Ja też bym stawiał na aparat zapłonowy, (moduł zapłonowy). Miałem identyczne objawy. Mazda gasła podczas jazdy. Ale za chwile odpalała. Czasami na zimnym silniku po odpaleniu szła około 10s i gasła .
Później trzeba było sporo kręcić rozrusznikiem.
Tak to trochę trwało, aż pewnego pięknego dnia Mazdzina wypiełą się na mnie i jej moduł padł na amen.

Skończyło się holowaniem mazdy

do elektryka. Dlatego nie lekceważ objawów bo może się to kiepsko skończyć. A nie ma nic gorszego jak widok Mazdy na holu

albo lawecie.
P.S W swojej 323C masz ten sam silnik co ja i pewnie te same aparaty, z nękającymi je awariami. Najłatwiej kupić kompletny aparat, na allegro jest ich sporo tylko musisz znać typ aparatu (M3,P5,...?).
lukasz22i napisał(a):Witajcie, nie marudze, nie narzekam, nie powiem złego słowa na moją Maździne
Ja również, mazda mnie nigdy nie zawiodła , jeśli już to ewidentnie z mojego zaniedbania (patrz aparat

). Pozdrawiam