Strona 1 z 2

Duszenie silnika podczas nagłego przyśpieszania

PostNapisane: 30 maja 2008, 22:33
przez kris2301
Cześć,
od niedawna jestem posiadaczem Mazdy 323F BA 1.5 16V,95r. od razu nie dało mi spokoju przyśpieszanie auta z uwagi na duszenie się, przerywanie, wygląda to tak jakby madzia przez kilka momentów nie otrzymywała odpowiedniej ilości paliwa czego efektem są nieprzyjemne szarpnięcia.
Dodam, że nie sprawdzałem jeszcze świec i przewodów.
W diagnostyce wykazało kody błędów: 16-czujnik ERG, 17-układ sprzężenia zwrotnego i 71- którego nie znam.
Cz może to jest jakaś informacja dla mnie?
Czy macie jakieś sugestie lub doświadczenia w tym temacie?

PostNapisane: 31 maja 2008, 01:21
przez michasiek
Co do błędów – nie mam niestety pojęcia czy któryś z nich może mieć wpływ na jazdę Twojego autka. Błedy mogą być nieaktualne, zresetuj kompa przez odlaczenie jednej klemy i trzymanie hamulca nożnego przez kilka minut aż się resztki rozładują. Później przejedz się i sprawdz jeszcze raz błędy.

Co do zamulania – nie jestem też jakimś specem ale osobiście sprawdzibłym w kolejności

1. filtr powietrza
2. świece
3. kable


Kolejność ma znaczenie jeśli kasa gra rolę :) kable najdroższe, świece i filtr to grosze
może to też być wina aparatu zapłonowego, warto by było zamienić aparat z jakąś inną Mazdunią BA i sprawdzić.

PostNapisane: 31 maja 2008, 08:13
przez kris2301
Dzięki michasiek za podpowiedź.
Dzisiaj zacznę od wymiany tych części.

PostNapisane: 31 maja 2008, 10:12
przez michasiek
Gazu nie masz zamontowanego?

PostNapisane: 31 maja 2008, 15:46
przez kris2301
Nie mam inst.gazowej, autko cały czas "śmiga" na E95.

PostNapisane: 31 maja 2008, 15:48
przez michasiek
Z takich rzeczy co mi się nasuwają to jeszcze może gdzieś zasysać lewe powietrze. Sprawdz czy za przeływką gdzieś nie zasysa powietrza..

Generalnie więcej chyba nie wiem :D

PostNapisane: 31 maja 2008, 16:12
przez mazur
ja bym jeszcze sprawdził czujnik temperatury silnika – jego uszkodzenie powodowało w moim poprzednim aucie takie zachowanie jak u Ciebie a błędu nie pokazywał żadnego

PostNapisane: 31 maja 2008, 16:42
przez marek
sprawdź sonde lambda oscyloskopem

PostNapisane: 31 maja 2008, 19:14
przez Yard
U mnie pomogła wymiana przewodów, ale błędów nie było żadnych..

PostNapisane: 31 maja 2008, 19:19
przez marek
Yard napisał(a):U mnie pomogła wymiana przewodów, ale błędów nie było żadnych..


jakich przewodów ?

ja dziś w nissanie wymieniłem sonde – bo stara powodowała falowania obrotów, zadyszki, zdławienia – objawy nawet podchodzące pod pompe paliwa – ale ta jest nowa.

Cisnienie paliwa sprawdziłem, błędów brak, ale na kompie mialem dziwny sygnal sondy. odpialem sonde i część przypadłości zniknęła (poza zalewaniem na niskich obrotach). Dzis wstawiłem nową i wszystkie przypadłości zniknęły, silnik zacząl równo chodzić.
Po odpięciu sondy też nie było błędu.

Ja bym obstawiał sondę – sprawdzić jest łatwo – wstępnie można zrobić to woltomierzem. Kable i świece też należy sprawdzić – po wyglądzie świec wiele można się odwiedzieć.

PostNapisane: 31 maja 2008, 19:26
przez Gość
kris2301 a ja obstawiam aparacik zapłonowy...
zlukaj tu http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.ph ... ght=organo

PostNapisane: 31 maja 2008, 20:05
przez KyRy
kris2301 popraw temat na zgodny z regulaminem.

PostNapisane: 31 maja 2008, 20:06
przez marek
marek napisał(a):akich przewodów ?


już wiem jakich hahaha chyba dziś nie bardzo ze mną <lol>

PostNapisane: 2 cze 2008, 09:36
przez lukasz.rosinski
Mam podobny problem ze swoją 323F 1.5, a mianowicie podczas przyspieszania auto traci moc i bardzo powoli wchodzi na wysokie obroty. Po chwili dostaje potężnego kopa i przyspiesza jakby dostało podtlenku azotu:) Wymieniłem świece, przepływomierz, wąż od przepływomierza do kolektora i nic się nie zmieniło. Jeżeli to w czymś pomoże to czasami na jałowym biegu delikatnie skaczą obroty silnika. Dwóch mechaników(w tym stacja diagnostyczna Bosch) nie potrafiło dokładnie określić przyczyny takiego zachowania silnika!

PostNapisane: 2 cze 2008, 20:29
przez kris2301
Dzisiaj zrobiłem reset komputera, znikły zapamiętane wcześniej błędy 16,17 i 71.
Myślałem, że może to pomoże i wyeliminuje duszenie silnika podczas przyśpieszenia – niestety myliłem się.

Od jutra zaczynam od:
1. wymiany świec
2. wymiany filtra powietrza
3. wymiany przewodów.

Potem napiszę czy to pomogło.

PostNapisane: 3 cze 2008, 00:27
przez farciarz
kris2301 Powodów może być naprawdę wiele. Ale prawda jest taka iż w tych objawach co opisaleś w większości przypadków wina leży wyłącznie w układzie elektrycznym...a dokładniej w aparacie zapłonowym :P :P :P .

Może być jeszcze jedynie opcja nieszczelnego układu dolotowego powietrza. No ale jak napisałem wyżej przyczyn może być wiele ;)

PostNapisane: 3 cze 2008, 15:28
przez Majlo
stawiam na układ dolotowy... dokładnie na tą harmonijkę za przepływomierzem... lubi pęknąć po kilkunastu latach....

PostNapisane: 7 cze 2008, 14:41
przez nicek777
U mnie wystarczyla wymiania swiec oraz przesuszenie kabli na kaloryferze <lol2>. Jednakze moze to byc takze peknieta rura od wlotu powietrza. U mnie ktos to "fachowo" polapal na tasiemki samo zaciskajace sie <lol2> ale dziala wiec nie ruszam tam nic. proponowalbym CI najpierw sprawdzic rure czy nie ma przedmuchow bo to jest za darmo. Potem swieczki bo to tylko 50zl i na koncu chyba kable bo sa najdrozsze.

PostNapisane: 9 cze 2008, 17:22
przez Rascal
Miałem podobny objaw. Jak mocno depnąłem gaz to autko jakoś zatykało. Wystarczyło okleić rurę od przepływomierza taśmą izolacyjną. Była lekko popękana. Sprawdź też ustawienie aparatu zapłonowego.

PostNapisane: 10 cze 2008, 15:43
przez kris2301
Dzięki chłopaki za Wasze rady, macie rację – dzisiaj oglądałem układ dolotowy powietrza – okazuje się, że mam bardzo nieładnie popękaną harmonijkę (przed przepływomierzem) z jednym dużym rozcięciem.

Teraz muszę to jakoś zabezpieczyc lub kupic dobrą używaną.

Po naprawie tej części napiszę czy duszenie znikło – daliście mi nadzieję, że nie jest to może poważna naprawa.