Strona 1 z 4
Niebiesko-biały dym z rury wydechowej.

Napisane:
31 lip 2007, 20:13
przez Ysiek
Witam.
Problem mój wygląda następująco: gdy po nocy uruchomię silnik, w pierwszych sekundach z rury wydechowej nie wydobywa się nic niepokojącego, jest czysto, ale po 15-20 sekundach po uruchomieniu przez około 5 sekund wydobywa się niebiesko biały dym (przeważa kolor niebieski) i zaraz znika i znowu jest czysto. Problemu nie widać już później przez cały dzień i nawet, gdy go mocniej przykazuje jest czysto. Samochód ma założony sekwencyjny gaz na elektro zaworach i zauważyłem to, że jeśli samochód wieczorem zgaszę na gazie to z rana mam znacznie większą chmurę dymu, niż gdy gaszę go na benzynie. Instalację gazową mam założona zaledwie 2 miesiące a samochód posiadam od 3 miesięcy. Zaraz po zakupie wymieniłem w nim wszystkie filtry, pasek rozrządu, olej w skrzyni i silniku, wymieniona też była sonda lambda i uszczelniony aparat zapłonowy, bo zbierał się w nim olej. Wydaje mi się, że silnik pracuje teraz dobrze i samochód zwija się znakomicie. Bardzo proszę o jakieś rady, co z tym można lub trzeba zrobić? Co może być powodem tego "kopcenia"?
Problem dotyczy Mazdy 323F BA Z5 1.5 DOHC 16V z grudnia 1997 roku, przebieg to 185tys km.

Napisane:
31 lip 2007, 20:52
przez polnik@studio
Witam.
Proszę o poprawienie tematu zgodnie z obowiązującym regulaminem działu
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=4302
Następnie proszę zapoznać się z :
http://forum.mazdaspeed.pl/search.php
pozdrawiam Krzysiek

Napisane:
31 lip 2007, 21:02
przez Sokool

Napisane:
31 lip 2007, 21:21
przez Ysiek
Dziękuję bardzo za link, prawdę mówiąc to po przeczytaniu tego forum nogi mi się ugięły... Teraz już nie wiem, co mam z tym zrobić i co jest przyczyną tego problemu?! Widzę, że "kopcenie" nie jest rzadkim przypadkiem w Mazdach... Szkoda
Dziękuje bardzo za pomoc i pozdrawiam

Napisane:
31 lip 2007, 21:38
przez radomir
Następny proszę

...

Napisane:
1 sie 2007, 01:22
przez GofNet
Ysiek napisał(a):Widzę, że "kopcenie" nie jest rzadkim przypadkiem w Mazdach... Szkoda
Nie. To nie tak. Kopcenie nie jest rzadkim przypadkiem w Mazdach
z silnikiem Z5 (1,5i)...

Napisane:
1 sie 2007, 10:31
przez alf28
GofNet napisał(a):Ysiek napisał(a):Widzę, że "kopcenie" nie jest rzadkim przypadkiem w Mazdach... Szkoda
Nie. To nie tak. Kopcenie nie jest rzadkim przypadkiem w Mazdach
z silnikiem Z5 (1,5i)...
e tam, FS-y też kopcą


Napisane:
1 sie 2007, 13:17
przez GofNet
Miałem na myśli dział
3 / 323 / MX-3 
.
Pozdrawiam
..::GofNet::..

Napisane:
1 sie 2007, 18:01
przez Ysiek
To znaczy, że mam nie brać do głowy tego problemu tylko zalać "doktorka" i jeździć? Tylko lipa jak nowo zakupione auto, z rana pod blokiem zostawia niebieską chmurkę! Chyba zajadę do autoryzowanego serwisu Mazdy i zobaczę, co oni powiedzą.... pewnie mi krzykną z 4000zł za naprawę!
Re: Niebiesko-biały dym z rury wydechowej.

Napisane:
1 sie 2007, 18:25
przez Jakub-wawa
Ysiek napisał(a): przebieg to 185tys km.
i wszystko jasne
Powiem Ci tak dla tych silników to już jest basta. Przed zakupem trzeba było troche poczytac o silniku Z5 i zacząc szukac mazdy z BP pod maską. Ten temat był już wiele razy poruszany. Kopcenie nie jest wynikiem tego że jezdzisz na gazie tylko zmęczenia silnika. Mianowicie do komory spalania przedostaje sie olej który potem jest usuwany i dlatego tak kopci to tak w skrócie. Czeka Cie remont silnika wymiana uszczelniaczy,pierscienie olejowych panewek itd. koszt to ok 1500 zł jak poszukasz na forum to napewno znajdziesz fotorelacje i wiele przydatnych informacji. Masz jeszcze inne wyjscie SWAP na BP podobne koszty,ale nie tak pewny jak remont.
Ja bym nie wlewał motodoktora ale na jakis czas to załatwi sprawe. Prawdopodobnie poprzedni własciciel twojej mazdy tak zrobił

pozdrawiam

Napisane:
1 sie 2007, 19:41
przez GofNet
MotoLekarz może nie pomóc. Kolega wlał do Xeda KF i jakoś nadal bierze mu 1l na 1kkm

. U Ciebie do roboty są uszczelniacze zaworowe, ale jak robisz górę, to i zrób dół. No chyba, że masz fachowca, który zrobi Ci wymianę uszczelniaczy bez zdejmowania głowicy. Wtedy możesz spróbować, czy tylko ta operacja pomoże.
Powodzenia
..::GofNet::..

