Brak płynu chlodniczego w zbiorniku. Ba 1,8 95r
Strona 1 z 1
Witajcie, mam problem przejechalem 20km zagladam pod maske a tam... Pusty zbiornik od płynu chlodniczego dolałem go na max... potem po przejechaniu z powrotem 20km zagladam pod maske i znowu zbiornik jest pusty. Nastepnie dolałem wiecej. Nastepnego dnia zagladam pod maske płynu nie ma w ogole. Po przygazowaniu plyn nieznacznie powraca do zbiornika. Temperatura szybko rosnie ale caly czas wskazowka utrzymuje sie na połowie i nie podnosi sie do gory. Do wymiany mam gorny waz gumowy od termostatu do chlodnicy nie cieknie ale jest wybulony. Czy to moze byc przyczyna prosze o pomoc. Chcialbym doprowadzic moja mazde do stanu bardzo dobrego i zaczac powoli ulepszenia. Czekam na Wasze wypowiedzi.
BeatBox
- Od: 3 sie 2011, 17:25
- Posty: 14
- Skąd: Lublin
- Auto: Mazda 323f BA 1,8 16v
mozliwe, moze tez jakis waz ktory idzie do nagrzewnicy przecieka, ale tego nie zauwazysz dopoki nie rozgrzejesz mocno silnika i nie przegazujesz
- Od: 12 paź 2007, 17:38
- Posty: 123
- Auto: 323F BA 1.8 16v DOHC 1995
Toyota Celica VII – 2ZZ-GE – 2001
beatboxmtz napisał(a):Witajcie, mam problem przejechalem 20km zagladam pod maske a tam... Pusty zbiornik od płynu chlodniczego dolałem go na max... potem po przejechaniu z powrotem 20km zagladam pod maske i znowu zbiornik jest pusty. Nastepnie dolałem wiecej. Nastepnego dnia zagladam pod maske płynu nie ma w ogole. Po przygazowaniu plyn nieznacznie powraca do zbiornika. Temperatura szybko rosnie ale caly czas wskazowka utrzymuje sie na połowie i nie podnosi sie do gory. Do wymiany mam gorny waz gumowy od termostatu do chlodnicy nie cieknie ale jest wybulony. Czy to moze byc przyczyna prosze o pomoc. Chcialbym doprowadzic moja mazde do stanu bardzo dobrego i zaczac powoli ulepszenia. Czekam na Wasze wypowiedzi.
skoro płyn gdzieś [tiiit] to musi być ślad gdzieś...
pierwsze co sprawdź to czy nie masz mokrych dywaników bo może nagrzewnica przecieka jak tu kolega zwrócił uwagę... jeśli są suche to musisz szukać dalej...
ja bym pozostawił auto na noc i podłożył karton pod silnik... jeśli gdzieś cieknie to na pewno zostawia mokre ślady... poza tym płyn chłodniczy ma to do siebie że zostawia biały nalot po wyschnięciu... jeśli posiadasz kanał to wejdź pod auto i obejrzyj silnik... przede wszystkim od strony pasażera w okolicach koła pasowego bo powyżej jest pompa wodna która być może się skończyła i przecieka...
zanim jednak zabierzesz się za wymianę części to wymień ten wąż o którym mówiłeś i założ nowe opaski na wszystkie węże od chłodnicy... rok temu w zimę miałem taki problem z uciekającym płynem i okazało się że po prostu opaski nie trzymały na dolnym wężu i ciekło po zderzaku... założyłem nowe i jak ręką odjął...
- Od: 14 cze 2008, 16:44
- Posty: 456
- Skąd: stąd
- Auto: Mazda
Hmm niestety nie mam kanalu ale jesli nie pomoze wymiana weza od termostatu do chlodnicy (gornego). Pojade do znajomego na kanał. Dosyc mnie to martwi bo kazdy chyba chcial by miec auto "igiełke". Dziekuje Wam chłopki mysle ze wasze informacje mi pomoga. A co do kartonu pod autem sprawdzalem juz w ten sposob i nigdzie nie bylo sladow płynu. Jutro wymienie ten waz i napisze o rezultatach.
BeatBox
- Od: 3 sie 2011, 17:25
- Posty: 14
- Skąd: Lublin
- Auto: Mazda 323f BA 1,8 16v
beatboxmtz napisał(a):Hmm niestety nie mam kanalu ale jesli nie pomoze wymiana weza od termostatu do chlodnicy (gornego). Pojade do znajomego na kanał. Dosyc mnie to martwi bo kazdy chyba chcial by miec auto "igiełke". Dziekuje Wam chłopki mysle ze wasze informacje mi pomoga. A co do kartonu pod autem sprawdzalem juz w ten sposob i nigdzie nie bylo sladow płynu. Jutro wymienie ten waz i napisze o rezultatach.
jeśli nie było śladów to może być lipa i w sumie najgorsza opcja czyli uszczelka pod głowicą... albo co gorsza pęknięta głowica na płaszczu wodnym... nie życzę tego ale jeśli nie pomoże opcja z wężem to musisz liczyć się z wydatkami...
