Strona 1 z 2
Problem z mocą

Napisane:
4 gru 2008, 14:26
przez Lukas0685
Witam. Mam problem ,który mnie juz zaczyna bardzo denerwować,.Odpalam auto(323f 1,5 z5) jade jakieś kilka metrów niekiedy kilometrów i nagle brakuje mu mocy tzn auto przestaje przyspieszać, napisze tak , ruszam i rozpędzam sie normalnie do okolo 40km na 1 biegu i nagle brak mocy,daje 2 bieg chwile przyspiesza i znowu brak mocy, docisne gaz do dechy to zaczyna przyspieszać prawidłowo ale tylko przez chwile bo po chwili znowu lipa. i odwrotnie jak juz jest moment braku przyspieszania to wystarczy że sciagne noge z gazu i naciskam i znowu jedzie normalnie a po chwili znowu brak mocy. Kable wymienione, świece wymienione , aparat raz zregenerowany(nic to nie dało) kupiłem używke ledwo zdązyłem założyć i to samo , wiec chyb to można wykluczyć. problem ten pojawia sie co jakiś czas i jest przez pare dni i poźniej znowu wraca wszystko do normy, komputer nie pokazuje żadnych błedów,moze miał ktoś taki przypadek?, czytałem wiele postów i w większości padało na aparat zapłonowy, ale wtedy to chyba była by lipa w całym zakresie obrotów, może TPS?

Napisane:
4 gru 2008, 14:31
przez konrad8888
dzieje sie tak niezaleznie od poziomu paliwa , moze pompa paliwa sie konczy ?

Napisane:
4 gru 2008, 14:38
przez Lukas0685
mam instalacje gazową i na paliwie jak i na gazie to samo

Napisane:
5 gru 2008, 18:55
przez arekpol
Nie czasem przepływomierz?

Napisane:
5 gru 2008, 22:44
przez MR.PETER
Posprawdzaj wszystkie,jakie tylko wpadną ci w oczy wężyki i inne gumowe rurki,kabelki.. U mnie w serwisie wszystko mi robili,przeplywomierz sprawdzali.. ustawili zaplon ,sonde lambda.. i nikt nie zauwazyl np. ze ta harmonijka na rurze za obudową filtra totalnie była popękana :/

Napisane:
6 gru 2008, 00:10
przez Lukas0685
A miałes takie same objawy jak ja?rure sprawdzałem i jest ok, ale u mnie te objawy są co jakiś czas a nie zawsze.

Napisane:
6 gru 2008, 00:27
przez Lukas0685
do "arekpol" przepływomierz ma sprawny na 100% juz przerabiałem ten temat


Napisane:
19 gru 2008, 13:16
przez Lukas0685
pomoze mi ktoś z tym problemem?, czy moze nikt nie mial takiego problemu

Napisane:
19 gru 2008, 14:25
przez myManArm
Sprawdź sondę. Ja miałem podobnie – jechałem sobie spokojnie i nagle ja gaz, a Magda nic, jeszcze raz gaz i nic. Dawałem jej się chwile toczyć i po paru metrach zaskakiwała. Okazało się, że mam przerwany kabel od sondy. Naprawiłem i już się więcej takie coś nie powtórzyło.

Napisane:
21 gru 2008, 14:37
przez Lukas0685
cały czas miales taki objaw ? bo u mnie to sie pojawia co jakis czas

Napisane:
21 gru 2008, 22:34
przez myManArm
Nie nie cały czas. Przeważnie jeździła normalnie, ale od czasu do czasu o sobie przypominało. Szczególnie upierdliwe to było podczas jazdy w korku, kiedy chciałem przyspieszy, a Madzia nic. Ale po naprawie kable (ponad rok temu) już nie mam tego problemu.
problem z moca

Napisane:
24 gru 2008, 13:58
przez lookas
sprawdz przewody zaplonowe i kopolke ja tez tak kiedys mialem albo podobnie wymienilem kable i kopolke i jest git odpal go jak bedzie ciemno i podnies maske jezeli kable maja przebicie to bedziesz widzial skaczacze iskry ALE niekoniecznie powodzenia

Napisane:
24 gru 2008, 15:27
przez Bahamut
Pierwsze pytanie, jakie mi się nasunęło dotyczy:
[quote=Lukas0685]rozpędzam sie normalnie do okolo 40km na 1 biegu[/quote]
Czy 40km/h na pierwszym biegu to aby na pewno "normalne rozpędzanie się"? Słyszałem, że pierwszy bieg powinno się zmieniać możliwie najszybciej... Choć mogę się mylić.

