Strona 1 z 4

problem z obrotami 323F BA -pomocy

PostNapisane: 8 lut 2010, 21:15
przez marian3333
WITAM WSZYSTKICH,POSZUKUJE POMOCY BO JUZ ZAŁAMUJE RECE,NIE WIEM CO MAM ZROBIC BO JESTEM ZDESPEROWANY MOJA MAZDĄ 323 F BA 1.5 16V 1995R.(AUTEM PRZEJEZDZIŁEM BEZPROBLEMOWO 1,5 ROKU)WSZYSTKO SIE ZACZELO OD KOPCENIA NA NIEBIESKO Z RANA,WSTYD PRZY ODPALANIU :( WIEC PO NEGOCJACJACH Z MECHANIKAMI ZDECYDOWAŁEM SIE NA WYMIANE USZCZELNIACZY ZAWOROWYCH BEZ ZDEJMOWANIA GŁOWICY,NO I LIPA,KOPCIŁA TAK SAMO,WIEC JUZ SIE ZDECYDOWAŁEM NA WYMIANE PIERSCIENI,WSZYSTKIE USZCZELNIACZE,PLANOWANIE ITP,PRAKTYCZNIE WSZYSTKO Z WYZSZEJ PÓLKI,NA POCZATKU BYŁO OK ,SILNICZEK CHODZIŁ ELEGANCKO,ZERO DYMKA :) PO PRZEJECHANIU 500KM ZACZEŁA SZALEC,TZ FALUJACE OBROTY,NIEKIEDY PRZYGASAŁA,ZACZAŁ PISZCZEC PASEK OD ALTERNATORA PRZY ODPALANIU(NACIAGNIETY I NOWY) I TERAZ JESZCZE WYDAJE DZIWNY DZWIEK GDZIES W POBLIZY ALTERNATORA BRZECZENIE WYRAZNIE SŁYCHAC NA NISKICH OBROTACH,PODPIOŁEM SIE POD KOMPUTER,MOSTEK DIODA I WYSKOCZYŁ MI BŁAD 16-CZUJNIK EGR,TO WYMIENIŁEM,BŁaD SKASOWAŁEM I BYŁO OK,po 10 MIN PRACY NA JAŁOWYM ZNOWU TO SAMO,16 I FALOWANIE,CZY TO JAKIES CZARY?DODAM JESZCZE ZE CZYSCIŁEM CAŁA PRZEPUSTNICE ,NA POCZATKU SIE UCIESZYŁEM BO BYŁO DOBRZE A TERAZ TO JEST JUZ FATALNIE,BŁAGAM O POMOC JEZELI KTOS ZNA ODPOWIEDZ NA TĄ ZAGADKE TO PROSZE O ODPOWIEDZ,

Re: PROBLEM Z OBROTAMI MAZDA 323F BA -POMOCY

PostNapisane: 9 lut 2010, 18:03
przez emilMZ
A zawór wolnych obrotów czyściłeś?bo jeśli nie to może tam jakieś syfy zostały i sie zacina.A sprobuj odpiąć na wolnych obrotach złącze od zaworu-obroty powinny wzrosnąć do okolo 1100 albo troszke więcej i po chwili podepnij spowrotem jeśli zawór jest ok powinno w trakcie podpinania słychać chrakterystyczne kliknięcie i obroty spadną

Re: PROBLEM Z OBROTAMI MAZDA 323F BA -POMOCY

PostNapisane: 9 lut 2010, 20:07
przez marian3333
czysciłem,ale narazie zauwazyłem ze troche wolniej spada z obrotów,wczesniej jak wkreciłem ja na 3tys i pusciłem gaz to odrazu spadło do 500 i sie podniosło do 800,ale jeszcze mnie niecierpliwia wibracje,prawie jak w starym dieselu,jak jak wyciagne ktoras wtyczke to pozniej mam błedy,i kasowanie,ale oczywiscie reaguje,jak jest zimna na ssaniu wchodzi ponad 2tys,
opadja mi rece

Re: PROBLEM Z OBROTAMI MAZDA 323F BA -POMOCY

PostNapisane: 10 lut 2010, 00:11
przez Borys
Autora tematu proszę o zmianę tytułu (nie piszemy wielkimi literami), całość pierwszego wątku już ci daruję, ale na przyszłosć zapamiętaj, że wielkie litery oznaczają w internecie krzyk, a my tutaj nie krzyczymy ;)
Wszystkie możliwe problemy z obrotami zostały już opisane na forum, zatem polecam wyszukiwarkę:
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=18166
"Falują" wolne obroty.
Przyczyn tego problemu może być wiele:
– uszkodzony przepływomierz
– uszkodzony silniczek krokowy
– nieszczelny dolot powietrza
– zbyt mała ilość płynu chłodzącego
– uszkodzony czujnik temperatury cieczy chłodzącej
– źle ustawiony TPS
– lejące wtryskiwacze
– niesprawne świece, przewody wysokiego napięcia
– niesprawna kopułka i/lub palec rozdzielacza
– zanieczyszczone filtry powietrza i paliwa
i inne.

