Mam chyba problem z systemem VICS – czy jak tam inaczej to się zwie. Na forum nie wiele jest poświęcone temu problemowi – a jeżeli są nie pojawiły się żadne konkretne rozwiązania problemu.
Mianowicie, wg. wiedzy zawartej na naszym forum oraz paru filmików na YouTube po odpaleniu silnika powinna się przeskoczyć dźwigienka od tego zaworu, następnie przy około 4500 obrotów powinna zacząć otwierać ten zawór. U mnie cisza... więc jest już coś nie tak. Jak palcem ruszałem dźwigienkę nie napotkałem żadnego problemu(nie jest bynajmniej zastana).
Próbując dojść "o co kaman" , poszedłem tego górnego wężyka który wchodzi w tą "gruszkę". Wężyk się ciągnie kilkanaście centymetrów, później dochodzi do jakiejś spinki na kable/wężyki(dokładnie są tam trzy wężyki/kable spięte w tym wężyk od magicznej "gruszki". Znowu za spinką idzie kilkanaście centymetrów ten wężyk się naglę kończy... To normalne? Czy został przerwany(coś tam wyczytałem na forum o przerwanych albo odpiętych wężykach).
Jeżeli wężyk jest ułamany/zerwany to gdzie powinien być podłączony. Aby to naprawić to co należy zrobić? Co zdemontować? Itd. itp.
Więcej na poniższym zdjęciu – wężyk celowo wywinąłem do góry, aby był dokładnie widoczny.
[Kliknij na miniaturkę a powiększy ci się zdjęcie]

PS. Mam do wymiany uszczelkę pod kolektorem wydechowym. Może to mieć coś wspólnego?!