał(a): Napier.... po szklankach niemiłosiernie ten silnik...
Ten silnik ma jeden wałek rozrządu, którego krzywki atakują bezpośrednio dźwigienki zaworowe, czyli o szklankach nie ma mowy (chyba że z piwem
Co do zamieszczonego przeze mnie nagrania – tak się zdarzyło, że akurat po raz pierwszy i narazie jedyny autko było wtedy po nocy w 8śmio st. mrozie i jego zachowanie było naprawdę tragiczne. Od tamtego czasu już nie usłyszałem ani razu tego przeraźliwego dźwięku po odpaleniu, a kontrolka ciśnienia oleju gaśnie jeszcze podczas kręcenia rozrusznikiem. Tylko to cholerne klekotanie – czy mróz czy ciepło – jest niezmienne.
Orin napisał(a):Sprawdzałeś wogóle czy ten silnik ma jakieś sensowne smarowanie głowicy? Rozbierał ją ktoś?
Nikt jej jeszcze nie rozbierał.
- Od: 16 lis 2006, 12:37
- Posty: 72
- Skąd: Inowrocław
- Auto: mazda 323C 1.3i 16V '96
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości