Witam, jestem nowy na forum. Przeszukujac cały internet w poszukiwaniu wzmianki o moim problemie nie znalazłem nic, niestety. Problem polega na tym, ze węzyk wychodzacy z kolektora ssacego ( jest na wierzchu nie jest nigdzie schowany pod kolektorem, tuz koło przepustnicy) szedł dokads i tu pojawia się moje pytanie: gdzie jest jego drugi koniec? Mile widziane jakieś zdjęcia.
zdjęcie o który węzyk mi chodzi:
http://imageshack.us/photo/my-images/24/kolektorj.jpg/
Z góry dziekuje za pomoc
wyrwany węzyk z kolektora 1,8 DOHC
Strona 1 z 1

Z lewej strony tego wężyka pokazanego na zielono jest wejście na wężyk, który Ci wypadł.
"Prędkość nie zabija, to nagłe jej wytracenie jest niebezpieczne"
- Od: 25 cze 2011, 13:30
- Posty: 41
- Skąd: Lublin
- Auto: Mazda 323f BA BP DOHC 114KM '95
http://imageshack.us/photo/my-images/15/wezyk.jpg/ tutaj masz link do obrazka
"Prędkość nie zabija, to nagłe jej wytracenie jest niebezpieczne"
- Od: 25 cze 2011, 13:30
- Posty: 41
- Skąd: Lublin
- Auto: Mazda 323f BA BP DOHC 114KM '95
Ten wezyk biegnie od kolektora do elektrozaworu ktory jest zamontowany na scianie grodziowej(tak na wysokoscì kolektora). Nastepnie od elektrozaworu biegnie do fitra weglowego(taka czarna plastikowa puszka, wlewym roku, zamontowana przy kielichu amortyzatora)
Jak masz wypiety ten wezyk to silinik zacznie nierowno pracowac, a nawet dlawic).
Jak masz wypiety ten wezyk to silinik zacznie nierowno pracowac, a nawet dlawic).
Mazda 323F BA 1.8 16V BP '98
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość