Strona 1 z 2

Prędkość maksymalna-co się dzieje nie tak?

PostNapisane: 1 maja 2008, 00:58
przez WildDriver
Mam następujące pytanie ostatnio zauważyłem jakieś 5 dni temu że moja madzia nie śmiga jak dawniej!jest jakas zmulona, i z postów jakie czytałem wynika ze moze to byc wina sondy lambda, lub zapchanego katalizatora lub brudnego filtra paliwa, wszystko to zamierzam sprawdzic natomiast czy ma to jakis zwiazek z tym ze moja magdalena fruwa tylko 135 km/h na trasie(specjalnie wczoraj pojechalem kawalek dalej gdzie mozna troszke przycisnac na wolnej drodze) i sie okazuje ze jak wczesniej moglem spokojnie osiagnac predkosc okolo 160 km/h tak teraz osiagniecie 130 km bylo dla niej nie lada wyzwaniem! acha warto by dodac ze jakies 2 miesiace temu zmienialem caly rozrząd moze to ma cos z tym wspolnego ale nie wiem...mowiac szczerze dopiero poznaje mechanike tego samochodu:) chlopaki licze na was pomóżcie! i powiedzcie co o tym sadzicie...

PostNapisane: 1 maja 2008, 09:12
przez Pit
Jasne, że wymiana rozrządu może mieć tutaj znaczenie. Mógł się fachowiec pomylić o kilka ząbków przy zakładaniu paska, wtedy występują objawy, o których piszesz.

PostNapisane: 1 maja 2008, 09:58
przez Bladyy78
Jak by sie pomylił o kilka ząbków to by auta nie szło odpalić a nawet jak by odpalił auto by nie chodziło równo na wszystkie garki. Jeżeli nie ma problemów z odpaleniem to raczej nie jest wina źle ustawionego paska. Najpierw radze wymienić w momencie gdy nie były wymieniane świece, kable, filtr powietrza i benzyny. Nastepnie wykasować błedy w komputerz ei zobaczyć czy jest poprawa, jezeli jej nie ma należy sprawdzić sądę lambda mozna to zrobic zwykłym miernikiem, oraz katalizator który może ze starości być zapchany lub tak jak mi sie stało kawałki kata zapchały mi rure za katalizatorem i auto też jechało max 120km/h.

PostNapisane: 1 maja 2008, 10:20
przez Docent D
Bladyy78, jak nie jak tak. U mnie po wymianie rozrządu ledwo co mogłem osiągnąć 120 i to naprawde potrzebna była długa droga, zeby wskazówka pojawiłą się w okolicy 120. Pasek rozrządu był ok, nic nie było przesunięte, za to jeden wałek względem drugiego o jakies 3 stopnie przekręcony.

WildDriver, zobaczy jak szybko wkręca Ci się na obroty. Odpal, wrzuć na luz, otwórz maskę i pociągnij za linke przepustnicy. W przeciągu mnie niż pół sec oborty powinny sięgać max. U mnie przy przesunietym wałku potrzba było 1s zeby rozkreciło się do ~4rpm hahaha

Jedź reklamować rozrząd, niech Ci sprawdzi, to jest 15min roboty.


PS.
Popraw teram na zgodny z regulaminem bo Mod będzie się rzucał :P

PostNapisane: 1 maja 2008, 10:41
przez Bladyy78
Docent coś chyba Ci sie pomieszła miałes przesuniety pasek dlatego wałki były nie na znakach. Jednak uważam że przesuniecie paska jest mało prawdopodobne szanujacy sie mechanik odrazu wyczuje że coś jest nie tak jak odpali samochód. Jeżeli jest wszystko na znakach auto pali na rys jezeli nie bedą problemy z odpaleniem.

PostNapisane: 1 maja 2008, 10:44
przez Grzesiu
Bladyy78 napisał(a):Docent coś chyba Ci sie pomieszła miałes przesuniety pasek dlatego wałki były nie na znakach. Jednak uważam że przesuniecie paska jest mało prawdopodobne szanujacy sie mechanik odrazu wyczuje że coś jest nie tak jak odpali samochód. Jeżeli jest wszystko na znakach auto pali na rys jezeli nie bedą problemy z odpaleniem.

racja, jak przeskoczy 1 zabek to juz kicha z odpalania



a banały ala filtr powietrza zapchany etc.?

PostNapisane: 1 maja 2008, 10:51
przez Docent D
Bladyy78, byłem przy tym i patrzyłem im na ręce. Wziął 2 klucze, jednym zablokował pierwszy wałek, drugim przekręcił drug wałek o jakies 3 stopnie, paska nie ruszał.
Problemu z odpaleniem nie małem. Odpalał tak samo jak teraz gdy wszystko jest dobrze ustawione. Objawy to wolniejsze wkrecanie sie na obroty, brak mocy (np, żeby przypalić gume musialem dac na ponad 5rpm, ale to i tak był sekundowy pisk i później już zaczynał jechać normalnie), czasami bałem się wyjechać z podporządkowanej gdy widziałem, że w dali coś powoli się zbliża do skrzyżowania :|

PostNapisane: 1 maja 2008, 11:10
przez Bladyy78
Jakie wałki Ci ten mechanik przestawiał? Te które pasek napędzają? Nie wiem co mechanik Ci tam grzebał ale z tego co piszesz to możliwe ze miałeś opóźniony zapłon i go delikatnie przyśpieszył. Tylko że nie da się tego zrobić nie ruszając kół od paska rozrządu. Możliwe ze poluzował napinacz i porostu nastawił na luźnym pasku koła na znaki.

PostNapisane: 1 maja 2008, 12:04
przez KyRy
WildDriver popraw temat na zgodny z regulaminem.

