Strona 1 z 2
Problem z wkręcaniem się na obroty

Napisane:
4 sie 2009, 22:13
przez bajer0
Przechwaliłem Mazde ;(
Ostatnio każdemu tylko opowiadałem jaka to moja mazda jest niezawodna i przez dwa lata nie miałem żadnej awarii i proszę....
Wróciłem z gór, madzia stała 10 dni sama i już nie jeżdzi tak jak wcześniej.
Problemy ma z wkręcaniem się na obroty (jak najbardziej da ją się dokręcić do czerwonego pola, ale trwa to znacznie dłużej i między 2k – 4k zdażają się takie zająknięcia i spadki mocy. Nie za każdym razem, ale zdaży się na chłodnym jak i na ciepłym silniku. Zmierzyłem (co prawda tylko stoperem, ale zawsze) przyśpieszenie i spadło o blisko 5s.
Jeszcze przed pozostawieniem madzi byliśmy nad morzem i pokonała dzielnie tysiąc kilometrów i nic takiego nie widziałem
Gdzie szukać przyczyny? Znalazłem na forum informacje, aby wymienić kable i świece, ale wtedy auta się dławiły. Podejżewam, że może syf w baku osiadł i po odpaleniu smok zassał go i stąd te problemy.
Jutro jade po świece i być może kable.

Napisane:
4 sie 2009, 22:28
przez świeżak
Odstawiłeś ją ma 10 dni???? Obraziła się. Proste
Może rzeczywiście to te nieszczęsne świece, albo kable


Napisane:
5 sie 2009, 08:55
przez paradox
mi to by wygladalo na filtr paliwa. osadzilo sie cos w baku, zassalo to do filtra i teraz silnik nie dostale odpowiedniej ilosci paliwa.

Napisane:
5 sie 2009, 09:13
przez bajer0
jezeli to cos zmienia to filtr paliwa zmienialem miesiac temu.

Napisane:
6 sie 2009, 17:36
przez bajer0
ok, wymieniłem już świece i kable na NGK i jest lepiej.
Natomiast jestem na 100% przekonany, ze auto gozej odpala niz przed pozostawieniem go na te 10 dni.
Jezeli chodzi o dynamike to wydaje mi sie, ze powrocila do stanu poprzedniego.
Czy zastosowac jakis preparat do czyszczenia wtryskow ?
A moze to wina katalizatora? Da sie to jakos sprawdzic?

Napisane:
6 sie 2009, 17:57
przez ROMAN-R87
wtryski profilaktycznie mozna przeczyscic dodatkiem STP do paliwa
co do kata to tylko wyciac i bedziesz wiedzial czy jest zasyfiony
pozdrawiam


Napisane:
6 sie 2009, 18:30
przez fazzi
bajer0 napisał(a):jezeli to cos zmienia to filtr paliwa zmienialem miesiac temu.
Nie wiem czy mi się dobrze wydaje ale filtry paliwa są chyba 2. Jeden 'zgrubny' w baku i jeden już przy silniku. Może przytkał się ten w baku?

Napisane:
6 sie 2009, 22:09
przez bajer0
sprawdze w sobote.
Dodatkowo moge powiedziec, ze objaw nasila sie, gdy auto ostygnie przynajmniej jakies 30 – 40 minut (Wskazowka temp minimalnie sie opuszcza)

Napisane:
8 sie 2009, 14:22
przez bajer0
Sprawdzilem kody bledow, albo cos pomieszalem albo nie ma zadnych bledow zapisanych.
Zresetowalem ECU i problem dalej wystepuje. Dzisiaj postaram sie sprawdzic ten filtr paliwa w baku

Napisane:
11 sie 2009, 21:56
przez bajer0
Wyczyściłem smoka. Był lekko ubrudzony i w baku widze trochę syfu, ale mam ponad pół baku więc poczekam na dokładne czyszczenie. Wydaje mi się, że się troszke poprawiło, jednak nadal auto ma takie "zatrzymania" przy wkręcaniu na obroty.
A może gdzie indziej leży problem? Czy reguluje się w B3 zapłon? Jakiś kont, wyprzedzenie czy coś w tym stylu?
Może to problem z zapłonem?

