Strona 1 z 1

Odpowietrzenie układu chłodzenia + gasnące auto na niskich o

PostNapisane: 20 gru 2008, 16:08
przez smi
Cześć.

Parę dni temu pękł mi wąż łączący chłodnicę z silnikiem (ten górny, czyli ZTCW doprowadzający zimne chłodziwo do silnika).
Wymieniłem go parę dni temu, niemniej korzystając z okazji postanowiłem wymienić także płyn.
W związku z tym dziś spuściłem resztkę starego, wlałem nowy (pod korek) i chciałem zacząć odpowietrzenie układu. Z informacji zawartych na Forum wynikało, że należy odpalić silnik przy odkręconym korku i stopniowo uzupełniać... niemniej, przy samym zapalaniu auta, chłodziwo zaczęło chlapać na lewo i prawo, więc olałem sprawę ;) dolałem raz jeszcze pod korek, zakręciłem i posiedziałem pół godziny w aucie aby sprawdzić jak będzie zachowywać się temperatura silnika.
Wskazówka trzyma się idealnie w połowie, więc trochę się uspokoiłem, natomiast wyniknął drugi problem. Początkowo auto wskoczyło na 2.5k, po chwili spadło na swoje naturalne 1.5, natomiast potem stało się coś dziwnego. Normalnie nagrzany silnik trzymał się u mnie na poziomie 1k, natomiast tutaj po ok. 20 minutach (temperatura dalej w normie) spadł na 700, potem na 500 aż w efekcie zgasł.
Odpaliłem go ponownie... pochodził chwilkę, ale widać było, że z trudem (~500RPM), na gaz reaguje poprawnie, niemniej po zdjęciu nogi z gazu zgasł znowu.

W związku z powyższym mam do Was pytanie: czy winą tego może być fakt, że nie odpowietrzyłem układu – jeśli tak, to jak zapobiec chlapaniu przy otwartym korku, i wykonać odpowietrzanie poprawnie, czy też powód może leżeć gdzieś indziej ?
Dodam, że niestety z pękniętym wężem przejechałem około kilometra na trasie szybkiego ruchu, dopiero po zjeździe zauważyłem, że paruje mi spod maski... ;(
Czy powodem tego może być fakt, że autko stało tydzień i musi się po prostu "rozruszać" na zimnie ? :)

Z góry dziękuję za każdą odpowiedź.

Pozdrawiam
smi

PS. Rozpisałem się trochę, sorry :)

PostNapisane: 20 gru 2008, 20:36
przez staś
To że płyn po troszku sie wylewa jest naturalną żeczą i nie przejmu sie tym rozgrzej auto az włączy sie wętylator nastepnie zgaś i dolej na ful zakręć korek i po sprawie a obroty beda falować i spadać bo silnik się pregrzewa a w zapowietrzonym układzie czujnik nie bedzie działał poprawnie powodzenia i pozdrawiam

PostNapisane: 20 gru 2008, 21:09
przez bartekdw
Jak wymieniałem u siebie płyn chłodzący też obroty falowały lub były za duże mimo nagrzania silnika (nieodpowietrzony układ chłodzenia). Jeśli chodzi o dolewanie płynu chłodzącego po spuszczeniu starego też miałem taki efekt że dolewanie płynu pod korek powodowało jeszcze większe wychlapywanie go na zewnątrz. Silnik pracował lecz płyn nie znalazł się wszędzie w silniku po takim dolewaniu. Dopiero po odczepieniu przewodu układu chłodzącego który ogrzewa <co?> silnik krokowy, jest na samym początku kolektora dolotowego, dolałem płynu do układu i moment wszystko wróciło do normy (zeszło sporo powietrza). Spróbuj odpowietrzyć i wtedy zobaczysz ;)


staś napisał(a):rozgrzej auto az włączy sie wętylator

i tu problem się pojawia, będzie czekał aż się wentylator włączy a jak piszesz
staś napisał(a):w zapowietrzonym układzie czujnik nie bedzie działał poprawnie

więc czekanie na wentylator nie ma sensu, silnik się przegrzeje bo czujnik od wentylatora to ten sam co owy wspomniany przez Ciebie


pozdro

PostNapisane: 21 gru 2008, 17:00
przez smi
staś napisał(a):To że płyn po troszku sie wylewa jest naturalną żeczą i nie przejmu sie tym


W tym właśnie problem ;)
Płyn mi się nie "wylewa" czy też "troszkę wycieka"... on CHLAPIE ;) tak, że mam opryskaną maskę, połowę komory silnika i okoliczny żywopłot ;)... samo wyciekanie mnie nie przeraża, rozumiem, że "tak powinno być", aczkolwiek aż takie chlapanie chyba nie jest czymś normalnym ? :)

Pozdrawiam
smi

PostNapisane: 22 gru 2008, 01:24
przez farciarz
smi....a ile masz pynu w zbiorniczkku wyrównawczym. Najpierw naprawdę musisz mieć zalaną chłodnicą...i w rzeczywistości poczekać na załączenie się wentylatora. Ale zanim to wszystko zrobisz ściągnij wąż doprowadzający płyn z silnika do chłodnicy aby wlaśnie odpowietrzyć (a raczej wiedzieć czy układ działa Ci poprawnie. Powinienen zacąć pobierac płyn ze zbiorniczka i po ostugnięciu tam go oddawać.

PostNapisane: 22 gru 2008, 19:04
przez smi
farciarz, w zbiorniczku wyrównawczym początkowo zalałem tak troszkę poniżej "full", natomiast po przejechaniu ~2km zauważyłem, że jest tam pełno (praktycznie pod korek). Ponadto madzia nawet po nagrzaniu kopci strasznie... dym na szczęście jest biały, ale pluje nim z rury strasznie...
Jutro raz jeszcze zabiorę się za próbę odpowietrzenia (dziś cały dzień na Śląsku lało... :S ) i dam znać jak mi poszło (–;

pozdrawiam
smi

PostNapisane: 23 gru 2008, 20:41
przez staś
farciarz napisał(a):Powinienen zacąć pobierac płyn ze zbiorniczka i po ostugnięciu tam go oddawać.


sorki ale sie nie zgodze bo plyn napływa do zbiorniczka po rozgrzaniu sie silnika a w czasie jego stygniecia jest z niego zasysany

PostNapisane: 23 gru 2008, 21:14
przez farciarz
staś napisał(a):
farciarz napisał(a):Powinienen zacąć pobierac płyn ze zbiorniczka i po ostugnięciu tam go oddawać.


sorki ale sie nie zgodze bo plyn napływa do zbiorniczka po rozgrzaniu sie silnika a w czasie jego stygniecia jest z niego zasysany


Sorki...mój błąd !! Oczywiście jest tak jak piszesz ... Oddanie płynu jest związane oczywiście ze wzrostem ciśnienia w układzie chłodzenia.

PostNapisane: 27 gru 2008, 02:24
przez Majki88
tylko panowie w takiej temp jak panuje teraz czyli w okolicach 0 trochę to potrwa zanim włączy się wentylator a stosowałem taki patent że odkręcałem korek i w miejsce wkładałem butelkę z odciętym dnem odpowiednio również uszczelniłem łączenie korka butelki z dziura w chłodnicy odpowietrzałem jakiś miesiąc temu i dosypałem trochę uszczelniacza bo gdzieś ubywało płynu ale zanim się rozgrzał to minęło spokojnie 1.5h czasu zanim zagrzeje się cały płyn w chłodnicy w końcu jest tam aż 5l :P

PostNapisane: 27 gru 2008, 15:13
przez Tomi2008
jeśli ma problem z utrzymaniem obrotów i do tego wydobywa się dużo białego dymu (pary) oraz ciągle po pracy się zapowietrza, to przyczyną może byc wypłukana częśc uszczelki pod głowica- jest to częsta rzeczy po wymianie płynu w starszych sinikach
myśle, że masz problem z tą uszczelką

PostNapisane: 24 paź 2009, 13:10
przez pulkownik
Witam, właśnie wymieniłem rurę od chłodnicy do silnika (tą górną). Zalałem płynem zbiorniczek powyżej full i odpaliłem silnik. Czekałem, czekałem i jeszcze czekałem i silnik się zagrzał, z ogrzewania leci gorące powietrze i niby wszystko OK. Ale nie wiem dlaczego coś jest nie tak, ta dolna rura od chłodnicy jest zimna a wentylator na chłodnicy się nie włącza. Wskazówka temperatury silnika zatrzymała się minimalnie poniżej środka – zawsze była na środku.

Teraz już nie wiem czy wszystko jest OK

Re: Odpowietrzenie układu chłodzenia + gasnące auto na niskich obrotach.

PostNapisane: 29 sty 2016, 20:56
przez karlo8
witam będe niebawem montował podgrzewacz płynu chłodniczego i mam 2 pytania:

1. na ktorym węzu do nagrzewinicy mam go zamontować – górny czy dolny (musi być wpływający do nagrzewnicy)

2 czy trzeba i jak pozniej odpowietrzyc nagrzewnice a moze i caly układ bo moze od razu plyn zmienie , jesli odpowietrzenie nie jest jakoś bardzo skomplikowane

Re: Odpowietrzenie układu chłodzenia + gasnące auto na niskich obrotach.

PostNapisane: 21 wrz 2016, 21:54
przez wujekbaniu
I gdzie kolega ten nagrzewacz zamontował ? sam szukam :)