- Od: 14 cze 2008, 16:44
- Posty: 456
- Skąd: stąd
- Auto: Mazda
Mam nadzieje ze to nie glowica... Bo w tedy chyba bym sie poplakal. O kosz nawet nie pytam bo jesli chodzi o glowice to juz sobie go wyobrazam. Nic... Pozostaje jutro wymienic waz i zobaczymy...
BeatBox
- Od: 3 sie 2011, 17:25
- Posty: 14
- Skąd: Lublin
- Auto: Mazda 323f BA 1,8 16v
Jak ucieknie ze zbiorniczka to odkręć korek od chłodnicy i zobacz ile tam jest. Jak widać plyn to jest ok.
Wtedy sprawdź wężyk od zbiorniczka do chlodnicy.
U mnie w BG już chyba z rok śmigam z pękniętym, zbiornik suchy, ale w chłodnicy OK.
Sprawdź na początek ile tego płynu ubywa.
Koszty:
uszczelka 50-70 złotych, plus 2 wieczory.
Jeśli nie zrobisz tego sam to jakieś 400-500 u mechanika.
Nie ma co krakać od razu uszczelka, tylko sprawdzić.
Wtedy sprawdź wężyk od zbiorniczka do chlodnicy.
U mnie w BG już chyba z rok śmigam z pękniętym, zbiornik suchy, ale w chłodnicy OK.
Sprawdź na początek ile tego płynu ubywa.
Koszty:
uszczelka 50-70 złotych, plus 2 wieczory.
Jeśli nie zrobisz tego sam to jakieś 400-500 u mechanika.
Nie ma co krakać od razu uszczelka, tylko sprawdzić.
Właśnie po spuszczeniu płynu (ponieważ był zmieszany z woda
) wymieniłem, wąż od termostatu do chłodnicy ten górny który miałem uszkodzony... oraz zalałem wszystko od początku płynem PETRYGO najpierw do zbiorniczka płynu następnie do chłodnicy przejechałem kawałek (3km ), popatrzyłem pod maskę potem dolałem troszeńkę płynu i myślałem ze jest wszystko ok. Auto postało z godzinkę płyn prawie zniknął ze zbiornika, – koło tej dziurki w która wkłada się miarkę oleju zaczął kapać płyn (skądś nad nią uchodził). Pojechałem szybko do mechanika... OKAZAŁO SIĘ, ŻE TO POMPA WODNA, Przy wymienianiu Pompy wymienię także rozrząd, no nic będę musiał pożegnać się z moja Mazdą do końca tygodnia. DZIĘKUJE WSZYSTKIM ZA PRÓBĘ POMOCY!!!
BeatBox
- Od: 3 sie 2011, 17:25
- Posty: 14
- Skąd: Lublin
- Auto: Mazda 323f BA 1,8 16v
beatboxmtz napisał(a):Właśnie po spuszczeniu płynu (ponieważ był zmieszany z woda) wymieniłem, wąż od termostatu do chłodnicy ten górny który miałem uszkodzony... oraz zalałem wszystko od początku płynem PETRYGO najpierw do zbiorniczka płynu następnie do chłodnicy przejechałem kawałek (3km ), popatrzyłem pod maskę potem dolałem troszeńkę płynu i myślałem ze jest wszystko ok. Auto postało z godzinkę płyn prawie zniknął ze zbiornika, – koło tej dziurki w która wkłada się miarkę oleju zaczął kapać płyn (skądś nad nią uchodził). Pojechałem szybko do mechanika... OKAZAŁO SIĘ, ŻE TO POMPA WODNA, Przy wymienianiu Pompy wymienię także rozrząd, no nic będę musiał pożegnać się z moja Mazdą do końca tygodnia. DZIĘKUJE WSZYSTKIM ZA PRÓBĘ POMOCY!!!
czyli miałem rację że to pompa wodna się skończyła... też miałem to samo kiedy kupiłem mazdę... dokładnie tak zrób... wymień od razu rozrząd... pomimo że pompa nie jest napędzana paskiem rozrządu to rolki od rozrządu są mocowane do korpusu pompy... więc jak wymieniasz pompę to od razu rób rozrząd bo to ta sama robota ...
- Od: 14 cze 2008, 16:44
- Posty: 456
- Skąd: stąd
- Auto: Mazda
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość