Znikający płyn chłodniczy.

Postprzez iceman150 » 2 sty 2010, 13:36

Witam mam taki mały problem. Stopniowo znika mi płyn chłodniczy.
Silnik jest po remoncie, oleju nie ubywa, nie ma masła, płyn chłodniczy ani nie bulgocze ani nie jest zasyfiony. Brak problemu z odpalaniem.
Kiedyś leciało ciurkiem z węża i został on wymieniony na nowy wraz z parownikiem od gazu. Od tamtej pory płynu wciąż ubywa ale nie mogę zlokalizować gdzie tkwi problem.
Autko się nie przegrzewa nie ma totalnie problemu po za uciekającym płynem.
Myślałem że może to być jakiś mały wyciek z chłodnicy (parujące i dlatego nie mogę go zlokalizować), chociaż przyznam że zastanawiający jest fakt że dość długo autko puszcza solidną hmurkę jakby (pary wodnej). Na zimnej wogóle jej nie puszcza dopiero po lekkim rozgrzaniu puszcza tą chmurkę.

Co myślicie nad pomysłem żeby dosypać środek do łatania chłodnicy?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 wrz 2009, 20:08
Posty: 925
Skąd: Grudziądz
Auto: była Mazda 323F BA 1,5 Z5 LPG jest auto na "F' 2,0 16V

Postprzez jojek-1990 » 2 sty 2010, 14:57

A nie masz czasami zmieszanego płynu chłodniczego z wodą? ja tak miałem i też musiałem dolewać cały czas bo parowała ta woda strasznie ale po całkowitej wymianie płynu już nie musze się w to bawić:P
No chyba że lipną masz uszczelke pod głowicą.
Pozdrawiam
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 lis 2008, 19:23
Posty: 144
Skąd: Lędziny/Tychy
Auto: Mazda 323F 2.0 v6 24v 96r:)

Postprzez świeżak » 2 sty 2010, 16:06

Przy remoncie uszczelke pod głowica wymieniłeś i też pewnie samą głowice splanowałeś, tak? To, że leci para wodna z rury to nie znaczy, że Ci płyn ubywa;) Teraz autko sobie dymi i to jest normalne, bo... jest zimno ;)
www.forum.323-klub.pl/

zapraszam na forum ;)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 15 wrz 2008, 11:10
Posty: 283
Skąd: Katowice
Auto: M3 BL `12

Postprzez niedzwiadek833 » 2 sty 2010, 16:11

iceman150 napisał(a):Co myślicie nad pomysłem żeby dosypać środek do łatania chłodnicy?

Nie polecam robić czegoś takiego, gdyż coś ci się może przyblokować i będziesz miał następny problem.
Gdzieś możesz mieć jakąś malutką nieszczelność w przewodach, trzeba by posprawdzać opaski zaciskowe na wężach, może jakaś jest uszkodzona i nie trzyma i płyn ucieka.
Co do uszczelki pod głowicą to też to może być przyczyną. Ja u siebie miałem podobnie. Cały czas uciekał ma płyn z chłodnicy, najpierw okazało się że mam dziurawą chłodnicę, po wymianie dalej uciekało. Potem doszedł uszkodzony wężyk, po wymianie dalej ubywało. Bezskutecznie szukałem przyczyny ale nie znalazłem i to olałem i co jakiś czas musiałem dolać płynu. Pewnego dnia padła mi uszczelka pod głowicą i po remoncie wszystko było już dobrze i płyn nie uciekał.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 3 wrz 2009, 12:02
Posty: 316 (0/4)
Skąd: GA
Auto: GG L8 03 MT
BM PE 16 MT

Postprzez Gnat80 » 2 sty 2010, 21:15

Sprawdź pompę wody,może ona ci lekko puszcza gdzieś bokiem.
Tego środka również nie polecam,zasyfisz tylko chłodnice kamieniem i nic poza tym.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 2 paź 2007, 18:19
Posty: 240 (0/3)
Skąd: Tuchola
Auto: Mazda 323F
Mazda 6
Zafira
Peugeot 407
Focus 2005
Mazda 3 BL 2.0

Postprzez iceman150 » 2 sty 2010, 21:17

świeżak napisał(a):Przy remoncie uszczelke pod głowica wymieniłeś i też pewnie samą głowice splanowałeś, tak? To, że leci para wodna z rury to nie znaczy, że Ci płyn ubywa;) Teraz autko sobie dymi i to jest normalne, bo... jest zimno

Tak planowana i łożona uszczelka ori :)
Ale jak ubywea mi ze zbiorniczka to znaczy że ubywa :P

Jeszcze w jakiś luźniejszy dzień poszukam nieszczelności na wężach.

No a środek sobie odpuszczę.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 wrz 2009, 20:08
Posty: 925
Skąd: Grudziądz
Auto: była Mazda 323F BA 1,5 Z5 LPG jest auto na "F' 2,0 16V

Postprzez awruk » 2 sty 2010, 22:18

jesli masz lpg poszukaj na opaskach gdzie bylo robione wpiecie obiegu plynu do reduktora...
u mnie tam uciekal plyn na weza i od razu parowal... ale udalo sie jakos to zlokalizowac...:D i co jakis czas jak sie np poluzuje opaska albo waz zmieknie to tam cos zaczyna kapac... ale juz wiem gdzie szukac...:P:D
Forumowicz
 
Od: 11 maja 2008, 16:43
Posty: 120
Skąd: Stróża/k. Myślenic
Auto: Mazda 323F BA 1.8 DOHC 16V '96

Postprzez iceman150 » 2 sty 2010, 22:24

OK. Poszukam bo mam LPG i w sumie od wymiany parownika zaczął się ten problem. Z tego co się orientuje to powinien tam być biały nalot po odparowaniu płynu?
Nie nie prędkość była O.K., tylko zakręt był za ciasny.

www.japanesetoys.eu – Forum miłośników aut japońskich
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 wrz 2009, 20:08
Posty: 925
Skąd: Grudziądz
Auto: była Mazda 323F BA 1,5 Z5 LPG jest auto na "F' 2,0 16V

Postprzez świeżak » 2 sty 2010, 23:06

iceman150, chodziło mi raczej o to, że jeżeli Ci dymi z rury wydechowej to niekoniecznie musi Ci ubywać płynu chłodniczego;) mi dymi, a stan oleju jak i płynu ch. jest stabilny ;)
Pozdrawiam!

Robert.
www.forum.323-klub.pl/

zapraszam na forum ;)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 15 wrz 2008, 11:10
Posty: 283
Skąd: Katowice
Auto: M3 BL `12

Postprzez iceman150 » 2 sty 2010, 23:09

świeżak napisał(a):iceman150, chodziło mi raczej o to, że jeżeli Ci dymi z rury wydechowej to niekoniecznie musi Ci ubywać płynu chłodniczego;) mi dymi, a stan oleju jak i płynu ch. jest stabilny

No to mnie troszkę uspokoiłeś :) Miałem taką nadzieję,ale wolałem żeby ktoś mnie w tym utwierdził :) dzięki.
Nie nie prędkość była O.K., tylko zakręt był za ciasny.

www.japanesetoys.eu – Forum miłośników aut japońskich
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 wrz 2009, 20:08
Posty: 925
Skąd: Grudziądz
Auto: była Mazda 323F BA 1,5 Z5 LPG jest auto na "F' 2,0 16V

Postprzez świeżak » 2 sty 2010, 23:15

Nawet nie wiesz co ja przeżyłem, gdy pewnego dnia zauważyłem dym z rury... <szok_ku*wa_znowu_dymi!!!!>, a okazało się, że to para wodna ;)

Ja ok. miesiąc po remoncie zobaczyłem, że nie mam płynu.. wkurzyłem sie niesamowicie, że coś jest znowu nie tak.. Wąż chłodniczy, pod aparatem zapłonowym, miał malutką dziurkę przez którą uciekał płyn chłodniczy ;) Lucek (mechanik) przyciął go trochę i od kilku miesięcy jest ok.
www.forum.323-klub.pl/

zapraszam na forum ;)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 15 wrz 2008, 11:10
Posty: 283
Skąd: Katowice
Auto: M3 BL `12

Postprzez iceman150 » 2 sty 2010, 23:43

No mi cały sparciał i go poprostu wymieniłem. I to też kilka dni po remoncie ;)
Nie nie prędkość była O.K., tylko zakręt był za ciasny.

www.japanesetoys.eu – Forum miłośników aut japońskich
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 wrz 2009, 20:08
Posty: 925
Skąd: Grudziądz
Auto: była Mazda 323F BA 1,5 Z5 LPG jest auto na "F' 2,0 16V

Postprzez Grzenio » 3 sty 2010, 00:50

Tak jak tutaj koledzy pisali sprawdz polaczenia z opaskami. w moim przypadku plyn uciekal przy wężu chlodnicy. Na zimnym silniku przy starcie kilka sekund sobie uciekalo i przestawało. Wymienilem opaske i jest git! Pozdrawiam
http://www.polskajazda.pl/Samochody/Saab/9-5/145512
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 29 maja 2009, 18:57
Posty: 71
Skąd: Kraków
Auto: Saab 9-5 aero 2.3t 230KM

Postprzez MacManus » 3 sty 2010, 12:42

jojek-1990 napisał(a):A nie masz czasami zmieszanego płynu chłodniczego z wodą? ja tak miałem i też musiałem dolewać cały czas bo parowała ta woda strasznie ale po całkowitej wymianie płynu już nie musze się w to bawić:P
No chyba że lipną masz uszczelke pod głowicą.
Pozdrawiam