Napisane:
24 gru 2008, 16:42
przez Chudini
lookas napisał(a):sprawdz przewody zaplonowe i kopolke ja tez tak kiedys mialem albo podobnie wymienilem kable i kopolke i jest git odpal go jak bedzie ciemno i podnies maske jezeli kable maja przebicie to bedziesz widzial skaczacze iskry ALE niekoniecznie powodzenia
Tylko czasem nie dotykaj przewodów i kopólki bo bedzie bzzzzzzzz znaczy "kopnie" Cie troche
Bahamut napisał(a):Słyszałem, że pierwszy bieg powinno się zmieniać możliwie najszybciej...
Wiesz w takim przypadku to jedynka nie jest potrzebna a auto rozpedzic powinienes zeby sie na dwójce nie udusiła
Pozdrawiam

Napisane:
25 gru 2008, 13:15
przez Lukas0685
Panowie kwestie stylu jazdy to zostawmy w spokoju. jakby pierwszy bieg nie byl potrzebny to by go nie bylo, a kable i kopułke wymieniałem , palec tez i aparat tez.,

Napisane:
25 gru 2008, 15:16
przez tekkenfan
kable i świece masz jakieś porządne (NGK) czy jakieś zamienniki? bo to też może być przyczyną

Napisane:
25 gru 2008, 22:12
przez misiek3118
Sprawdz kolego w pierwszej kolejnosci czy na swiecach nie gromadzi sie przypadkiem olej, mogla rozszczelnic sie uszczelka pod pokrywa zaworow i olej ktory wycieka moze gromadzic sie na swiecach i moze gubic iskre....
Po drugie sprawdz kopulke i palec rozdzielacz... Pisals ze masz GAZ w aucie, normalnym obiawem przy jezdzie na gazie jest ze w kopulce gromadzi sie taki smieszny szarawy osad ktory bardzo przeszkadza w prawidlowym jej funkcjonowaniu..... PODSTAWA w MAZDZIE to dobre swiece najlepiej NGK.
Sprawdz tez kable czy przypadkiem nie maja przebicie, najlepiej zrobic to w ciemnosci w garazu. Wystarczy pozyczyc od zony zraszacz do kwiatow, wlac do srodka troche wody i spryskac na wlaczonym silniku w ciemnosci okolice kabli i kopulki, jesli nie widac zadnych iskier, ani wyladowan, to kable sa OKi....
Zycze powodzenia i napisz jak Ci poszlo....


Napisane:
26 gru 2008, 12:34
przez Lukas0685
Kolego jaki olej na świecach? przecież świece są wkręcone w głowice a nie w pokrywę zaworów, chyba ci sie troche pomyliło. A to co piszesz żebym sprawdził to już dawno sprawdziłem, świece mam NGK a kable japońskie.

Napisane:
26 gru 2008, 21:30
przez misiek3118
Lukas0685 napisał(a):Kolego jaki olej na świecach? przecież świece są wkręcone w głowice a nie w pokrywę zaworów, chyba ci sie troche pomyliło.
Pod pokrywa zaworow jest uszczelka!!

Nie bede Ci juz nic tlumaczyl skoro jestes madzejszy.... Przeczytaj jeszcze raz co napisalem i wtedy bedziesz wiedzial o co chodzi....


Napisane:
26 gru 2008, 21:40
przez fazzi
misiek3118 To że świeca jest zalana od góry naprawdę nie ma znaczenia. Olej jest nieprzewodzący a kontakt przewodu WN ze świecą jest w zupełności wystarczający by przenieść ładunek. Nie ma takiej opcji żeby auto gubiło iskrę bo świece są zalane od góry olejem i w tym Lukas0685 ma rację.