Dziura w obrotach – tylko na autostradzie

Od razu mówię, że skorzystałem z wyszukiwarki i trochę poczytałem na ten temat, ale mój problem wydaje się być nietypowy... Mianowicie wystąpił on u mnie tylko 2 razy podczas jazdy po autostradzie. Po przejechaniu odcinka Katowice – Gliwice ze średnią prędkością około 160km/h pod koniec zauważyłem, że auto zaczyna łapać muła podczas przyspieszania. Wciskam gaz a on zaczyna lekko szarpać do przodu i odpuszczać, w efekcie prędkość samochodu raczej spadała. Po chwili trzymania pedału przeszło mu to i przyspieszał normalnie. Ale kolejne przyspieszanie znów tak samo szarpie. Gdy zjechałem z autostrady problem po chwili zniknął i autko zbierało się normalnie. Najdziwniejsze w tym wszystkim jest to, że zdarzyło mi się to tylko 2 razy i za każdym razem było poprzedzone jazdą po autostradzie z trochę większą prędkością. Temperatura silnika była cały czas dokładnie na połowie i ani drgnęła. W każdym innym przypadku silniczek wkręca się wzorowo na obroty i nie ma żadnych problemów z przyspieszaniem. Z góry dziękuje za wszelkie sugestie 