zapalajaca sie kontrolka ladowania

witam. od jakiegos czasu mam problem z kontrolka ladowania. glownie zdarza sie to jak jest wilgotno, chociaz nawet w cieply dzien sie tak dzieje.
do rzeczy. kontrolka ladowania zaswieca sie i swieci caly czas. nie zarzy, nie zaczyna mrugac ale zapala sie. czasem pomoze przegazowka (na okolo 3-4k obrotow) ale po chwili znowu zaczyna swiecic. przestaje swiecic tak samo znienacka jak i zaczelo. gdy swieci sie kontrolka ladowania czesto zdarzy sie ze silnik na luzie wchodzi na 1500 obrotow i nie da sie tego niczym zbic. cieply silnik ale obroty te same.
sprawdzilem ladowanie i jest 14.68V przy wlaczonych swiatlach i dmuchawie. nigdy nie rozladowalo mi akumulatora.
czy ktos spotkal sie juz z takim problemem? jest to denerwujace gdy swcieci sie ladowanie a ja nawet nie wiem co sie dzieje z autem.
dodam ze spalil mi sie juz drugi klakson – oba spalily sie nagle gdy zatrabilem. do tego delikatnie faluja mi obroty, ale nie wiem czy moge kojarzyc te dwa fakty z zapalajaca sie kontrolka.
zastanawialem sie nad dwoma opcjami
1. jakis czujnik jest spalony i robi zwarcie stad zapalanie sie kontrolki i dziwne skoki obrotow.
2. cos jest nie tak z regulatorem napiecia albo altkiem, stad zbyt wysokie ladowanie ktore moze powodowach jakies wariacje i zaswiecajaca sie kontrolke ladowania + palacy sie klakson.
jesli ktos wie cos na ten temat to prosze o pomoc bo nie mam pojecia co to moze byc.
pozdro
do rzeczy. kontrolka ladowania zaswieca sie i swieci caly czas. nie zarzy, nie zaczyna mrugac ale zapala sie. czasem pomoze przegazowka (na okolo 3-4k obrotow) ale po chwili znowu zaczyna swiecic. przestaje swiecic tak samo znienacka jak i zaczelo. gdy swieci sie kontrolka ladowania czesto zdarzy sie ze silnik na luzie wchodzi na 1500 obrotow i nie da sie tego niczym zbic. cieply silnik ale obroty te same.
sprawdzilem ladowanie i jest 14.68V przy wlaczonych swiatlach i dmuchawie. nigdy nie rozladowalo mi akumulatora.
czy ktos spotkal sie juz z takim problemem? jest to denerwujace gdy swcieci sie ladowanie a ja nawet nie wiem co sie dzieje z autem.
dodam ze spalil mi sie juz drugi klakson – oba spalily sie nagle gdy zatrabilem. do tego delikatnie faluja mi obroty, ale nie wiem czy moge kojarzyc te dwa fakty z zapalajaca sie kontrolka.
zastanawialem sie nad dwoma opcjami
1. jakis czujnik jest spalony i robi zwarcie stad zapalanie sie kontrolki i dziwne skoki obrotow.
2. cos jest nie tak z regulatorem napiecia albo altkiem, stad zbyt wysokie ladowanie ktore moze powodowach jakies wariacje i zaswiecajaca sie kontrolke ladowania + palacy sie klakson.
jesli ktos wie cos na ten temat to prosze o pomoc bo nie mam pojecia co to moze byc.
pozdro