dziwny dzwiek, stukot

Witam, od wrzesnia zeszlego roku posiadam 323F BA, 94 rok, silnik Z5 1,5. Na mechanice nie znam sie zupelnie.
Od okolo 2 miesiecy slysze dziwny dzwiek wydobywajacy sie z silnika. Poczatkowo byl slaby slyszalny i wlasciwie to myslalem ze to normalne. Niestety ostatnimi czasy zaczelo sie to nasilac. Jest to stukot, niezalezny od tego czy pojazd sie porusza lub nie. Pojawia sie on po nacisnieciu gazu, na kazdym biegu z luzem wlacznie. Gdy naciskam gaz mocniej, to czestotiliwosc stukania wzrasta. Gdy silnilk jest zimny to nie slysze tego, natomiast jak tylko chwile pojezdze zaczyna byc slyszalny.
Wczoraj staralem sie wychwycic miejsce z ktorego slychac halas i na moje to wydobywa sie on z silnika w okolicach rozrzadu. Ponadto od wczoraj podczas jazdy (wciskania gazu) co jakis czas na ulamek sekundy pojawia sie inny dzwiek. Jakbym mial go opisac to brzmi to na lancuch ciagniety po ziemii, nic nie ciagne bo sprawdzalem
Z mechanikiem jestem ustawiony na poniedzialek, jednakze nie ukrywam ze zzeraja mnie nerwy gdyz nie chcialbym zeby moj ukochana (pierwsze auto) furka okazala sie totalnym zlomem
[[ jakies pomysly, sugestie ?
ps. jesli to pomoze to chcialem dodac ze olej jest, tyle ile potrzeba, 10w40 polsyntetyk
Od okolo 2 miesiecy slysze dziwny dzwiek wydobywajacy sie z silnika. Poczatkowo byl slaby slyszalny i wlasciwie to myslalem ze to normalne. Niestety ostatnimi czasy zaczelo sie to nasilac. Jest to stukot, niezalezny od tego czy pojazd sie porusza lub nie. Pojawia sie on po nacisnieciu gazu, na kazdym biegu z luzem wlacznie. Gdy naciskam gaz mocniej, to czestotiliwosc stukania wzrasta. Gdy silnilk jest zimny to nie slysze tego, natomiast jak tylko chwile pojezdze zaczyna byc slyszalny.
Wczoraj staralem sie wychwycic miejsce z ktorego slychac halas i na moje to wydobywa sie on z silnika w okolicach rozrzadu. Ponadto od wczoraj podczas jazdy (wciskania gazu) co jakis czas na ulamek sekundy pojawia sie inny dzwiek. Jakbym mial go opisac to brzmi to na lancuch ciagniety po ziemii, nic nie ciagne bo sprawdzalem
Z mechanikiem jestem ustawiony na poniedzialek, jednakze nie ukrywam ze zzeraja mnie nerwy gdyz nie chcialbym zeby moj ukochana (pierwsze auto) furka okazala sie totalnym zlomem

ps. jesli to pomoze to chcialem dodac ze olej jest, tyle ile potrzeba, 10w40 polsyntetyk