pierwsze co jak sie kupuje auto to sie je katuje u sprzedającego.....ja tak zrobiłem: ) i jestem happy chodzi jak malinka

przejechalem od kupna tj. 1 miesiąc juz ok 1000 km.... i chodzi tak jak ją kupowałem. Oczywiscie przed kupnem zaraz po odpaleniu zanim dobrze sie nagrzała...był bucik do 6RPM i nie było dymku niebieskiego czy jakiejsc wielkiej chmury dymu, ładny biały dymek tak jak to powinno sie odbywac przy zdrowym autku. Ostatnio z sąsiadem kupowlaismy Audi A4 76 000 przebiegu i ta sama zasada nastąpiła odpalenie auta kilka minutek i palnik na max...biały delikatny dymek

praktycznie wcale...no i oczywiscie wygląd rury wydechowej jak osmolona to wiadomo co jest...jak przykurzona to też wiadomo

....poprostu w tym przypadku emocje wzięły góre nad rozumem...też tak miałem...przed 3 poprzednimi autami. Pozdro!