U mnie było dokładnie tak. Kiepskiej jakości płyn chłodniczy, najpewniej zmieszany z wodą, okresowe ubytki obserwowane po poziomie płynu w zbiorniczku wyrównawczym i żadnych innych niepokojących objawów. Sporo więcej pary wodnej z dwururki, ale to kwestia skończenia się katalizatora. Podczas pierwszej fali mrozów pewnego poranka ledwo uniknąłem przegrzania silnika i innych konsekwencji, kiedy jadąc do pracy przypadkiem spojrzałem na wskaźnik temp., który osiągał już prawie H. Dowlokłem się jeszcze niecały kilometr do pracy, zgasiłem silnik i usłyszałem spod maski potężne, nieregularne "puk, puk..." W zbiorniczku wyrównawczym było suchutko i to właśnie w nim tak waliło.
Cóż, poszedłem do pracy, po dwóch godzinach zgłosiłem się do washmastera (takie ichnie norauto koło mojego miejsca pracy) i oddałem auto do sprawdzenia, wymiany płynu chłodniczego, sprawdzenia szczelności układu itd itd. Pomijając, że zdarli ze mnie strasznie (ok 106 PLN), to na pocieszenie dostałem z powrotem sprawne auto. Na szczęście żadne podzespoły nie ucierpiały i od mniej więcej 3 tygodni nie widzę w zbiorniczku żadnych ubytków płynu.
Reasumując, u mnie pomogła tylko wymiana płynu chłodniczego.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 kwi 2009, 02:08
Posty: 109
Skąd: TriCity
Auto: w oczekiwaniu na skośnookie coupe...

Postprzez slusek19 » 14 sty 2010, 12:40

>doklejka>

Witam.
nie znalazłem podobnego tematu więc zakładam nowy.

otóż pewnego dnia sprawdziłem poziomy płynów w aucie i okazało się że niema płynu chłodniczego. więc dolałem (jednorazowo) 2l (1l koncentratu + 1l wody destylowanej) po kilku dniach płynu znowu niema w zbiorniczku więc znów dolałem ok. 2l (tym razem płynu Dynagel) zrobiłem jakieś 200 km i płynu dalej niema :/

nigdzie nie widać żadnych wycieków. w garażu sucho pod autem.
sprawdziłem też "wężyki" od chłodnicy nie wydać żadnych pęknięć.

macie jakąś rade na to?
Forumowicz
 
Od: 25 maja 2009, 22:33
Posty: 32
Skąd: Raba N.
Auto: Mazda 323F (BA – Z5) 1,5 97r.

Postprzez jojek-1990 » 14 sty 2010, 13:47

Witam.

Było wiele takich tematów ,trzeba tylko troszke dłużej poszukac.

Jeżeli wszytko jest szczelne to na to wychodzi że masz do wymiany uszczelke pod głowicą , sprawdź jeszcze czy czasami nie przybyło ci oleju na miarce bo jest możliwość że dostaje się plyn do oleju i wtedy możesz doprowadzić do zatarcia silniczka.

Pozdrawiam.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 lis 2008, 19:23
Posty: 144
Skąd: Lędziny/Tychy
Auto: Mazda 323F 2.0 v6 24v 96r:)

Postprzez raptor350 » 14 sty 2010, 16:30

mozliwe ze dostaje ci sie płyn do oleju spradz czy nie podnisł ci sie pozim oleju w silniku
Początkujący
 
Od: 10 sty 2010, 12:52
Posty: 11

Postprzez slusek19 » 15 sty 2010, 20:00

nie wiem Panowie ile miałem oleju ale teraz jak sprawdziłem na zimnym silniku to mam troszeczke ponad F. Od wymiany filtra i oleju zrobiłem jakieś 7tys. km. zalali mi ok. 3,5 litra oleju. Nie wiem jaką pojemność ma zbiornik na olej? ale mam tak minimalnie ponad max. tylko gdzie sie podziały 4 litry płynu chłodniczego ?
spalanie mojej eFki :
Obrazek
Forumowicz
 
Od: 25 maja 2009, 22:33
Posty: 32
Skąd: Raba N.
Auto: Mazda 323F (BA – Z5) 1,5 97r.

Postprzez jojek-1990 » 15 sty 2010, 22:32

To źle jak masz ponad full , jest duże prawdopodobieństwo że płyn przedostaje się do oleju , na to wychodzi że na 99% padnięta uszczelka pod głowicą !
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 lis 2008, 19:23
Posty: 144
Skąd: Lędziny/Tychy
Auto: Mazda 323F 2.0 v6 24v 96r:)

Postprzez slusek19 » 15 sty 2010, 23:37

ale z tego co wyszukałem na forum to do 323f wlewa się:

3,00L – samego oleju
3,17L – jak z filtrem

to jak ten koleś co wymieniał wlał 3,5L to dlatego pewnie mam ponad stan?

nie wiecie może ile płynu mieści się w chłodnicy i w całym układzie ?
spalanie mojej eFki :
Obrazek
Forumowicz
 
Od: 25 maja 2009, 22:33
Posty: 32
Skąd: Raba N.
Auto: Mazda 323F (BA – Z5) 1,5 97r.

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości

Moderator

Moderatorzy 3 / 323