Re: PROBLEM Z OBROTAMI MAZDA 323F BA -POMOCY

PostNapisane: 10 lut 2010, 03:00
przez emilMZ
musisz sprawdzić po koleii i po trochu to co kolega wyżej wymienił,a spalanie masz w normie?pociesze Cie że dzis moja jedna madzia dotkliwie zachorowała i musze jeździc druga z silnikiem 1.6 :/

Re: problem z obrotami 323F BA -pomocy

PostNapisane: 10 lut 2010, 17:31
przez marian3333
Spalanie jest w normie,tak ok 8-9 litra,najbardziej denerwuje mnie jeszcze to brzeczenie na niskich obrotach,myslałem ze alternator,ale sciagnałem dzisiaj pasek i dalej brzeczy,nie moge zlokalizowac,przydałby sie stetoskop,silniczek krokowy jest ok,i cała przepustnica,kupiłem dzisiaj cały kolektor z przepustnica,przełozyłem silniczek k,i to samo,przepustnica tez nic nie dała,tylko wyzzsze obroty,załozyłem stara,mam pytanie odnosnie tps-co to jest i jak ustawic,bo swiece i przewody wymieniłem jakies 2 miesiacetemu,jeszcze filtr paliwa,a po czym mozna poznac ze kopulka jest uszkodzona?

Re: problem z obrotami 323F BA -pomocy

PostNapisane: 10 lut 2010, 23:27
przez Yellowmen
kopułka to wydatek rzędu 32zł .....

Re: problem z obrotami 323F BA -pomocy

PostNapisane: 11 lut 2010, 01:32
przez emilMZ
Jeśli kopułka ma bardzo wypalone styki w środku to kwalifikuje się do wymiany (wżery,nadpalenia itp itd)
A co do brzęczenia może wyć łożysko w aparacie zapłonowym skoro to nie alternator,przyjrzyj się temu dokładniej

Re: problem z obrotami 323F BA -pomocy

PostNapisane: 11 lut 2010, 01:41
przez alf28
a,to brzęczenie nie pochodzi z rozrządu ??

Re: problem z obrotami 323F BA -pomocy

PostNapisane: 11 lut 2010, 17:47
przez marian3333
cały aparat był wyciagany czyszczony,raczej było ok,kolega rozbierał i nic nie mowił,ustawił zapłon i było ok,rozrzad zmieniany 20tys temu,a z tym brzeczeniem to juz nie wiem gdzie go szukac,wydaje mi sie ze buczy bardziej za kolektorem ssacym,moze egr,bo wymieniłem i znowu wyskoczył bład,juz sam nie wiem,utopiłem kupe kasy i lipa,a co do takich spraw to strasznie mnie denerwuja takie usterki!!!a gdzie znajduje sie pompka paliwa?bo nie zawsze brzęczy,miałem zamiar podjechac do mechanika ale szkoda nawet fatygi,na 7 tylko 1 wiedział jak zrobic wpinke pod komputer <oczy> mam nadzieje ze Wy mi pomozecie...

Re: problem z obrotami 323F BA -pomocy

PostNapisane: 11 lut 2010, 19:25
przez emilMZ
Pompa paliwowa jest zanurzona w zbiorniku paliwa,może jeszcze brzęczeć rolka albo nawet pasek klinowy rypi jak jest przypalony,u mnie np swego czasu dochodziło brzeczenie z alternatora jak włączyłem światła.

Re: problem z obrotami 323F BA -pomocy

PostNapisane: 11 lut 2010, 20:33
przez marian3333
tylko pasek jest nowy,ale alternator odpada bo zdjołem pasek i tez buczało,nie jest to takie dorazne,ale w srodku słychac,jak sie dobrze wsłucham,ten dzwiek przypomina jakby jakies zwarcie albo juz nie wiem co,w sobote jade do kolegi i pobawie sie w lekarza,przebadam ja stetoskopem,wysłucham gdzie ja boli ;)

Re: problem z obrotami 323F BA -pomocy

PostNapisane: 12 lut 2010, 04:11
przez emilMZ
ja bym dokładnie posłuchał aparatu zapłonowego ;–)mój w 1.8 buczy czasem i też swego czasu niemogłem znaleźć przyczyny.No ale jak osłuchasz motorek to podziel sie co to jest ;)

Re: problem z obrotami 323F BA -pomocy

PostNapisane: 12 lut 2010, 18:36
przez marian3333
okaze sie jutro,wypiołem czujnik od połozenia przepustnicy i teraz wolniej spada z obrotów,a tak odnosnie bg 1,6,kumpel jezdzi juz 10lat <ok> i nie moze jej zajechac,pancernik,chce zmienic auto a ona jak na złosc chodzi bez zastrzezen,moja ba tez kiedys tak chodziła...

