dejmos2408 napisał(a):Witam. Ostatnio wymieniałem rozrząd w mazdzie 323f 1.5 16v 95r. Po wyjeździe od mechanika przejechałem może ze 2 km i auto staneło. Wyglądało to tak jak by odcieło zapłon. Nie było słycvhać żadnych stóków. Tylko 2 szarpniecia. I już jej nie odpaliłem. Mechanik który robił rozrząd powiedział że z paskiem jest wszystko wporządku, i że to wina imobilaizera, albo aparatu zapłonowego. A mi sie wydaje że goście po prostu popierniczyli coś na rozrządzie i nie chcą sie do tego przyznać. Jest to mozliwe że np załozyli źle pasek, np o kilka zębów. i przez to rozregulował sie cały zapłon.
Sprawa jest prosta..........jedz do mechanika i zostaw mu auto....przyjechałeś sprawnym a po 2 kilosach padło....
Po przeczytaniu twojego posta można stwierdzić że:
Pasek mógł przeskoczyć o 2 żeby,kąt zapłonu się przestawił,albo rolka walnęła....
Zataszcz tam czym prędzej auto i powiedz co i jak .....masz paragon na części i robote od gościa......to podstawa???
jeśli nie masz bo kolo Ci nie dał na części to możesz go lekko postraszyć....paragon musiał Ci dać...
Jeśli nie masz to poproś żeby Ci go dał....zawsze jesteś zabezpieczony jakby coś [tiiit]!!
LUDZISKA PARAGON NA CZĘŚCI TO PODSTAWA(i zakładajcie książki serwisowe kosztują 10-15zł!!! Niech wam wpisują co robią i pieczątki walą)
Nie wiem gdzie sią serwisujecie ale u mnie to podstawa
I rozrządy GMB i NTN zakładajcie(To jest OE dla Mazdy)