Strona 1 z 2
Tłumik zamiast katalizatora

Napisane:
26 paź 2008, 12:09
przez feecle
Moja efka ma przebieg blisko 180.000, więc katalizator nadaje się już tylko na Allegro. Nie chcę wstawiać żadnej strumienicy ani zwykłej rurki. Moim zdaniem najlepszym rozwiązaniem będzie tłumik, który będzie imitował swoim wyglądem katalizator. Proszę o poradę w kwestii wyboru takiego tłumika. Może polecicie coś konkretnego? Najbardziej zależy mi na opini osób, które są praktykami w tym temacie.

Napisane:
27 paź 2008, 00:25
przez teg
Poszukaj formy AWG, ktoś też takie sprzedawał na allegro.Rzecz w tym, żeby założyć tłumik w obudowie katalizatora – żeby ominąć ewentualne problemy przy przeglądzie.

Napisane:
27 paź 2008, 11:25
przez ozman
teg no ale jak Ci wsadzą czujnik analizatora spalin to bez zaglądania wyjdzie że kata niet.

Napisane:
27 paź 2008, 15:53
przez grodek
kup kata uniwarsalnego bosala za 150 zł jest metalowy wiec bardziej trwały

Napisane:
27 paź 2008, 16:26
przez A-D-D

Napisane:
27 paź 2008, 16:39
przez grodek
tak ja tez kcem go kupic wydaje mi sie ze to najlepsze wyjscie

Napisane:
28 paź 2008, 21:18
przez feecle
Jaka jest średnica rur w okolicach katalizatora?
pytanie o sonde

Napisane:
29 paź 2008, 13:01
przez k-pako
Pozwolę się dopiąć do tematu.
Czy w 323f BA rok 95" silnik Z5 jest sonda lambda za katalizatorem?
Czy można bez obaw wstawiać strumienice, czy też są problemy z sondą umieszczoną za katalizatorem (o ile taka jest)
Pozdrawiam,
k-pako

Napisane:
16 lis 2008, 14:53
przez k3b
ja też sie podepne, po awarji aparatu zapłonowego słynnego P5 musiałem jakoś wrucić do domu auto szarpało itp, okazało sie po rozebraniu ze katalizatory sie potopiły, zresztą niedziwne jak cała mieszanka spalała sie w katalzatorze bo iskra była znikoma. Smigałem jakiś czas bez katów, ale wydech strasznie cherczał, postanowiłem kupić katalizator fabryczny ten zaraz za kolektorem, i nic to nie pomogło zamiast drugiego wspawałem zwykłą rure z poldka. Mimo jednego kata wydech dalej cherczy w przedziale obrotów 2,5-3,5. Zastanawiam sie nad wstawieniem jakiejś strumienicy, jeśli ktoś ten temat przerabiał to prosze o rade. Uzywany kat ten drugi w kolejności kosztuje 200zł i nie bardzo mi sie uśmiecha go kupować.

Napisane:
16 lis 2008, 15:16
przez feecle
Zdecydowałem się na zakup uniwersalnego katalizatora firmy Bosal za 160PLN zamiast tłumika za ~80zł. Jak tylko zostanie wymieniony, opiszę wrażenia. Może polecicie zaufany zakład w Lublinie lub okolicach?
@k-pako
Nie jestem pewien na 100% ale Z5 z 95 roku ma dwa katalizatory. Sonda będzie na pewno przed tym drugim. Nie wstawiaj strumienicy. Lepszym rozwiązaniem będzie już zwykła rura o takim samym przekroju.

Napisane:
16 lis 2008, 15:19
przez k3b
Z5 z 95 roku ma sonde w kolektorze wylotowym. Mam stawioną rure zamiast drugiego katalizatora i nic to nie pomaga cherczy juz tak smigam 50tyś km i strasznie mnie to denerwuje bo jak chce dać ostro w palnik to sie nie miło robi przeważnie miedzy budynkami w lecie jak szyby sa otwarte.

Napisane:
16 lis 2008, 15:21
przez feecle
Wstaw uniwersalny katalizator lub tłumik. Nie eksperymentuj ze strumienicami. Po opiniach innych wnioskuję że nie warto.

Napisane:
16 lis 2008, 15:27
przez k3b
coś mi sie wydaje ze najlepiej jak kupie używanego orginalnego kata za 200zł i problem sie skończy, troche z tym eksperymentowałem juz, do końcowego wydechu zakładałem gumową rure i kolejny tłumnik z golfa3, cherczenie ustało. Dodam ze tłumnik środkowy i końcowy mam nowy.

Napisane:
16 lis 2008, 15:47
przez feecle
Kupić używanego kata to jak kupić używany rozrząd. Takie jest moje zdanie.

Napisane:
16 lis 2008, 15:57
przez k3b
no w sumie żeczy to masz i racje, nigdy nie wiadomo jaki przebieg miało auto z tym katem. Jeszcze się nad tym musze zastanowić, narazie musze wysłac aparat do Tadziola żeby moc powruciła i już nigdy madzi nie opuszczała


Napisane:
16 lis 2008, 18:32
przez MariuS
ja dzisiaj wywaliłem perkata w swojej(tego zaraz za kolektorem) Drugi pozostał na swoim miejscu- efekt auto na trasie ponad 80Km spaliło mniej niż zwykle, i także zauważalnie lepiej się zbiera- pewnie wróciły kuce które odeszły z wiekiem kata a dodatkowo niedawno miałem remont Z5`tki także jest sporo lepiej

Napisane:
16 lis 2008, 22:58
przez k3b
jak usunołeś tego kata? wyciagnołeś bebechy i pozostawiłeś taką pustą puszke?

Napisane:
16 lis 2008, 23:52
przez MariuS
k3b dokładnie tak- wyjąłem wkład ceramiczny i została sama puszka. ALe ręce to mnie nieźle bolą

i do tego zużyłem połowę WD40 i złamałem jeden śrubokręt i klucz, bo tak niektóre śruby były zapieczone


Napisane:
16 lis 2008, 23:59
przez k3b
he he też to przerabiałem, ale kat wrucił na swoją pozycje. a nie pojawiło ci sie takie dziwne herczenie po wybiciu tego kata? ja wywaliłem na raz 2 a potem ten przy kolektorze założyłem tzn drugi kupiłem i nic to nie pomogło dalej wydech brzeczy, aż mnie krew zalewa.

Napisane:
17 lis 2008, 00:07
przez MariuS
żadnego charczenia nie ma- dźwięk jest ok, ładny.Ale ten "prawdziwy kat" jest na swoim miejscu. Wywaliłem tylko tego zaraz za kolektorem i jest poprawa, a dźwięk jak pisałem normalny a nawet może minimalnie inny(ale na +)