PostNapisane: 1 maja 2008, 12:06
przez WildDriver
no wlaśnie nie miałem i nie mam problemow z odpalaniem! świece wymieniałem, filtr powietrza jest ok bo tez wymieniałem, więc pozostaje jedynie, filtr paliwa no i katalizator do sprawdzenia!kurcze a co do tego rozrządu to nie wiem zaraz pójde przy okazji sprawdzic to wchodzenie na obroty! może rzeczywiście jest opóżnienie, ale z tego co wiem to właśnie jak się wymienia rozrząd to samochód albo działa albo nie! nie ma nic pomiedzy!

PostNapisane: 1 maja 2008, 12:09
przez WildDriver
Docent D napisał(a):Bladyy78, byłem przy tym i patrzyłem im na ręce. Wziął 2 klucze, jednym zablokował pierwszy wałek, drugim przekręcił drug wałek o jakies 3 stopnie, paska nie ruszał.
Problemu z odpaleniem nie małem. Odpalał tak samo jak teraz gdy wszystko jest dobrze ustawione. Objawy to wolniejsze wkrecanie sie na obroty, brak mocy (np, żeby przypalić gume musialem dac na ponad 5rpm, ale to i tak był sekundowy pisk i później już zaczynał jechać normalnie), czasami bałem się wyjechać z podporządkowanej gdy widziałem, że w dali coś powoli się zbliża do skrzyżowania :|
i myślisz ze to może być to? to co mam powiedziec mechanikowi? żeby rozebrał wszystko jeszcze raz? i założył poprawnie?bo w sumie to nie wiem..

PostNapisane: 1 maja 2008, 12:11
przez Bladyy78
No i wykasuj sobie kompa. Mi ostatnio samochud też dziwnie chodził tzn falowały obroty i czasem mi gasł, po wykasowaniu wykasowaniu kompa wszystko wróciło do normy.

PostNapisane: 1 maja 2008, 12:13
przez WildDriver
Docent D napisał(a):Popraw teram na zgodny z regulaminem bo Mod będzie się rzucał

bardzo chętnie tylko jak mam to zrobić?:) żadko pisze na takich forach ale powoli zaczynam sięwdrażać:P może jakiś krótki tutorial lub link?..

PostNapisane: 1 maja 2008, 12:14
przez WildDriver
Bladyy78 napisał(a):No i wykasuj sobie kompa. Mi ostatnio samochud też dziwnie chodził tzn falowały obroty i czasem mi gasł, po wykasowaniu wykasowaniu kompa wszystko wróciło do normy.

no wlasnie powiem ci szczerze że na kompa muszę jechać, a swoją drogą to gdzie moja madzia ma komputer bo ludzie na forum piszą o jakimś domowym sposobie odczytu błędów a ja nie wiem nawet gdzie mogę siępodłączyć:P

PostNapisane: 1 maja 2008, 12:15
przez KyRy
<czytaj> http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=4302

Przykłady prawidłowo zatytułowanych wątków:

TEMAT: Uszkodzony przegub napędowy – wymienić, czy regenerować ?
OPIS: 323 BG B3
---------------------------------------------------------------------------------
TEMAT: Wymiana tylnej poduszki silnika – jak to zrobić ?
OPIS: 323 BF B6
---------------------------------------------------------------------------------
TEMAT: Niewłaściwe działanie układu ABS – metody diagnozowania.
OPIS: 323 BA Z5
---------------------------------------------------------------------------------
TEMAT: Wymiana tarczy sprzęgła – porady.
OPIS: 323 BJ ZL

itd

PostNapisane: 1 maja 2008, 12:21
przez WildDriver
Dzieki KyRy mam nadzieje ze tak może już byc?

PostNapisane: 1 maja 2008, 12:23
przez WildDriver
ach no i jeszcze jedno chłopaki! do tego ciut mi się spalanie zwiększyło! więc może rzeczywiście to ten katalizator lub filtr paliwa już jest w niemocy!

PostNapisane: 1 maja 2008, 18:08
przez Majlo
polecam Ci sprawdzić tłumik końcowy.... niby takie byle co a możesz się zdziwić...

PostNapisane: 2 maja 2008, 07:35
przez Docent D
WildDriver. Nie mówie, że musi to być to, ale przed tym zaczym mi porządnie ustawił, palił 13-14l/100km teraz jest w okolicach 10 w trybie miejskim na krótkich odcinkach drogi.
Co do kata, jedź na analize spalin. Powinno wykazać czy kat jest już do bani.

Bladyy78, nie jestem mechanikiem, to jest mój pierwszy samochód i nie bardzi się jeszcze w tym łapie, nie wiem dokładnie co on mi tam zrobił. Gdybym wiedział więcej, napewno sam założyłbym rozrząd tak samo jak zrobiłem reszte większych lub mniejszych rzeczy w tym aucie. Na rozrząd jest jeszcze dla mnie za wcześnie.
Opisałem krok po kroku co zrobił. Nie widziałem, żeby robił coś z napinaczem, poluzował chyba tylko jakąś śrube(??) na jednym z kół napędzających wałek rozrządu, przekręcił, ustawił, dokręcił to co poluzował i po sprawie.
Jak wyjeżdzałem z warsztatu przy pierwszy wciśniecu pedału gazu od razu czulem, że to było to.... nie to samo autko od tego momentu jest.

PostNapisane: 2 maja 2008, 10:32
przez WildDriver
W każdym razie Docent D bardzo ci dziękuję! ach i jeszcze jedno sprawdzałem te obroty wydaje mi się że na obroty wkręca sięcałkiem normalnie po pociągnięciu za linkę od gazu! w każdym razie jak tylko się wszystko wyjaśni to napewno bede o tym powiadamiał, ale majówka nie pozwala mi się dostać do mechanika:(