Re: problem z obrotami 323F BA -pomocy

PostNapisane: 13 lut 2010, 15:56
przez emilMZ
Co do BG 1.6 mam własnie z przebiegiem 400 tys km i tez zajezdzic sie jej nieda,fakt ze puszcza lekkie dymki niebieskawego koloru ale jeszcze calkiem sprawnie jezdzi a druga 1.8 ma 160 tys km i chodzi jak marzenie ale padła mi w niej skrzynia i czeka na przeszczep.A co do czujnika przepustnicy po odłączeniu go możesz niemiec też porzadnego hamowania silnikiem i trybu pełnego obciążenia itp itd

Re: problem z obrotami 323F BA -pomocy

PostNapisane: 13 lut 2010, 16:45
przez marian3333
to gratuluje takiego przebiegu,ja niestety nie mam szczescia do samochodów,kurcze nie zlokalizowałem buczenia bo przestało, <glupek2> obserwuje cały czas,zamówiłem filtr paliwa,a ten filtr weglowy oparów jest rozbieralny w ba?moze ja cos przytyka,zrobiłem juz 700km po remoncie i narazie docieram,ale lepiej nic nie chodzi,silnik przed remontem lepiej pracował niz po,tyle tylko ze juz nie kopci,ale sa drgania i nierówno pracuje,żałuje bo mogłem pchnac gdzies w swiat i było by z głowy,ale wiadomo na co sie znowu trafi???takie mazdy jak masz to skarb..

Re: problem z obrotami 323F BA -pomocy

PostNapisane: 17 lut 2010, 07:45
przez basta
marian mam dokladnie to samo ale pomalu juz sie z tym godze bo zostaly mi tylko chyba popychacze wymiana plytek pod zaworami i łancuszek spinajacy walki rozrzadu moze on jest tu winowajca bo przy wymianie rozrzadu wydawal mi sie luzny na tym napinaczu pod pokrywa a takie cykanie jak w dieslu wlasnie z nad rozrzadu slychac ja mam dodatkowo denerwujacy dzwiek przy odpalaniu taki charakterystyczny zgrzycik jak by cos sie zawieszalo na sekunde a po zatym wszystko w porzadku jezdze 2 lata i nic sie zepsulo tylko przyznam denerwujace jest troche z niecierpliwoscia czekam zakonczenia tej historii pozdrawiam :)

Re: problem z obrotami 323F BA -pomocy

PostNapisane: 17 lut 2010, 17:42
przez marian3333
no ja juz nie wiem co mam myslec o tej mojej mazdzie,to bzykanie jest naprawde denerwujace tylko tyle ze jak chce stetoskopem posłuchac gdzie to przestaje,chyba tak lubi,tylko nie wiem skad bo niesie po silniku,no i z tymi zaworami mi tez sie zaczeło nieciekawie dziac,prawie jak stary diesel ale jak zaczyna stukac to wyłanczam silnik i po chwili normalnie,a nie wiesz ile takie płytki kosztuja i jakie sie zakłada,nominalne czy jakies nadwymiarowe?

Re: problem z obrotami 323F BA -pomocy

PostNapisane: 18 lut 2010, 14:37
przez emilMZ
a jakie płytki kolego chcesz wymieniać?W mazdach niema regulacji luzu zaworowego tylko są hydropopychacze ;) wynalzek bezobsługowy,tyle ze wrażliwy na jakość oleju,a to klepanie po odpaleniu to właśnie hydro daje taki dzwięk póki sie komory olejowe w nim napełnią .Jeśli po chwili nie ustaje samo to albo juz popychacze przepuszczaja albo masz zły olej tzn rozrzedzony paliwem,przelatany powyżej przebieg zalecany na wymiane itp itd a jeśli przestaną klepać i w czasie jazdy znów zaczna to mogą sie zapowietrzać.

Re: problem z obrotami 323F BA -pomocy

PostNapisane: 18 lut 2010, 14:51
przez flywin
Emilu , Nie prawda Hydro-popychacze są tylko w V6
też tak myślałem wystarczy oblukać MAZDA EPC