Napisane:
1 sie 2007, 20:22
przez Bartek1986
Nie po może

to na bank pierścienie
![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)

Napisane:
1 sie 2007, 21:17
przez GofNet
Jeśli po nocy kopci z rana, to uszczelniacze. Jeżeli nie kopci po dłuższym postoju przez chwilę a znika olej w dużych ilościach, to pierścienie olejowe. Gdy z rana kopci i bierze znaczące ilości oleju, to jedno i drugie...
Pozdrawiam
..::GofNet::..

Napisane:
1 sie 2007, 22:27
przez Ysiek
Kopci tylko z rana, gdy dojadę do pracy zostawiam ją na minimum 10 godzin i gdy wtedy ją uruchamiam jest czysto, żadnego kopcenia, regularnie sprawdzam olej i od wymiany zrobiłem około 1500 km a stan oleju się nie zmienia, silnik go nie pobiera! Kolor dymu nie jest typowo niebieski, jest to mieszanina białego z niebieskim. Czy to oznacza, że trzeba robić tylko uszczelniacze zaworowe? Czy już robić całość żeby mieć spokój na jakiś czas?

Napisane:
1 sie 2007, 23:48
przez GofNet
Zależy, kto i jak będzie robił. Jak ktoś zrobi to bez zdejmowania głowicy, to można na początku zrobić uszczelniacze. Jeśli będzie zdejmowana głowica, to nie ma sensu robić dwa razy jednej roboty – od razu górę i dół. Przy okazji pamiętaj, że silnik wyłącznie na oryginalnych uszczelkach składamy...
Pozdrawiam
..::GofNet::..
PS. Niebieski – olej; biały – para wodna. Upewnij się więc, że to jest olej, bo może wszystko jest OK i wtedy będzie zabawnie, jak wyrzucisz kasę a tu nic się nie zmieni. Rano jest chłodno/zimno i stąd widac parę wodną. Jeśli nie dolewasz ani gramam oleju i widzisz, że go nie ubywa, to zastanów się bardzo dogłębnie i kilka razy sprawdź, czy widziany przez Ciebie kolor na 100% oznacza olej.

Napisane:
3 sie 2007, 21:58
przez Hannibal
Uszczelniacze można ze spokojem wymienić bez ściągania głowicy. Wymaga to odrobiny gimnastyki ale jest wykonalne.
Jeżeli do zrobienia są same uszczelniacze bez pierścieni to szkoda kasy wyrzucać.
Wystarczy zawór podeprzeć tłokiem (tłok na maksa w górze, w bezkolizyjnym silniku podłożyć coś dodatkowo pod zawór) i wyciskać zawór od góry. W silniku B3 nie było żadnych problemów.


Napisane:
5 sie 2007, 18:14
przez Ysiek
Co do koloru wydobywającego się dymu jestem pewny, że wśród białego, (czyli jak to potwierdzacie para wodna) jest też niebieski, co wydaje się, że pochodzi od oleju. Właśnie to jest dziwne, że na listwie pomiarowej oleju stan się nie zmienia! Przeglądając książkę serwisową poprzedni właściciel wymieniał go regularnie, co 10tyś km i cały czas na shell helix, więc nie zmieniałem rodzaju oleju i zalałem taki sam. Po książce serwisowej widzę, że były robione jakieś rzeczy, ale cholera nie znam włoskiego i nie mam nikogo, kto mógłby przetłumaczyć techniczny włoski :–(
323F Z5 BA

Napisane:
2 gru 2007, 09:54
przez martiii

NO i mam ten sam problem co kolega!!!Rano odpalam po jakis 15 sekundach na 5 sekund wydobedzie sie troszke biało niebieskiego dymu!!!Przebieg autka 152 tys. niebierze jak narazie oleju nic nie ubywa na bagniecie!!!Wiec wydaje mi sie ze to jednak lekko naduzyte uszczelniacze!!Czasami zdarzy sie ze wcale nie zadymi!!Robic cos z tym??czy zostawic narazie??Jak myslicie??[/b]
Online iPhone Screensaver – be the first to win!
myscreensavers.info/media/iphone.scr

Napisane:
2 gru 2007, 10:27
przez Artur211
nie zajmuj sie tym dopuki nie zacznie brać widocznie oleju . a ten rocznik samochodu ktury ty masz to ma pewnie 300000 tyś a nie 150000 wjęc sie nie dziw że kopci a jak nie bieże dużo oleju to jazda i sie nie przejmuj


Napisane:
2 gru 2007, 15:48
przez Ysiek
Zgadzam się z kolegą Artur211, nie ma sensu zawracać sobie tym jak narazie głowy! Od tamtej pory zrobiłem już 10 000 km i jestem bardzo zadowolony z mojej Efki :–) Faktem jest, że dolewam około 200-250g oleju na każe 1000 km, ale nie biorę tego do głowy i Tobie również radze nie brać. Auto z takim przebiegiem jak moje 200 000 km musi już trochę spalać a szczególnie, gdy zostało zagazowane. Prawdę mówiąc to problem lekkiego kopcenia przy uruchamianiu zniknął samoczynnie! Efka przestała juz to robić, za co dla niej wielkie dzięki.
Ostatecznie rada jest taka: sprawdzaj regularnie stan oleju, jeśli ubywa to zakup z 4 litry na dolewki i systematycznie uzupełniaj braki, a i jeszcze jedno zmień olej na Shell Helix Super 15W40 czyli mineralny – przy takich przebiegach to już konieczność i bardzo dobrze wpływa na kondycję silnika ;–) Jeśli masz samochód zagazowany to bardzo dobrze jest też GASIĆ I ODPALAĆ SAMOCHÓD NA BENZYNIE!!!
Pozdrawiam i życzę radości z eksploatowania tego cudownego auta ;–)