Klub MazdaSpeed

Mam problem. Od jakiegoś czasu madzia zaczęła "gwiżdżeć" jak ją kręcę powyżej 4000 obrotów. Dźwięk jest podobny do Lamborghini Gallardo jakby była turbinka. Może wiecie w czym tkwi problem??

pewnie wymieniałeś rozrząd i za mocno pasek jest napięty

A może to nie Mazda, tylko Lamborghini?

z wyglądu podobne

A może końcówka wydechu krzywo naspawana? Bo mam tak u siebie, każde przekroczenie 3500 z gazem w podłodze i do uszu dociera gwizd wydechu

były kiedyś na allegro takie wkładki w wydech, efekt turbo

Witam
Czy to gwiżdźenie wydobywa się zpod maski?
Mam podobny problem od 4000 obrotów zaczyna coś gwizdać pod maską, a raczej brzęczeć, co to moze być??

Na moje to gwizdanie to praca zaworów:) i stąd te gwizdy i bzyczenia

Jak na moje oko winny jest nieszczelny ukł wydechowy a najprawdopodobniej w okolicy łączenia kolektora z katalizatorem. (ja tak miałem w swojej madzi).
Pozdrawiam

obstawiam na nieszczelność wydechu, u mnie brzęczy rura prowadząca do kat-a między 3-3,5k RPM, wysoce irytujące.

a może pompa paliwa daje znać albo filtr palowa do wymiany

no ja mam tak samo. od jakichs 4k obr. zaczyna gwizdac
najsmieszniejsze jest to ze na poczatku (jakies 1tys km temu) bylo wszystko ok, cisza i wogole. teraz zaczalem hamowac biegami przy czym silnik nie raz wchodzi na 5k obr. no i na podlodze czuc dosc mocne drgania gdy silnik schodzi z obrotow (tak miedzy 3,5k a 3k obr.) – rura dosc mocno wpada w rezonans.
to jest norma w tych mazdach? kumplwi w 323f tak samo "buczy" miedzy 3k a 3,5k obr. ale nie ma takiego rezonansu odczowalnego na podlodze.
pozdro

co do tego rezonansu, sprawdźcie za kolektorem wydechowym a przed katem taka obejmę, często to ona wini