Napisane:
12 sie 2009, 05:41
przez realski
Sprawdz to tak .
jesli na luzie na postoju wkreca sie normalnie bez problemow ..
a podczas jazdy przykladowo 2 bieg pedal gazu do konca z niskich obrotow rwie ci silnikiem w pewnym zakresie obrotow
mozna postawic na wilgoc w aparacie przyczyna bedzie juz przebita cewka .
jesli zmiana swiec pomogla ale czesciowo to wyglada to na przebicie w ukladzie WN.
Pozdrawiam

Napisane:
12 sie 2009, 22:28
przez bajer0
wymienilem dzisiaj palec, zdjalem kopulke i na tych "trzepieniach" metalowych widzialem taki jakby bialy kamien – nalot. Grubosci min. 1 mm. Zdrapalem go srubokretem, przetarlem papierem, zlozylem i wydaje mi sie, ze jest jeszcze gozej niz bylo. Czy taka kopulka kwalifikuje sie do wymiany?
Moze jeszcze sprawdze ta cewke? Wystepuje ona przy tym silniku? Generalnie do kabli WN dostałem piąty kabel, lecz nie mialem gdzie go podpiac przy kopulce.
Cholera juz powoli trace nadzieje i pomysly...

Napisane:
13 sie 2009, 00:09
przez fazzi
bajer0 napisał(a):Czy taka kopulka kwalifikuje sie do wymiany?
Niestety tak. Wymień razem z palcem i ustaw zapłon. Może to wystarczy.

Napisane:
17 sie 2009, 19:36
przez bajer0
wymiana kopulki nie pomogla
Dzisiaj zalozylem nowa i moze minimalnie lepiej, ale nadal nie to samo... ;(
Co dalej? regenerowac aparat, kupic uzywany? czy to wogole wina aparatu? Moze gdzie indziej szukac problemu (tylko gdzie?)

Napisane:
19 sie 2009, 13:18
przez Jaksa
bajer0 napisał(a):Co dalej?
Sprawdz u elektronika aparat , aparaty mają to do siebie ze konczą sie nagle.... mozesz tez zapytac tu
www.japancar.pl lub
www.maag.home.pl

Napisane:
20 sie 2009, 07:36
przez mARCEL82
Witam,
Mam podobny problem ... ale dokładnie dławi mi maszynkę przy 4000 obrotów.
Jaka może być tego przyczyna
Ogólnie dziwna sprawa ... jeździłem ok roku bez żadnych problemów.
Pojechałem na sprawdzenie klimy .. nabijanie, odgrzybianie itd.
Zauważyłem dopiero po tej operacji .. chyba, że po prostu nie wkręcałem się na takie obroty, ale nie sądzę ;o)
Myślałem, że może przez włączoną klimatyzacje, ale jednak nie.
Przy wyłączonej jest to samo.
Nie często wbijam na 4000 obr; ale jednak jak trzeba dość żwawo wyprzedzić, to takich niespodzianek nie chciałbym mieć (za każdym razem .... 4000 dławienie przez ok 1-2 sek i jaaaazda).

Napisane:
20 sie 2009, 09:43
przez bajer0
Na poczatek zrob tak jak ja,
kable, swiece, kopulka, palec, jak nie wymianieles to filtr paliwa i powietrza.
Jezeli dalej nie pomoze to zrob regeneracje, tak jak opisali na forum
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.ph ... 37&start=0

Napisane:
20 sie 2009, 11:10
przez mARCEL82
Kable wymieniałem jakieś 1,5 roku temu ... od tego czasu przejechałem ok 35 tys. km (na liczniku 180 tys.).
Wtedy też był wymieniany palec kopułka ...
Z miesiąc temu wymieniałem olej ... to i przy okazji filtry: oleju, paliwa i powietrza.
Dziwna sprawa ... 3 dni temu śmigała Madzia bez zarzutów .... a tu z dnia na dzień ...
Pozdrawiam

Napisane:
27 sie 2009, 06:46
przez bajer0
mi niestety domowa regeneracja aparatu zapłonowego nie pomogła
Czy ktoś się orientuje, gdzie w Łodzi mogę sprawdzić aparat zapłonowy?

Napisane:
31 sie 2009, 08:57
przez bajer0
Zauważyłem pewną właściwość.
Jeżeli cofne aparat w strone chłodnicy, auto ma te "przerwania" w okolicy 2-2,5 tys obr. Jezeli przestawie go bardziej w strone kabiny przerwania "zmniejszaja sie" i przesuwaja w okolice 4 tys. (taki przestoj jest odczuwalny, ale trwa ok polowe krucej).
Czy to moze wskazywac na aparat zaplonowy?